Ma baterię na 22 dni i wygląda jak najlepsze flagowce, kosztując 4 razy mniej. To mój nowy, ulubiony smartwatch

Premiera iQOO Watch 5 zmienia nieco krajobraz smartwatchy, skoro z flagowymi funkcjami i baterią na 22 dni pokonuje flagowce, kosztując ułamek ich ceny.

Przyjemnie patrzeć, jak tak tanie smartwatche stają się tak dobre. iQOO Watch 5 kosztuje niewiele, ma kapitalną baterię, a designem nawiązuje do najlepszych. Chciałbym zobaczyć go w polskich sklepach.

iQOO Watch 5 debiutuje oficjalnie w zaskakująco niskiej cenie

Na początek lecimy z ceną. iQOO Watch 5 kosztuje 799 juanów za wersję Bluetooth oraz 999 juanów za wariant z eSIM. Ten drugi umieszczam tu tylko w ramach ciekawostki, bo jestem pewien, że nigdy nie opuści Chin. W przeliczeniu daje nam to jakieś 415 złotych.

iQOO Watch 5 / fot. producenta

Kolejny producent dołącza do ekstraklasy w Polsce. Jego średniaki dadzą Ci 6 lat spokoju

Nie da się nie zauważyć, że inspiracją były tu zegarki Huawei. Nie mam z tym specjalnego problemu, bo skoro przez lata wszyscy kopiowali Apple Watcha, to czemu by nie zacząć naśladować najlepszych? Moim zdaniem ten design starzeje się wolniej, a do tego zawsze wolałem okrągłe smartwatche.

Wygląda na 3 razy droższy smartwatch, a do tego ma baterię na 22 dni

Poza designem trzeba wspomnieć o baterii. iQOO Watch 5 oferuje 22 dni w wersji z Bluetooth i to chyba największy powód, dla którego ta premiera zrobiła na mnie takie wrażenie. To imponujący wynik przy pomiarze tętna co 30 sekund, okupiony oczywiście prostszym od WearOS oprogramowaniem.

iQOO Watch 5 / fot. producenta

Na froncie zegarka znajduje się wyświetlacz AMOLED o średnicy 1.43 cala. Dość szczelnie wypełnia przód koperty, a samo szkło jest subtelnie zagięte w stronę krawędzi.

W specyfikacji zegarka nie zabrakło funkcji dedykowanym e-sportowcom. To dość raczkujące u popularnych producentów rozwiązanie coraz częściej trafia do chińskich modeli. W oczywisty sposób nie mogło zabraknąć go w należącym do gamingowej marki iQOO Watch 5.

Jeżeli wolisz coś z większymi szansami na debiut w Polsce, to Amazfit Bip 6 ma wiele do zaoferowania, a będzie jeszcze tańszym smartwatchem.

Tanio, dobrze i przystępnie, czyli nowy Amazfit atakuje. Polska już nie może się doczekać

Źródło: producenta, via Gizmochina, opracowanie własne