Nowe badania wskazują, że przywiązanie użytkowników do Androida i iOS jeszcze nigdy w historii nie było tak wysokie, jak obecnie. Czy w takim razie każdy wybrał już swój obóz?
Odkąd pamiętam pojawiały się „głosy rozsądku”, które wywyższały jeden z systemów. Chociaż kiedyś było ich więcej, to obecnie liczą się tylko dwa: iOS i Android. Jeszcze kilka lat temu spore grono osób potrafiło się po prostu posprzeczać o to, który jest lepszy. Dzisiaj, jeśli ktoś jeszcze tak robi to po prostu traci czas.
Obserwując zmiany w kolejnych wydaniach na przestrzeni ostatnich lat jestem w stanie stwierdzić, że to właśnie Android ostatnio sporo zaczęrpnął z iOS-a. Przykład? Chociażby gesty w Androidzie P. iOS nie jest gorszy i też ma swoje za uszami.
Zmierzam do tego, że oba systemy powoli zaczynają się do siebie coraz bardziej upodabniać. Robią to pod względem rozwiązań, które niejako wymusza producent tworząc sprzęt. Większość smartfonów wygląda teraz podobnie, a producenci chętnie aplikują te rozwiązania, które po prostu się sprzedają i są lubiane.
iOS i Android nadal mają między sobą wiele różnic, ale to właśnie czyni nie wyjątkowymi. Żaden z nich nie jest najlepszy. Oba oferują nieco odmienne podejście, dzięki czemu każdy może wybrać to, co mu bardziej pasuje lub jest potrzebne do pracy i życia.
CIRP przeprowadziło ankietę na 500 konsumentach w USA, którzy w ciągu ostatnich trzech miesięcy 2018 roku zaopatrzyli się w nowego lub używanego smartfona i aktywowali go w celu użytkowania.
Wyniki jasno wskazują, że 91% użytkowników iOS-a przesiadło się na nowszego iPhone’a. Z kolei 92% badanych użytkowników Androida zrobiło identyczną rzecz – zaopatrzyło się w nowego smartfona z zielonym robockiem na pokładzie.
CIRP podsumowuje badanie stwierdzeniem, że lojalność użytkowników do wybranego systemu mobilnego nieustannie rosło w ostatnich latach. Ostatnie badanie daje najwyższy wynik w historii pomiaru.
CIRP argumentuje, że przesiadka na smartfona z innym systemem… wymaga wysiłku. Chociaż brzmi to kuriozalnie to jest w tym trochę prawdy. Ludziom łatwiej jest zamienić smartfona na nowszy, dzięki czemu wiedzą, że wszystko będzie jak dawniej… tyle, że szybciej i lepiej. Nie mają oni czasu i chęci zgłębiać tajników działania i użytkowania zupełnie nowego systemu operacyjnego. W dobie szybkiego konsumowania treści to już właściwie norma.
Aż jestem ciekawy, czy kiedykolwiek wynik tego badania dobije do równych 100%. Próba badania nie była zbyt wielka i mówimy tylko o jednym kraju, więc na świecie sytuacja może wyglądać nieco inaczej.
W każdym razie możemy przyjąć, że badanie ukazuje ogólną tendencję, która z roku na roku jest coraz bardziej dostrzegalna.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Xiaomi 11T Pro to ex-flagowiec Xiaomi, który dostępny jest teraz w Polsce za mniej niż…
Sony Xperia 1 VI niespodziewanie zdradza cenę przed premierą. Fani nie muszą obawiać się podwyżek,…
Huawei MatePad 11.5 PaperMatte Edition to tablet z matowym ekranem eliminującym odblaski. Wiele podobieństw do…
Kiedyś był hitem nad hitami, prawdziwym pogromcą telefonów ze średniej półki. Wydajnością dorównywał ex-flagowcom, a…
Hama wprowadza na rynek nową linię powerbanków Colour, łączących wysoką pojemność akumulatora, atrakcyjny design oraz…
Tablet iPad Air (5 generacji) to mocny zawodnik w świecie Apple. Korzysta bowiem z mocnego…