Tuż przed premierą Redmi Note 7 Pro pojawił się w TENAA, które potwierdziło część informacji o jego specyfikacji. Mamy też nowe grafiki, prezentujące Redmi Note 7 Pro w pełnej krasie. Xiaomi szykuje kolejny hit sprzedaży i nie mam co do tego wątpliwości.
Redmi Note 7 Pro od Xiaomi zadebiutuje jeszcze w tym tygodniu, prawdopodobnie 28 lutego. Oczekiwania są spore, gdyż model ten będzie udoskonaleniem Redmi Note 7, który sam w sobie jest całkiem udanym i niezwykle popularnym modelem.
Czego możemy się spodziewać po Redmi Note 7 Pro?
Redmi Note 7 Pro w TENAA
Redmi Note 7 Pro pojawił się w bazie chińskiego urzędu TENNA, który opublikował jego częściową specyfikację i kilka fotek (kliknij, żeby powiększyć):
TENAA potwierdziło, że Redmi Note 7 Pro dostanie 6,3-calowy ekran IPS, zapewne jak w Redmi Note 7 o proporcjach 19,5:9 i rozdzielczości Full HD+ (2340×1080). Przy wymiarach 159,21 x 75,21 x 8,1 mm oznacza to, że panel zajmie niemal 81,5% frontu. W tym modelu znajdziemy także notch w kształcie kropli wody.
Wiemy też, że zastosowany akumulator ma pojemność 3900 mAh (wartość minimalna), co daje 4000 mAh dla wartości typowej – dokładnie takie samo ogniwo ma Redmi Note 7. Oczywiście nie zabraknie szybkiego ładowania o mocy 18W przez port USB typu C.
Wcześniejsze wieści o Redmi Note 7 mówią także o procesorze Snapdragon 675, do 6 GB RAM i do 128 GB pamięci na pliki, 13-megapikselowym aparacie selfie czy podwójnym aparacie głównym z sensorem Sony IMX586 o rozdzielczości 48 MP (znamy go m.in. z Xiaomi Mi 9), a wszystko to w spodziewanej cenie ok. 1000 złotych netto.
Tak moi mili tworzy się hitowe smartfony. Na papierze wszystko wygląda świetnie i podejrzewam, że Redmi Note 7 Pro będzie się cieszył olbrzymim zainteresowaniem.
Redmi Note 7 Pro na grafice prasowej
Przy okazji załączam grafikę dla prasy w bardzo sensownej jakości, która pokazuje Redmi Note 7 Pro zarówno z frontu, jak i od tyłu (kliknij, żeby powiększyć):
Jak widzicie na obrazku, Redmi Note 7 Pro ma być dostępny w trzech kolorach: gradientowym niebieskim, gradientowym czerwonym i klasycznym czarnym.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.