Meizu M6S może zadebiutować z czytnikiem linii papilarnych w ekranie. Tani smartfon, który wyprzedzi pod tym względem flagowce? Czy Meizu M6S będzie tanim smartfonem ze skanerem odcisków palca pod ekranem?
Meizu M6S to smartfon, który do tej pory jawił się jako niezbyt interesujący średniak. Ot, kolejne chińskie urządzenie, które będzie w miarę tanie i nic poza tym. Nowe informacje, które trafiły do sieci mówią jednak, że ten model może dysponować rozwiązaniem, które jest całkowicie niespotykane w tej cenie. I bardzo rzadko spotykane w ogóle.
Na zaproszeniu, które Meizu wysyła na premierę modelu M6S pojawiła się bardzo ciekawa informacja. No bo jak inaczej interpretować odcisk palca widoczny na dole smartfona w bezramkowym urządzeniu? Wniosek jest tylko jeden – Meizu M6S będzie miał czytnik linii papilarnych wbudowany w ekran. To niespecjalnie pokrywa się z poprzednimi doniesieniami.
Wizja jest naprawdę piękna, ale mam co do niej kilka wątpliwości. Pierwszą z nich jest informacja, że to smartfon Vivo jest pierwszym i jak na razie jedynym telefonem, który zaoferuje tę technologię w najbliższym czasie. Pochodzi ona od firmy Synaptics i do tej pory nie słyszeliśmy, by Meizu również miało z nimi współpracować. Drugi powód to specyfikacja Meizu M6S, a także jego stosunkowo niska cena.
Czy można się spodziewać, by średniak wyposażony w przeciętny procesor, 3 GB RAM i ekran HD+ miał dysponować rozwiązaniem, które nie zdążyło jeszcze dotrzeć do flagowców? Bardzo bym chciał, aby tak działał rynek smartfonów, ale jednak ciężko mi w to uwierzyć.
Model Meizu początkowo miał posiadać czytnik z boku obudowy. Jest bardzo mało prawdopodobne, by w jakimkolwiek urządzeniu znalazły się dwa skanery. Chyba, że jeden z nich byłby naprawdę kiepski – choć i tak wydaje mi się to bezsensowne. Wszystko będzie jasne już za kilka dni – premiera będzie miała miejsce już 17 stycznia.
Źródło: gizmochina
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
