S-Voice skopiowało od Siri bylejakość
... sobie ze wskazywaniem interesujących lokalizacji. Trudno doprosić się o informację o najbliższym kinie (kilka razy S-Voice chciał zaprosić mnie na seans filmowy w...Londynie ;) ) a uzyskanie informacji o znanych postaciach graniczy... z cudem. Wydaje się, że S-Voice zainspirował się Siri w jednym, ale chyba najważniejszym aspekcie: