Bezprzewodowe ładowanie smartfonów na odległość prawie pięciu metrów to rozwiązanie, którym dysponuje start-up Energous. Firma nawiązała współpracę z producentem smartfonów Vivo, czego owoce możemy zaobserwować szybciej, niż nam się wydaje.
Istota ładowania bezprzewodowego jest klarowna, choć ograniczona w funkcjonalności. Obecny standard QI zakłada ładowanie urządzenia umieszczonego na specjalnej powierzchni. Naturalnie, wszystko odbywa się bez potrzeby wpinania kabla w smartfon, tablet czy zegarek.
Mimo wygody i skuteczności narzędzia, użytkownicy pragną większej swobody bezprzewodowego ładowania. Tak, mam na myśli ładowanie na odległość. Wygląda na to, że pierwszym smartfonem oferującym rzeczne rozwiązanie będzie Vivo. Nie Apple, nie Samsung, nie Huawei, ale Vivo.
Wyobraźcie sobie sytuacje. Wracacie do domu i po wejściu do salonu, kuchni czy innego wybranego przez was pomieszczenia, smartfon zaczyna się automatycznie ładować. Wygodne? Z pewnością i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z oczekiwaniami, przyszłe smartfony Vivo otrzymają takową opcję.
Wszystko dzięki nabyciu od start-upu Energous zestawu licencji pozwalających na wykorzystanie wyżej opisanej technologii. Mało tego, producentowi smartfonów udało się już zdobyć certyfikację amerykańskiej FCC. To dobrze rokuje na przyszłość i pozwala sądzić, że europejskie certyfikaty będą równie łatwe w uzyskaniu.
Co dokładnie potrafi narzędzie Energous? Najprościej mówiąc, potrafi naładować smartfon 20-watową bezprzewodową ładowarką, która może stać nawet 4,5 metra od ładowanego urządzenia. Dla mnie to mistrzostwo, które nawet w przypadku wysokiej ceny chciałbym zakupić. Kocham elektronikę i ficzery, ale nie rzucam pieniędzmi na lewo i prawo. Zawsze staram się starannie i rozsądnie zaplanować zakupu. Nie inaczej będzie tym razem…
https://www.gsmmaniak.pl/855204/test-nillkin-magic-cube/
Jeśli technologia trafi do urządzenia mobilnego, z którego będę korzystał na co dzień, a producent nie przegnie z ceną, z pewnością nabędę stosowny zestaw. Wygodna, w mojej ocenie, jest warta nawet kilkaset złotych. Ba, jeśli bezprzewodowa ładowarka potrafiłaby zasilić nie tylko smartfon, ale i komputer, z pewnością wysupłałbym znacznie większą kwotę.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Wygląda na to, że YouTube niedługo zarzuci Was nowymi, niepomijalnymi reklamami. Google testuje właśnie funkcję,…
OPPO szykuje się do globalnej premiery aż kilku urządzeń. Poza słuchawkami Enco Buds 3, smartwatchem…
Nothing Phone 3a Pro to moim skromnym zdaniem jeden z najlepszych telefonów do 2000 złotych.…
Sker Ritual – to bez wątpienia FPS, który można określić mianem niedocenionego. Teraz każdy z…
Wydany swego czasu komunikat przez Santander może zaskoczyć wielu klientów. Popularny bank poinformował użytkowników o…
Być może nie najlepszy na rynku i być może nie najwydajniejszy. Ale na pewno bardzo…