POCO M7 Plus zadebiutuje w sierpniu, pewnie również w Polsce. Pod każdym względem to znany nam telefon, ale paradoksalnie będzie do niego jeszcze tańszy. Mam wrażenie, że będzie to najłatwiejszy do polecenia smartfon za 5 stówek.
Specyfikacja POCO M7 Plus nie stanowi dla nas najmniejszej niespodzianki, będąc kalką innego modelu Xiaomi, który jest już dostępny w Polsce. Mimo tego uważam, że dzięki niskiej cenie znajdzie swoich amatorów. Spodziewam się, że w promocjach będzie pojawiać się jezcze częściej niż skorumpowani politycy w wiadomościach.
POCO M7 Plus zadebiutuje w sierpniu, pewnie też w Polsce
Indyjski oddział POCO oficjalnie zapowiedział premierę jednego ze swoich najtańszych telefonów 2025 roku. Chodzi o POCO M7 Plus, którego debiut odbędzie się w sierpniu. Nietrudno przewidzieć, że chodzi o najbliższe dwa tygodnie.
Równie oczywista jest cena. Skoro Redmi 15 w najlepszej wersji 8/256 GB kosztuje u nas 749 złotych bez żadnej promocji, to POCO M7 Plus na pewno będzie tańszy. Oznacza to, że pierwsza-lepsza obniżka sprawi, że cena spadnie poniżej 600 złotych. I moim zdaniem to bardzo dobra kasa za taki telefon w 2025 roku.
Co zaoferuje ten tani telefon?
Skoro specyfikacja jest bliźniacza to Redmi 15, to spróbuję podsumować ją w punktach:
- Snapdragon 6s Gen 3 w tej półce cenowej robi naprawdę świetne wrażenie.
- 4 GB RAM to rozczarowanie, na szczęście będzie też wersja 8 GB.
- Ekran ma 6.9 cala, jest olbrzymi i wyposażony w FullHD i 144 Hz.
- Bateria ma kolosalne 7000 mAh.
To dla kogo jest ten smartfon? Dla kogoś, kto sporo gra, ale w proste gry. Dla kogoś, kto przegląda masę internetu. Ba, przy takiej przekątnej nie zdziwiłbym się nawet, gdyby ktoś chciał go z zamiarem czytania książek.
Sam przyznasz, że za 5 stówek to wygląda na sensowny zestaw. Do tego telefony POCO to stali bywalcy promocji, więc możemy liczyć na jesiennego króla promocji Black Friday.
Źródło: Flipkart, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.








