Telefony z serii Samsung Galaxy S25 z rabatem do 1400 złotych, a do tego raty do wyboru

Operator Plush obniża ceny smartfonów z serii Samsung Galaxy S25. Wysokość rabatów wynosi nawet -1400 złotych, a zakupiony smartfon będzie spłacany w wygodnych ratach. Do wyboru masz w sumie 3 opcje.

Na stronie operatora komórkowego tanieje Samsung Galaxy S25, Galaxy S25+, Galaxy S25 Edge oraz Galaxy S25 Ultra. To ten ostatni jest teraz tańszy o aż 1400 złotych. Plush nie narzuca jednej opcji ratalnej: to od Ciebie zależy, czy zamówisz telefon na 12, 24 lub 36 rat.

Seria Samsung Galaxy S25 z rabatem do 1400 zł

Im więcej rat, tym niższa opłata miesięczna, ale jeśli chcesz wydać na telefon jak najmniej, to wybierz 12 rat. Są one wyższe, ale finalnie Samsung będzie tańszy niż w opcji na 24 i 36 rat, poza tym spłacisz go w zaledwie jeden rok. A ile za nie zapłacisz?

• Samsung Galaxy S25 12/128 GB – od 3298,96 zł (349 zł na start + 12x 245,83 zł; rabat -700 zł),
• Samsung Galaxy S25+ 12/256 GB – od 3999 zł (399 zł na start + 12x 300 zł; rabat -1000 zł),
• Samsung Galaxy S25 Edge 12/256 GB – od 4798,96 zł (499 zł na start + 12x 358,96 zł; rabat -600 zł),
• Samsung Galaxy S25 Ultra 12/256 GB – od 4999 zł (499 zł na start + 12x 375 zł; rabat -1400 zł).

Inne ceny znajdziesz w konfiguracji na 24 i 36 rat.

Samsung Galaxy S25 Ultra, Galaxy S25 Edge i Galaxy S25 / fot. Plush

Czy to dobre ceny?

Cóż, decydując się na jednego z powyższych modeli Galaxy w rozbiciu ceny na 12 rat, oferta Plusha nie jest taka zła. Operator nie staje się od razu najtańszy, ale zrównuje się cenami z wieloma największymi sklepami ze sprzętem RTV/AGD. Smartfon z największym rabatem, flagowy Ultra, również kosztuje 4999 złotych m.in. w oficjalnym sklepie producenta.

Z przecenionej czwórki jedynie model Galaxy S25 Edge wciąż mocno odstaje cenowo od konkurencji. W jego przypadku powinien zostać przyznany większy rabat niż 600 złotych. A skoro o rabatach mowa, to dopiero teraz flagowe Samsungi Galaxy z serii S stają się w Plushu telefonami wartymi rozważenia. Przed obniżkami ich ceny były wręcz zaporowe.

Źródło: Plush, opracowanie własne