Kolejny imponujący flagowiec ma świetny zestaw aparatów i wydajny procesor. Przed wami prawdziwy Ultra

Nowy Vivo X300 Ultra ma być usprawniony pod względem aparatów w porównaniu do poprzednika. Wszystko wskazuje na to, że telefon osiągnie jakość obiektywów godną flagowca. Teraz możemy powiedzieć więcej na temat nadchodzącego flagowca.

Możemy spodziewać się znacznej poprawy w aparatach. Według przecieków od Digital Chat Station znanego leakstera urządzenie ma realnie przekroczyć możliwości konkurencji w tej kategorii. Ale od początku — czego konkretnie można się spodziewać po Vivo X300 Ultra?

Konfiguracja aparatów w Vivo X300 to prawdziwa gratka dla fanów fotografii

Zacznijmy od tego, że omawiany X300 ma być wyposażony w podwójny aparat o rozdzielczości 200 MP, obejmujący aparat główny oraz peryskopowy. Obiektyw główny ma mieć sensor Sony IMX09E (1/1,12″), co jest bardzo przyzwoitym parametrem, jednak w przypadku kolejnego parametru jest jeszcze lepiej.

vivo X300 Pro / fot. Konrad Bartnik dla gsmManiaK.pl

Możemy się spodziewać, że główny aparat będzie miał obiektyw odpowiadający ogniskowej 35 mm, co zapewni naturalną perspektywę i uniwersalne kadry do codziennych zdjęć. Jeśli w X300 Ultra główny aparat również będzie miał ekwiwalent 35 mm, możemy liczyć na bardzo uniwersalne i „prawdziwe” kadry.

Warto wspomnieć o aparacie ultraszerokokątnym, który zyska rozdzielczość 50 MP oraz sensor Sony LYT 828. To najnowszy sensor, który umożliwia robienie zdjęć przy słabszym oświetleniu. Sensor miał swoją premierę pod koniec sierpnia i możemy przypuszczać, że będzie wykorzystywany przy debiucie Vivo X300.

W wersji Ultra zobaczymy również najnowszego Snapdragona

Wszystko wskazuje na to, że najwyższy model Vivo będzie wyposażony w Snapdragona 8 Elite 5 Gen, jednak w przypadku tego układu doświadczenia mogą być różne. Xiaomi 17 nie sprostał w pełni jego potencjałowi, a OnePlus 15 zawiodło pod względem chłodzenia. Możliwe, że Vivo poradzi sobie lepiej i w pełni wykorzysta możliwości Snapdragona.

vivo X300 / fot. Konrad Bartnik, gsmManiaK.pl

Producent szykuje również tajemniczy moduł wspomagający aparat, który ma przyspieszać przetwarzanie obrazu, poprawiać detale, kolory i kontrast oraz umożliwiać robienie lepszych zdjęć w trudnym oświetleniu. Dzięki niemu fotografie i wideo mają być bardziej wyraźne, realistyczne i atrakcyjne wizualnie.

Na premierę telefonu będziemy musieli poczekać do przyszłego roku w Chinach, a co najważniejsze — możemy spodziewać się również globalnej dostępności.

Źródło: Digital Chat Station via notebookcheck.com, opracowanie własne