Podsumowanie i ocena

Elephone A5 kosztuje około 1000 złotych i w tej cenie jest moim zdaniem smartfonem bardzo interesującym i zarazem nietuzinkowym. Wyposażony bowiem w potrójny moduł aparatu jest w stanie konkurować z nieco droższymi propozycjami i do tego wyjść z tego pojedynku zwycięsko. A zatem jednym z jego atutów bez wątpienia jest aparat główny.

Kolejnym jest piekielnie szybki i niezawodny czytnik linii papilarnych, a także zastosowane podzespoły, które stawiają ten model niemal na równi z propozycjami z układem Snapdragon 660. Do plusów zaliczyć można także wygląd i gradientowa obudowę, choć ta w moim przypadku jest najmniej atrakcyjna. Zdecydowanie ładniej prezentuje się wariant zielono-niebieski (Aurora).

Niestety najbardziej rozczarowuje oprogramowanie, a dokładniej rzecz ujmując jego optymalizacja, która kuleje, co sprawia, że korzystanie z Elephone A5 czasem irytuje. Tym bardziej mając świadomość, że takie sytuacje nie powinny mieć miejsca z uwagi na zastosowane podzespoły.

Dla niektórych problemem może okazać się także waga, która jest wyraźnie wyższa, niż u konkurencji. I choć usprawiedliwić można to bardziej pojemnym akumulatorem, to jednak szkoda, że ten nie oferuj czasów, jakich byśmy od niego oczekiwali.

Do mnie nie przemawia także sporych rozmiarów notch i brak ikon powiadomień po jego lewej stronie. Do tego dochodzi jeszcze niezbyt fortunne rozmieszczenie ikon systemowych. Na całe szczęście, to można rozwiązać aktualizacją oprogramowania, ale czy producent na to wpadnie?