Samsung Galaxy S10+ zmierzył się z modelami Apple iPhone XS Max, Huawei Mate 20 Pro, OnePlus 6T oraz Galaxy Note 9 w teście porównującym czas pracy na jednym ładowaniu. Galaxy S10+ niemal zdeklasował konkurencję! Co ważne, mówimy o wersji z układem Exynos 9820, która jest sprzedawana w Polsce.
Galaxy S10+ w teście baterii
Nowy Samsung Galaxy S10+ doczekał się kilku usprawnień w stosunku do poprzednika. Jednym z nich jest wzrost pojemności akumulatora o 600 mAh, więc nowego flagowca Samsunga zasila bateria 4100 mAh.
Galaxy S10+ został skonfrontowany z największymi konkurentami w teście porównującym czas pracy na jednym ładowaniu. Do rywalizacji z nim stanęły Apple iPhone XS Max (3174 mAh), Huawei Mate 20 Pro (4200 mAh), OnePlus 6T (3700 mAh) oraz Galaxy Note 9 (4000 mAh).
Procedura testowa jest całkiem ciekawa, gdyż nie opiera się na klasycznych benchmarkach do pomiaru czasy pracy na jednym ładowaniu czy też odpaleniu jakiejś aplikacji i czekaniu na rozładowanie akumulatora. Prowadzący test wykonał bowiem szereg tych samych czynności na obu telefonach w bardzo podobnym czasie.
Starcie obejmowało m.in. odtwarzanie wideo na YT, korzystanie z aplikacji typu Tumblr czy Facebook, przeprowadzenie testu AnTuTu, nagrywanie wideo czy krótką sesję w tę samą grę. Dokładnie to samo robi spora część użytkowników, więc procedura testowa jest naprawdę sensowna.
Wszystkie telefony miały włączone te same moduły, odpalone te same aplikacje i ustawioną identyczną jasność, więc możemy przyjąć, że starcie to jest rzetelne, a wyniki nieprzekłamane, a jeśli już, to w minimalnym stopniu – w końcu nie da się powtórzyć tych samych czynności w identycznym tempie.
Niektórzy mogą przyczepić się tego, że rozdzielczość ekranu Galaxy S10+ (jak i Galaxy Note 9) jest ustawiona na Full HD+, co notabene robi sam Samsung, więc smartfon nie pracuje w natywnym QHD+. Z drugiej strony dzięki temu rozdzielczości ekranów wszystkich smartfonów w teście są bardzo zbliżone i za jedynego poszkodowanego może zostać uznany tylko iPhone XS Max.
Przejdźmy do rzeczy – to wygrał tę rywalizację?
Galaxy S10+ zdeklasował konkurencję
Okazało się, że Galaxy S10+ nie miał sobie równych. Gdy odpadł pierwszy rywal, tj. iPhone XS Max, flagowiec Samsunga miał jeszcze 19% baterii, a gdy odpadł ostatni, tj. Mate 20 Pro, to wskaźnik na S10+ pokazywał 13%.
Wynik Galaxy S10+ to 7 godzin i 30 minut, co daje o 43 minuty więcej, niż w przypadku Mate 20 Pro i 49 minut przewagi nad Galaxy Note 9. Biorąc pod uwagę to, że modele te mają ogniwa o bardzo zbliżonej pojemności, to śmiało możemy mówić o znacznej przewadze.
To świetne wieści!
W tym momencie warto zauważyć, że przetestowany Galaxy S10+ pracował pod kontrolą układu Exynos 9820, więc mówimy o wersji sprzedanej w Polsce (przypominam o przedsprzedaży).
Cieszy więc, że Samsung popracował nad zarządzeniem energią przez własny procesor. Pozwolę sobie przypomnieć, że w zeszłym roku modele ze Snapdragonami radziły sobie pod tym względem wyraźnie lepiej od Exynosów. W tym roku różnica między nimi nie powinna być już aż tak wyraźna, ale na weryfikację tego stanu rzeczy musimy jeszcze poczekać.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.