Galaxy S27 Ultra straci „najważniejszą” funkcję. Jako użytkownikowi Samsunga autentycznie mi jej nie żal

Samsung Galaxy S27 Ultra bez S Pen staje się możliwością. Nowy przeciek sugeruje, że Samsung usunie rysik, by zrobić więcej miejsca w obudowie. Sam korzystam z niego tak rzadko, że chyba mi już go nie żal.

Wielu użytkowników Samsunga nie jest sobie w stanie wyobrazić korzystania z ich najlepszego telefonu bez S Pen. Sam myślałem, że jestem po tej stronie barykady. Im dłużej go używam, tym mocniej wydaje mi się, że Samsung Galaxy S27 Ultra bez S Pen po prostu ma sens.

Samsung Galaxy S27 Ultra bez S Pen staje się możliwością

Nowy przeciek sugeruje, że Samsung Galaxy S27 Ultra zostanie pozbawiony S Pen. To coś, co w przypadku Galaxy S20 Ultra wywołało spore poruszenie w szeregach ortodoksyjnych fanów Note’a. Sam byłem wśród nich, ale po miesiącach korzystania z Galaxy S24 Ultra coraz mniej mnie to grzeje.

Samsung Galaxy S27 Ultra bez S Pen / fot. @PandaFlashPro

Jestem głęboko przekonany, że przy takiej specyfikacji to ten Xiaomi zostanie moim nowym smartfonem po premierze

Chciałbym tylko, żeby z miejscem w obudowie zrobiono coś sensownego. Układ chłodzenia. Większa bateria. Na pewno nie więcej miejsca na wielkie matryce, jak robią to chińskie marki w swoich flagowcach. Jeżeli S Pen zostanie przehandlowany za dłuższy czas pracy i lepszą jej kulturę, to ja nie mam nic przeciwko.

Na zakończenie dodam, że S Pen w Samsungu Galaxy S26 Ultra nigdzie się nie wybiera. Potencjalne usunięcie to kwestia jego następcy.

Sam z rysika korzystam coraz rzadziej

Dobrze byłoby, gdyby Samsungowi udało się nareszcie dogonić baterie w chińskich smartfonach pojemnością. Wiemy, że S26 Ultra ma postawić na 10% pojemniejsze ogniwo 5500 mAh. Sęk w tym, że Chińczycy potrafią pakować 8000 mAh do mniejszych telefonów.

Samsung Galaxy S24 Ultra / fot. gsmManiaK

Jednym z powodów, dla których zamiast S25 Ultra kupiłem Galaxy S24 Ultra, był S Pen z Bluetooth. Faktycznie korzystałem z gestów powietrznych, wyzwalanie migawki to też fajny bajer. Im dłużej go używam, tym rzadziej w ogóle go wyjmuję. Oprócz edycji zdjęć służy mi tylko do okazjonalnego podpisywania dokumentów.

Jesteś już znudzony kolejnymi premierami Samsunga w Polsce i chcesz czegoś nowego? Powracający do nas producent rozwiązuje worek z premierami. Jest tu na co popatrzeć.

Te 5 premier wystarczy, żebyś jak ja czekał na powrót tego producenta do Polski

Źródło: @PandaFlashPro, opracowanie własne