Najnowsze smartfony Samsunga nie należą do urządzeń tanich, a na promocyjne obniżki cenowe jest jeszcze stanowczo za wcześnie. Na szczęście decydując się na zakup Galaxy S10, S10+ lub S10e, możecie skorzystać innej niż cenowa promocji. W grę wchodzi darmowe ubezpieczenie i zdalne wsparcie.
Południowokoreański producent przygotował dla swoich klientów specjalną ofertę, w ramach której nabywając Galaxy S10, S10e lub S10e, klienci otrzymają możliwość skorzystania z darmowego 3-miesięcznego ubezpieczenia, szybkiej, choć jednorazowej naprawy urządzenia oraz specjalnej infolinii. Co ważne — to nie wszystko.
Cała akcja serwisowa została podzielona na dwa segmenty, które, jakby nie patrzeć, stanowią jedną całość. Pierwsza część obejmuje dedykowaną infolinię oraz zdalne wsparcie, które mogą pomóc mniej obeznanym z technologiami mobilnymi klientom w mniej skomplikowanych problemach tudzież usterkach. W ramach tego samego filaru klienci będą mogli skorzystać z szybkiej, ba — ekspresowej naprawy urządzenia w jednym z wybranych punktów serwisowych.
Druga część Care+ Samsunga wygląda znacznie ciekawiej i może zachęcić większe grono zainteresowanych nabyciem Galaxy S10 klientów. W ramach promocji otrzymujemy bowiem 3-miesięczne ubezpieczenia wyświetlacza urządzenia bez potrzeby uiszczenia opłaty. Co ważne, jest to wariant all-risk, czyli niezależnie od powodu powstałego uszkodzenia, przysługuje nam darmowa naprawa. Niestety, tylko jednorazowa.
Dość istotne jest to, że aktywacji wspomnianego „bonusu” trzeba dokonać do 25 dni od momentu zakupu, lecz nie później niż do 5 maja tego roku. Po 3-miesięcznym okresie darmowym istnieje możliwość przedłużenia ochrony, ale tym razem będziemy musieli zapłacić. Na szczęście niewiele, gdyż kolejny, 9-miesięczny okres będzie kosztować 49 złotych. Mamy więc rok śmiesznie taniej ochrony urządzenia.
Nie wiem jak wam, ale mnie opcja wydaje się mocno atrakcyjna, choć traktuję ją podobnie jak dodawanie smartwatchy do nowych Huawei P30 i P30 Pro.
Gratisowe bonusy są fajne, tylko tyle i aż tyle. Wybaczcie kolokwializm, ale prawdą słowo „fajne” idealnie oddaje obraz sytuacji. Jeśli ktoś z góry planowałby wykupienie ubezpieczenia, gra jest warta świeczki. W przeciwnym razie warto poczekać na obniżki cenowe, które będą realną oszczędnością dla osoby niezainteresowanej gratisem. Podobnie wygląda kwestia Huawei P30 i prezentowego zegarka. Jest jednak różnica, gdyż smartwatch będzie można sprzedać i potraktować go jako swoisty cashback.
https://www.gsmmaniak.pl/964564/nowe-samsungi-w-ofertach-operatorskich/
Reasumując — atrakcyjność oferty zależy od konkretnych planów klienta. Natomiast, biorąc pod uwagę wysokie ceny napraw smartfonów, ofertę można nazwać korzystną.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Apple Watch na nadgarstku to już przeżytek? Smartwatch może teraz zostać Twoim podręcznym mini iPhonem…
Jaki smartfon kupowałbyś, gdyby wybór był taki, jak w Chinach, ale telefony miałyby GMS, a…
Nadciąga kolejny średniak, który będzie HITEM. Premiera vivo Y200 GT została już wyznaczona, a jego…
OUKITEL BT20 Rugged Outdoor w sklepie internetowym Biedronka Home kosztuje w promocji mniej niż 200…
Czy jedynym smartfonem, na którym wcześnie sprawdzisz Androida 15, jest Google Pixel? Nie! Taniutki Nothing…
14 maja tego roku odbyła się konferencja Google I/O 2024, na której gigant z Mountain…