W dzisiejszych czasach, gdy konkurencja na rynku smartfonów jest piekielnie zacięta, każdy z producentów ma dwa wyjścia: albo znaleźć swoją niszę, albo wykorzystać swoją markę i postawić na masowość. Jest też trzecie wyjście – zagwarantować sobie pewną klientelę na przyszłość i w tym aspekcie Apple jest niezrównane.
Może i Samsung jest największy, może Xiaomi i Huawei to prawdziwe branżowe rekiny, które idą po coraz lepsze wyniki sprzedaży jak po swoje, ale nie sposób nie docenić tego, co robi Apple. Bo może i jest to efekt zręcznej socjotechniki, może też rezultat stosowania zamkniętego ekosystemu i tworzenia z jego użytkowników ekskluzywnej grupy, ale faktem jest, że żaden producent nie ma tak wiernej klienteli, jak gigant z Cupertino.
Jestem w stanie założyć się nie tylko o czapkę gruszek, że tego faktu zazdrości każdy inny gracz na rynku mobilnym.
Co jeszcze ważniejsze – wydaje się, że mimo ostatnich perturbacji i nie do końca udanych decyzji odnoszących się do linii smartfonów, jak również osiągania nowych poziomów absurdu w związku z wyceną – Apple może spać spokojnie, jeśli chodzi o przyszłość firmy i zapewnienie odpowiedniego grona klientów.
Nie da się bowiem nie zauważyć, że Apple nie musi aż tak zaciekle walczyć o nabywcę swoich smartfonów, jak konkurencja. Może i nie będzie nigdy największym producentem, może za momencik spadnie z podium, ale wydaje się, że koncern z Cupertino może po prostu spokojnie patrzeć na rozwój firmy w najbliższych latach.
Pokazuje to najnowsza analiza rynku wykonana przez niezależny bank inwestycyjny Piper Jaffray, który jak co pół roku przeprowadził ankietę, w której przepytał kilka tysięcy losowo wybranych amerykańskich nastolatków na temat ich upodobań w różnorodnych życiowych kwestiach.
Uwagę zwraca fakt, że aż 83% wśród ankietowanych w tym momencie posiada iPhone’a, ale jeszcze ważniejszy dla giganta z Cupertino jest fakt, że aż 86% z przepytanych osób deklaruje, że ich kolejnym smartfonem również będzie sprzęt z logo nadgryzionego jabłuszka. Warto wspomnieć, że ten odsetek rośnie nieustannie od dwóch lat, kiedy wynosił 75%.
Taki rezultat oczywiście przekłada się na odpowiednie zainteresowanie innymi urządzeniami Apple – 27% respondentów posiada bowiem smartwatcha, a kolejne 22% ankietowanych zamierza kupić Apple Watcha w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Jasne – Ameryka to matecznik Apple i kraj, który bierze urządzenia tej marki w ciemno, ale taki wynik musi budzić podziw. Takie zaufanie wśród nastolatków zwiastuje tylko jedno – jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to w następnych latach młodzi ludzie wciąż będą szukać swoich nowych smartfonów w ofercie giganta z Cupertino.
Co więcej – sądzę, że ta ankieta może mieć całkiem sensowne przełożenie na zamożne kraje, np. z Azji czy też Europy Zachodniej. Korelacja pomiędzy wysokością zarobków a wyborem danej marki jest jasna – im więcej zarabiamy i im wyższe stanowisko w firmie piastujemy, tym częściej wybieramy iPhone’y. Bo to nadal produkt kojarzący się z prestiżem, jakkolwiek nie próbowalibyście tego negować.
Nie odbierzcie tego źle – to nie jest pean pochwalny na temat Apple, bo w ostatnich latach wiele decyzji Tima Cooka i spółki było kompletnie niezrozumiałych. Mogę jednak w ciemno obstawić, że za 10 lat wśród producentów smartfonów dojdzie do sporych przetasowań, a w pierwszej piątce cały czas będzie znajdować się Apple.
I jest to niekwestionowany atut tej firmy.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Rozpędzony fintech Revolut wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Tym razem zaoferuje własne usługi telekomunikacyjne.…
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…
Ogromny atak hakerski przeprowadzono dzisiaj na rządową aplikację mObywatel. Polacy stracili dostęp do kluczowych e-usług.…
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…