Xiaomi ogłosiło, że Redmi nie będzie już serią smartfonów Xiaomi, a niezależną marką jak POCO. Pierwszy smartfon „nowego” Redmi zostanie zaprezentowany w przyszłym tygodniu. Redmi skupi się na telefonach na każdą kieszeń, zaś Mi zyska oficjalny już status „premium”.
Przez wiele, wiele lat Xiaomi działało jako… Xiaomi. Wiele osób uzna to za oczywistość, jednak niektórzy producenci utworzyli odrębne submarki, pozwalające na rozszerzenie ich działalności.
Idealnym na to przykładem jest Huawei, które stworzyło spółkę Honor. Jej zadaniem jest tworzenie dobrych smartfonów w rozsądnych cenach, a Huawei kreuje się na markę premium, która jako pierwsza wprowadza nowe rozwiązania i co ważne ma na tym zarabiać, a nie kusić jak najniższą ceną.
Strategia ta przynosi owoce, bowiem świetnymi wzrostami sprzedaży mogą pochwalić się obie spółki. Nic więc dziwnego w tym, że niektóre firmy postanowiły skopiować ten pomysł. Mam tu na myśli Lenovo (ZUK), OPPO (Realme) oraz przede wszystkim Xiaomi, które stworzyło POCO, odpowiedzialne za POCOPHONE F1.
Xiaomi uznało, że to jeszcze za mało i już wkrótce stworzy nową submarkę, a właściwie to ją „uwolni”.
Fani Xiaomi mogą już zapomnieć o smartfonach Xiaomi Redmi. Teraz Redmi zyskuje prawa podobne do POCO, więc dostaje swego rodzaju niezależność od spółki-matki. Oczywiście trudno mówić tu o pełnej niezawisłości, bowiem Xiaomi ciągle ma dostarczać technologie i części, potrzebne do tworzenia nowych smartfonów.
Skąd taki pomysł? Wyjaśnił to Lei Jun, jeden z założycieli Xiaomi. Jego firma doszła do wniosku, że stworzenie niezależnych marek dobitnie podkreśli różnice między nimi i wskaże klientom, czym konkretnie każda z nich się zajmuje.
Xiaomi w serii Mi skupi się teraz na dostarczaniu jak najlepszych rozwiązań w różnych półkach cenowych. POCO ma się zaś zająć tworzeniem niedrogich flagowców, co możemy także rozumieć jako superśredniaki z flagowymi technologiami. Tymczasem Redmi ma odpowiadać za dobre telefony dla każdego – dokładnie tak, jak teraz odbierane są smartfony Xiaomi Redmi.
Uwolnione Redmi zaprezentuje swój pierwszy własny smartfon 10 stycznia, wczesnym rankiem czasu polskiego. Zdaje się, że będzie nim model z aparatem głównym 48 MP, który został zapowiedziany w grudniu. Wtedy myśleliśmy, że ma to być Xiaomi Redmi Pro 2, jednak teraz nazwa ta nie ma większego sensu.
Mam wrażenie, że Xiaomi nie powiedziało nam wszystkiego i tak naprawdę trzy marki mają pomóc producentowi w uporządkowaniu portfolio.
Nie da się bowiem nie zauważyć, że ostatnio Xiaomi mnoży nowe modele na potęgę, które co gorsza niewiele różnią się od poprzedników. Dzięki Mi, Redmi i POCO firma może teraz tak porozkładać nowości, by portfolio było nie tylko rozbudowane, ale także czytelne.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Polski hit Techlandu, a mianowicie Dying Light objęty został sympatyczną promocją na platformie Steam. W…
Fairphone 6 to smartfon na lata. Długoletnie wsparcie aktualizacyjne producenta wraz z modułową konstrukcją docenią…
Strategia turowa z bardzo znanego uniwersum trafiła na fenomenalną promocję. Teraz każdy z Was doda…
OPPO szykuje swojego średniaka, który stanie naprzeciwko POCO F7. Do debiutu przygotuje się bowiem OPPO…
OnePlus Pad 3 to jeden z najciekawszych tabletów z Androidem ostatnich miesięcy. Świetny ekran, solidna…
Huawei Pura80 Ultra na żywo imponuje przesuwnym mechanizmem aparatu ze zmiennym zoomem. Czegoś takiego w…