Huawei P30 Pro pojawi się w kilku kolorach obudowy. Wiemy już, że jednym z nich będzie czerwony. Co więcej, mamy także rendery, jak niniejszy smartfon może wyglądać właśnie w takiej kolorystyce!
W sieci pojawiły się już pierwsze rendery pokazujące smartfona Huawei P30 Pro w czerwonym kolorze. Opublikował je znany leakster – Roland Quandt. Wcześniej już wiedzieliśmy, że przyszły smartfon Chińczyków będzie dostępny w trzech wariantach kolorystycznych. To jednak nie koniec. Na chwilę obecną możemy być pewni nawet czterech kolorów!
Czerwony Huawei P30 Pro właściwie trudno jednoznacznie określić. Nie jest to typowy odcień czerwonego. Mamy w nim więcej pomarańczowego, a można by nawet powiedzieć, że brązowego i miedzianego. W górnej części tylnej obudowy pojawia się nieco jaśniejszy odcień, zaś po środku i u dołu jest on zdecydowanie bardziej wyrazisty.
Pierwszy raz na renderach pojawia się góra i dół smartfona, jeśli chodzi o jego boki. Dzięki temu wiemy, że podobnie jak w serii P20 Pro z poprzedniego roku, tak i w tegorocznej edycji zabraknie mini-jacka.
Nazwa nowego koloru to „Sunrise”, czyli wschód słońca.
Czerwony Huawei P30 Pro powinien zadebiutować wraz z pozostałymi odcieniami jeszcze w tym miesiącu – dokładnie 26 marca. Przedsprzedaż ma ruszyć zaraz po premierze, która odbędzie się w Paryżu.
Na temat samego smartfona wiemy już bardzo dużo. Ostatnią najciekawszą informacją jest wiadomość o posiadaniu przez P30 Pro 10-krotnego zoomu optycznego. Czy w takim razie Oppo Reno nieco spóźni się z premierą? Przypomnę tylko, że na początku kwietnia ma się pojawić właśnie smartfon firmy Oppo z takim samym zoomem optycznym. Na pewno z przyjemnością można oglądać zaciętą walkę pomiędzy azjatyckimi firmami.
Niestety, jednocześnie trzeba przyznać, że Huawei niedawno ponownie się skompromitowało. Zdjęcia wykonane rzekomo zoomem z P30 Pro okazały się być fotografiami zrobionymi bezpośrednio z lustrzanki, czyli profesjonalnego aparatu. Firma próbowała się tłumaczyć, że zdjęcie było kupione tylko do plakatu, ale prawda jest taka, że to nie pierwszy raz, kiedy Chińczycy nie grają czysto i jeszcze się z tego wykręcają.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Wreszcie nastąpił ten dzień. W sklepie z aplikacjami Google Play zapłacimy teraz z wykorzystaniem systemu…
Intensywne te ostatnie dni. Słuchawki bezprzewodowe do 600 złotych powinny oferować coś "ekstra". Test Motorola…
Użytkownicy smartfonów Apple muszą mieć się na baczności. Oszuści czyhają na nich w oficjalnym sklepie…
Motorola Moto G Stylus 2024 pozuje na pierwszych zdjęciach. Średniopółkowy model z rysikiem w obudowie…
Samsung ma w maju ofertę nie do odrzucenia. Przy zakupie składanego smartfona Galaxy proponuje nam…
Ważny ex-flagowiec zaczął otrzymywać aktualizację w Europie. OnePlus 10 Pro lata świetności ma już za…