Świetna wiadomość! Sony aktualizuje trzy modele do Androida 9 Pie

Sony aktualizuje do najnowszej wersji Androida kolejne trzy modele z serii Xperia – system otrzymają Xperia XZ1, XZ1 Compact oraz XZ Premium! To świetna wiadomość dla posiadaczy starszych urządzeń japońskiego producenta.

Aktualizacje do Androida 9 Pie dopiero się rozkręcają, o czym świadczy mała liczba usprawnionych modeli. Wielu producentów przespało ogłoszenie list smartfonów zaplanowanych do uaktualnienia, nie mówiąc już o rozesłaniu nowego systemu do klientów.

Najnowszy Android 9 dla trzech modeli

Sony wyrwało się z marazmu, aktualizując na start flagowy model Xperia XZ2 i planując usprawnienia dla kolejnej trójki. Nastał właśnie ten szczęśliwy dzień, wobec czego Androida 9 otrzymują:

• Xperia XZ1,
• Xperia XZ1 Compact,
• Xperia XZ Premium.

Pierwsza fala poprawek trafiła na ograniczoną liczbę urządzeń oraz tylko w niektóre regiony, o czym producent poinformował na swoim blogu. To standardowa taktyka mająca na celu wyeliminowanie sytuacji, w której użytkownicy na całym świecie odkryją poważne usterki, wszyscy w w tym samym momencie… Jeżeli system okaże się stabilny, aktualizacja trafi na wszystkie urządzenia, w tym także do Polski.

Paczka została opatrzona numerem 47.2.A.0.306 i waży ponad 2.5 GB, a więc całkiem sporo. Oprócz nowego systemu Sony dołączyło do aktualizacji październikowe poprawki bezpieczeństwa oraz ulepszyło interfejs aparatu o nowe funkcje. Nie doczekaliśmy się jednak nowego systemu gestów, który jest sporym atutem systemu – nadal w grze pozostają klasyczne przyciski główne.

Nowe poprawki dla aparatu

Na wyposażeniu znalazła się opcja nagrywania w zwolnionym tempie przy 960 klatkach na sekundę oraz tryb HDR dla filmów. Efekty zmienionego interfejsu możecie zaobserwować na poniższych grafikach:

fot. użytkownicy XperiaBlog

fot. użytkownicy XperiaBlog

fot. użytkownicy XperiaBlog

Podsumowując, najnowszy system dla starszych urządzeń to świetny ruch ze strony Sony, lecz fani producenta nie powinni być zdziwieni – nie od dziś wiadomo, że japoński twórca dba o swoje flagowce (i nie tylko) przez minimum dwa lata od momentu ich premiery. Mając na uwadze współczesne standardy, to świetny wynik.

Źródło