Kategorie: Newsy Pierwsze wrażenia Samsung Telefony

Galaxy S10 i Galaxy S10+ – pierwsze wrażenia. Trzeba przyznać, że Samsung zaszalał!

Premiera smartfonów Galaxy S10 już za nami. Znamy ich ceny i specyfikacje. Miałem już okazję spędzić chwilę z Galaxy S10 i Galaxy S10+. W tym wpisie przedstawię Wam moje pierwsze wrażenia, a właściwie kilka luźnych obserwacji na temat nowych flagowców Samsunga.

Samsung pokazał dziś dwa nowe flagowce – Galaxy S10 i Galaxy S10+, a także Galaxy S10e, czyli odpowiedź na iPhone’a XR.

Dzięki uprzejmości Samsung Polska miałem okazję spędzić chwilkę z Galaxy S10 i Galaxy S10+, choć ze względu na ograniczoną liczbę egzemplarzy i sporą kolejkę chętnych nie miałem zbyt wiele czasu, więc moje pierwsze wrażenia to kilka luźnych uwag na ich temat, gdyż na nawet wstępną opinię jest moim zdaniem trochę za wcześnie.

Dziurka w ekranie nie jest dla mnie

Samsung zastosował w swoich nowych smartfonach panele Infinity-O, których cechą charakterystyczną jest dziurka w ekranie dla aparatu selfie. W Galaxy S10 jest ona pojedyncza, a w Galaxy S10+ podwójna.

Samsung sprytnie zadbał o to, by wcięcia nie rzucały się w oczy, gdyż domyślna tapeta jest ciemniejsza w lewym górnym rogu. To rzeczywiście działa, jednak zmiana tła na biały pokazuje dziurki w pełnej krasie. Gdy na nie patrzyłem miałem nieodparte wrażenie, że czegoś mi tam brakuje, a pasek powiadomień jest jakoś dziwnie nisko. Jak widać żadna forma notcha nie została stworzona z myślą o mnie.

Ekrany jako takie są za to świetne, co jest zasługą technologii Dynamic AMOLED. Samsung chwali się tym, że nowe matryce potrafią odtwarzać treści HDR+, tak jak to robią telewizory wyższej klasy. Wisienką na torcie jest genialne odwzorowanie kolorów, o czym niech świadczy świetna ocena 0,4 JNCD (Just Noticeable Colour Difference, im mniej, tym lepiej), która mówi o minimalnej różnicy kolorów, które jesteśmy w stanie dostrzec.

Wypełnienie frontu przez ekran jest naprawdę znakomite, choć Koreańczykom nie udało się całkowicie zlikwidować podbródka. Na szczęście jest on na tyle wąski, że nie rzucał mi się w oczy. Niestety, nawet tam Samsung nie znalazł miejsca dla diody powiadomień.

Ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych jest dobry, ale…

…ciągle nie idealny. Samsung zasługuje na plusa za to, że nie poszedł w ślady konkurencji i zamiast po skaner optyczny sięgnął po ultradźwiękowy. To rozwiązanie jest bezpieczniejsze, gdyż czujnik odczytuje skan 3D. Po drugie, to najszybszy czytnik w ekranie, z jakim miałem do czynienia, jednak klasyczne rozwiązania ciągle są ciut sprawniejsze.

Chyba największą niedoskonałością skanera linii papilarnych w Galaxy S10 jest to, że trzeba przyłożyć palec w określone miejsce i to dokładnie. Szkoda, że powierzchnia odczytu nie została rozszerzona co najmniej na pół ekranu, tak jak ma to miejsce w niektórych sprzętach od producentów z Chin.

Aparat szerokokątny – na to czekałem!

Nigdy nie ukrywałem, że marzy mi się obiektyw szerokokątny w każdym smartfonie, a już zwłaszcza we flagowcach. To zasługa LG, które jako pierwsze zajęło się tym na poważnie. Myślałem, że konkurencja szybciej skopiuje ten pomysł, ale jak to mówią lepiej późno, niż wcale.

Samsung w telefonach Galaxy S10 postawił na 16-megapikselowy aparat szerokokątny ze światłem f/2.2 i polem widzenia 123 stopnie – to o 3 stopnie więcej, niż w Galaxy A9. Co prawda nie miałem zbyt dobrych warunków, by sprawdzić go w boju, jednak na pierwszy rzut oka wykonane przeze mnie zdjęcie wypadło więcej niż przyzwoicie. Wspomniany Galaxy A9 nigdy nie zrobił tak dobrej fotki w pełnym słońcu, jak Galaxy S10+ w półmroku.

Nie chcę jednak oceniać jakości zdjęć, bo zrobiłem ich ledwie kilka, nie mogłem przejrzeć na komputerze, a oprogramowanie smartfonów było jeszcze niedopracowane. Dopiero jednostki sprzedażowe pozwolą na dokładne testy aparatów Galaxy S10.

