Pisząc tekst o debiucie myPhone FUN 7 LTE, byłem do tego modelu bardzo sceptycznie nastawiony, gdyż gdzieś z tyłu głowy miałem TP-LINK Neffos C9A, a zatem równie taniego smartfona, aczkolwiek z kilkoma dodatkami, których w tym modelu zabrakło. Doszedłem jednak do wniosku, że trzeba przyjrzeć się bliżej myPhone FUN 7 LTE, aby stwierdzić, czy jest to model wart Waszych pieniędzy.
Najnowszy niskobudżetowy myPhone zaskakuje pozytywnie kulturą pracy, mając na uwadze oczywiście zastosowane podzespoły. Nie nabawicie się przy nim nerwicy, a to już spory sukces. A tak całkiem serio, proste zadania można wykonać bez większych przycięć i spowolnień.
Model ten nie wyróżnia się jednak niczym szczególnym na tle konkurencji, a to dlatego, że w cenie do 370 złotych ciężko było producentowi zaszaleć. Inaczej było w przypadku Neffos C9A, który w momencie wprowadzenia do sprzedaży kosztował 130 złotych więcej, stąd też jest modelem bardziej interesującym, tym bardziej że teraz jest w cenie myPhone FUN 7 LTE.
Nie chce pastwić się nad tym smartfonem, gdyż pomimo jego niedociągnięć przypadł mi jakoś do gustu – sam nie wiem dlaczego. Gdybym miał jednak wskazać jego największą wadę, to byłby to wyświetlacz – który generuje obraz w niskiej rozdzielczości, a do tego ma słabą luminancję maksymalną. Broni się jednak całkiem sensownym odwzorowaniem kolorów.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Apple Watch na nadgarstku to już przeżytek? Smartwatch może teraz zostać Twoim podręcznym mini iPhonem…
Jaki smartfon kupowałbyś, gdyby wybór był taki, jak w Chinach, ale telefony miałyby GMS, a…
Nadciąga kolejny średniak, który będzie HITEM. Premiera vivo Y200 GT została już wyznaczona, a jego…
OUKITEL BT20 Rugged Outdoor w sklepie internetowym Biedronka Home kosztuje w promocji mniej niż 200…
Czy jedynym smartfonem, na którym wcześnie sprawdzisz Androida 15, jest Google Pixel? Nie! Taniutki Nothing…
14 maja tego roku odbyła się konferencja Google I/O 2024, na której gigant z Mountain…