Jeśli Nokia X3 była kompletnym smartfonem dla fanów muzyki odtwarzanej ze smartfona, to Sony Ericcson W995 wyprzedził ją jeszcze o kilka miesięcy. Zaprezentowany w drugim kwartale 2009 roku telefon był piękny, przemyślany i każdy chciał go mieć. Choć Sony w tych czasach bardzo mocno trzymało się swojego nietypowego złącza słuchawkowego – brzmi znajomo w 2018 roku?
Sony Ericsson W995/fot. Sony Ericsson
Telefon na tamte czasy był drogi, ale w zamian oferował spory wyświetlacz i całkiem niezłe aparaty, które prawie dorównywały tym z linii CyberShot. Kto nie chciał mieć dotykowego ekranu, ten na pewno rozważał zakup tego modelu pod koniec 2009 roku.
Jest 2008 rok, a Ty jesteś poważnym człowiekiem biznesu. Codziennie odbierasz i wysyłasz sporo maili, a rozmowy telefoniczne prowadzisz częściej, niż te w twarzą w twarz. Jednocześnie nieufnie podchodzisz do nowinek w stylu dotykowego ekranu, więc wybór jest oczywisty – linia E od Nokii, od lat kojarząca się z niezawodnością i prestiżem.
Nokia E66/fot. Nokia
Do tego zestawienia trafiła Nokia E66, czyli oczywiście slider dla biznesu. Przy odrobinie samozaparcia można było za jej pomocą zrobić dokładnie to samo, co obecnie potrafią smartfony. Dołożmy do tego świetną jakość wykonania obudowy i dobrą baterię, a otrzymamy biznesowy telefon z najwyższej półki. Nie tak dawno w tramwaju widziałem człowieka w garniturze z tym modelem – a to o czymś świadczy. Nawet teraz na aukcjach odnowione modele sprzedają się za około 500 złotych.
Wyobrażasz sobie, żeby w 2018 roku korzystać ze smartfona z ekranem o przekątnej 2,55 cala? Ja sobie nie wyobrażam, nawet jeśli ma on fizyczną klawiaturę. W 2010 roku jednak każdy, kto lubił komunikować się ze światem za pomocą wiadomości tekstowych i jednocześnie nie chciał wydawać fortuny, to Xperię X10 Mini Pro traktował jak spełnienie marzeń.
Sony Ericsson Xperia X10 Mini Pro/fot. Sony Ericsson
Co oferował ten model? Oczywiście fizyczną klawiaturę, przez co był dość specyficznie zbudowany. Był bardzo gruby, a obudowę w całości wykonano z plastiku – wtedy jednak był to standard nawet dla flagowców. 128 MB RAM i 2 GB na dane użytkownika to była specyfikacja w zupełności wystarczająca. Użytkownicy skarżyli się wprawdzie na luzujący się z czasem mechanizm slidera, ale i tak Sony Ericsson Xperia X10 Mini Pro zasługuje na zapamiętanie. Choćby ze względu na kosmicznie długą nazwę.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…
Ten RTS to bez wątpienia miły hołd dla legendarnego Command and Conquer. Mimo kilku wad…
Po zapowiedzi flagowca Sony Xperia 1 VII, fani oczekiwali kilku słów na temat Sony Xperia…
iPhone 17 Pro miał oferować warstwę antyrefleksyjną podobną do tej z Galaxy Ultra. Nowy przeciek…
Xiaomi YU7 zdradził wszystkie szczegóły specyfikacji przed premierą. Jest ładny, ma potężny zasięg i będzie…