Dosłownie kilka dni temu premierę miał Galaxy S10 i Galaxy Fold, a już docierają do nas przecieki na temat Galaxy Note 10. Właśnie dowiedzieliśmy się, ile otrzyma aparatów.
Dokładnie 20 lutego odbyła się konferencja Samsunga, na której pojawił się pierwszy składany smartfon Galaxy Fold oraz dziesiąta wersja smartfonów z serii Galaxy S, czyli S10.
To, że Koreańczycy coś prezentują oznacza tylko, że zakończyli prace nad jakimś produktem, który jest gotowy do sprzedaży, ale znacznie wcześniej zaczęli prace nad innymi urządzeniami. Właśnie dlatego już teraz docierają do nas pierwsze informacje o Galaxy Note 10.
Wspomnianego smartfona spodziewamy się w drugiej połowie tego roku – przynajmniej tak wynika z ostatnich premier flagowców Samsunga w ostatnich latach. Czy będzie się on jednak nazywał Galaxy Note 10?
Na tę chwilę nie jest to pewne, ponieważ już wcześniej padły plotki, że Samsung mógłby zmienić nazewnictwo tej linii. Na potrzeby artykułu będziemy jednak mówić o następcy Galaxy Note 9, czyli Note 10.
Wedle pierwszych plotek, Samsung pracuje nad urządzeniem, które skrywa się pod oznaczeniem SM-N975F. Ma ono posiadać aż cztery aparaty na tylnej obudowie. Oznaczałoby to, że mowa o drugim flagowcu Koreańczyków z poczwórnym aparatem. Pierwszym z nich był Samsung Galaxy S10 5G, który debiutował właśnie kilka dni temu.
Co ciekawe, oznaczenie kodowe kończy się cyfrą „5”, a nie „0”, jak to standardowo ma miejsce w przypadku linii Note. Może to oznaczać, że smartfon z poczwórnym aparatem będzie tylko jeden i będzie to wariant z modułem 5G. Na pewno jednak model dopasowany pod 4G także się pojawi i nie trzeba się o to martwić. Czy jednak otrzyma on też 4 aparaty? Tego na ten moment nie wiemy.
Galaxy Note 10 może też przebić kolejną barierę pod względem wielkości wyświetlacza. Pierwsze plotki wskazywały, że może on mieć diabelską przekątną, czyli 6.66-cali. Czy jednak taka opcja również się sprawdzi? Jeśli zastanowić się nad tym głębiej to należałoby wziąć pod uwagę możliwość zmniejszenia belek w górnej i dolnej części wyświetlacza, co przełożyłoby na pewno na zyskane miejsce.
Sam jednak nie uważam, aby tej wielkości phablet obsługiwało się bardzo dobrze. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę to, że na jego pokładzie znajdzie się nowa nakładka na Androida, dostosowana pod wielkie ekrany.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Orange Flex i sieć sklepów Żabka ma ofertę – zebrane za zakupy żappsy można teraz…
Samsung Galaxy S25 Ultra dla niejednego ManiaKa będzie ideałem flagowca i najlepszym telefonem świata. Na…
iOS 17.5 i iPadOS 17.5 doczekają się bardzo przydatnej w kryzysowych sytuacjach funkcji. Ta ułatwi…
Rowery elektryczne to zupełnie nie moja bajka, ale ten przykuwa uwagę kapitalną ceną i świetną…
Ile trzeba będzie zapłacić za "najlepszego średniaka 2024 roku"? Nowy przeciek mówi o kwotach, za…
Nowe zestawienie AnTuTu wyraźnie pokazało, na które procesory w smartfonach warto stawiać. I wychodzi, że…