Pojemność baterii jest ok, tylko czemu ładowanie takie wolne?

Samsung Galaxy S10 otrzymał ogniwo 3400 mAh, zaś w Galaxy S10+ mamy baterię 4100 mAh. To słuszne pojemności, zwłaszcza w większym wariancie, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę 8nm procesor i adaptacyjne zarządzanie energią.

Szkoda tylko, że Samsung znowu zatrzymał się na ładowaniu QC 2.0, 5V/2A lub 9V/1,67A (maksymalnie 15W). Obecnie to mało i nawet dwukrotnie tańszy Xiaomi Mi 9 ładuje się z mocą 27W, więc 100% osiągnie mniej więcej dwa razy szybciej niż Galaxy S10.

Parę pochwał i uwag na koniec

Co podoba mi się w Galaxy S10? Przede wszystkim zachowanie złącza jack 3,5 mm, od którego odejście teraz byłoby głupim pomysłem, skoro niektórzy producenci chcą do niego wracać.

Całkiem rozsądne są gabaryty smartfonów Galaxy S10, oczywiście biorąc pod uwagę rozmiary ich ekranów. Szczególnie wygodnie korzystało mi się z mniejszego Galaxy S10, co jest całkiem zrozumiałe. Podejrzewam, że część maniaKów jeszcze bardziej będzie zadowolona z naprawdę kompaktowego Galaxy S10e.

Oczywiście Samsung nie zapomniał o napakowaniu swoich flagowców wieloma różnymi nowinkami (czasami pożyczonymi od konkurencji). Mam tu na myśli nagrywanie filmów 4K przez aparaty przednie oraz materiałów HDR10+ przez jednostki główne, obecność najnowszego Wi-Fi 6, ładowanie zwrotne (i to nawet produktów konkurencji!), tryb nocny w aparacie czy modem LTE 2 Gbps (akurat w Polsce mało potrzebny).

Mnie szczególnie cieszy 8 GB RAM nawet w podstawowej wersji Galaxy S10. Za tyle pieniędzy mniej po prostu nie wypada.

Co wygląda niezbyt kolorowo? Oczywiście ceny. 3949 złotych to minimum, jakie musimy wydać, by wejść w posiadanie Galaxy S10. To naprawdę dużo i nawet potężna specyfikacja nie ucisza głosu rozsądku, który sugeruje mi, że to jednak trochę za drogo.

Podsumowując – Samsung zaszalał, na wielu polach

https://www.gsmmaniak.pl/963724/samsung-galaxy-s10-oficjalnie-cena-specyfikacja/

Ceny w sklepach

Samsung Galaxy S10

od: 1.195 zł »

Samsung Galaxy S10 Plus

od: 1.379 zł »

Damian Kucharski

Znajdziesz mnie na LinkedIn bit.ly/linkedinDamianK

Najnowsze artykuły

  • Nothing
  • Słuchawki
  • Testy
  • Wiadomość dnia

TEST Nothing Ear. Stare szaty, nowa jakość? Cóż, jakby to powiedzieć…

Od premiery Nothing Ear minęła chwila, jednak spokojnie - nie zapomniałem o tym, by je…

4 maja 2024
  • Google
  • Gry i aplikacje
  • Newsy

Google ma fantazję. Chce, abyś… puszczał bąki przez telefon

Google szykuje bardzo dziwną aktualizację najbardziej podstawowej aplikacji dostępnej na smartfonach z Androidem. Program "Telefon"…

4 maja 2024
  • Google
  • Newsy
  • Telefony

Cena Google Pixel 8a w Polsce zdziwi nawet Ciebie. Nie jestem pewien, czy flagowa specyfikacja będzie tego warta

Na kilka dni przed debiutem "najlepszy średniak świata" zdradził materiały marketingowe. Nie jestem pewien, czy…

4 maja 2024
  • Newsy
  • Telefony
  • Vivo

Kupisz tego taniego flagowca oczami. Wybitna specyfikacja będzie tylko miłym dodatkiem

Najwydajniejszy smartfon za chwilę stanie się oficjalny. vivo X100s będzie "tanim flagowcem" z potężną specyfikacją…

4 maja 2024
  • Newsy
  • Tablety
  • Xiaomi

Ja już wiem, kiedy zadebiutuje tablet Xiaomi, który polecać będziemy przy okazji każdej promocji

Xiaomi Pad 7 i Pad 7 Pro zdradziły datę premiery. Znamy również ich specyfikacje. Szykuje…

3 maja 2024
  • Apple
  • Newsy
  • Telefony

Szok i niedowierzanie: iPhone’y tracą zainteresowanie. Apple zarobi na czymś innym

Apple prezentuje wyniki finansowe za drugi kwartał 2024 roku. Widać sporo spadków – tracą smartfony…

3 maja 2024