Znam datę premiery telefonu, który za 1500 złotych oferuje flagowy procesor, 144 Hz i baterię 8000 mAh

iQOO Z10 Turbo+ potwierdza datę premiery. W jego specyfikacji rządzi potężny MediaTek Dimensity 9400+ i bateria 8000 mAh. Szkoda, że nie doczeka polskiego debiutu, bo potencjał ma nieskończony.

Producent oficjalnie potwierdził datę premiery i część specyfikacji iQOO Z10 Turbo+. Ten mocarny telefon pokazany będzie już za miesiąc, a kilka elementów jego specyfikacji sprawia, że tytuł najbardziej opłacalnego smartfona w swojej cenie wydaje się mieć w kieszeni.

iQOO Z10 Turbo+ potwierdza datę premiery

Na początek sama data premiery. iQOO Z10 Turbo+ będzie zaprezentowany 7 sierpnia 2025 roku. Niestety ta premiera dotyczy póki co chińskiego rynku. Smartfon później trafi pewnie do Indii, ale o premierze w Polsce możemy na razie zapomnieć.

iQOO Z10 Turbo+ / fot. producenta

Na pewno mamy czego żałować, ponieważ moim zdaniem iQOO Z10 Turbo+ zadebiutuje w cenie około 1500 złotych. Na taką kwotę przy bezpośrednim przeliczeniu przełoży się 3000 juanów, które w mojej opinii będą górną granicą wyceny. Szkoda, że takich telefonów nie mamy szans kupować u nas, bo nawet za dwukrotność tej kasy jego specyfikacji broni się na tle konkurencji.

W specyfikacji rządzi potężny MediaTek Dimensity 9400+ i bateria 8000 mAh

Jeżeli mnie pamięć nie myli, to iQOO Z10 Turbo Pro+ będzie zaledwie drugim telefonem na rynku, którego bateria dobije do magicznej granicy 8000 mAh. Wcześniej dokonał tego Honor, który zresztą szykuje się już do skoku na 10000 mAh. Do tego nie braknie wsparcia dla 90W ładowania.

Do tego producent zadbał o sensowną wydajność. Mówimy tu o nadal flagowym w momencie premiery MediaTeku Dimensity 9400+. Nie znam ilości pamięci, ale stawiam na warianty 12 i 16 GB. Ponadto gamingowe zacięcie podkreśla 144 Hz ekran AMOLED. Jest zupełnie płaski, a rozdzielczość to 1.5K.

Jak to w ogóle możliwe, że tak wyposażony iQOO Z10 Turbo+ jest tylko średniakiem? Oczywiście powodem jest aparat, który będzie tu pewnie ograniczony do głównej matrycy (choć pewnie z obiektywem z OIS) oraz podstawowego szerokiego kąta. Podsumowując – dla mnie to jeden z najbardziej opłacalnych smartfonów 2025 roku.

Źródło: producenta, via gizmochina, opracowanie własne