Polacy chętnie korzystają z nowych rozwiązań technologicznych w zakresie finansów. Zaraz po Czechach najczęściej w Europie płacimy zbliżeniowo. Nikogo więc nie dziwi duże zainteresowanie płatnościami mobilnymi – poniżej porównujemy trzy najpopularniejsze metody – Google Pay, Apple Pay i Samsung Pay – sprawdź, kto i kiedy może z nich korzystać.
Jak zawsze w przypadku finansów pada pytanie – czy takie rozwiązania są bezpieczne. Metody, które aktualnie wprowadza się na rynek, są tworzone tak, aby były jak najbardziej pewne dla korzystających z nich osób. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na to, że gdy zgubimy kartę zbliżeniową, to osoba, która ją znajdzie, może wykonać nawet kilka transakcji o wartości 50 zł, bez podawania numeru PIN, więc pieniądze mogą szybko zniknąć z konta. Natomiast, jeśli zgubimy telefon, na którym zainstalowana jest aplikacja do płatności mobilnych, to znalazca nie jest w stanie użyć podłączonej do niej karty. Jak to możliwe? Przeczytaj poniżej.
Apple Pay
Na początek zapoznamy się z metodą płatności, która w Polsce zawitała stosunkowo niedawno, ponieważ jest z nami dopiero od 19 czerwca 2018 roku. Od tego czasu jednak zdążyła zdobyć wielu fanów. W ciągu pierwszych kilku dni, było ich już ponad 150 tysięcy, a ich liczba stale rośnie. Usługa polega na korzystaniu z telefonu zamiast karty płatniczej. Wystarczy zbliżyć urządzenie do terminala płatniczego i zatwierdzić płatność na smartfonie.
Niestety istnieje ograniczona lista modeli, na których można korzystać z aplikacji, są to: iPhone 6, iPhone 6Plus, iPhone 6s, iPhone 6sPlus, iPhone SE, iPhone 7, iPhone 7Plus, iPhone 8, iPhone 8Plus, iPhone X i Apple Watch, a także tablety iPad mini3, iPad mini 4, iPad Air 2, iPad (od 5 generacji) oraz iPad Pro.
Autoryzacja transakcji
Dla każdego aparatu Apple stosuje inne rozwiązania autoryzacyjne i tak w przypadku iPhone 8 i starszych modeli przed zbliżeniem do terminala należy przytrzymać przycisk Home z TouchID. Jeśli korzystamy z iPhone’a X, wymagane jest dwukrotne wciśnięcie przycisku blokady i zeskanowanie twarzy z użyciem FaceID. W przypadku Apple Watch wystarczy dwukrotnie nacisnąć przycisk boczny. Dodatkowo niektóre terminale mogą wymagać podania PIN.
Oprócz wymienionych wyżej sposobów dotyczących kwestii bezpieczeństwa. Apple zabezpiecza także numer karty, tak aby nikt go nie znał, włącznie z firmą. Dostęp do niego mają jedynie strony transakcji. Numer karty jest szyfrowany i nie pozostawia po sobie śladu na urządzeniu. Dla zabezpieczenia karty zostaje jej również nadany numer DAN, który ma być dodatkowym utrudnieniem w przypadku próby kradzieży. Ponadto nigdy nie trafia on na serwery Apple. Jesteśmy więc zabezpieczeni zarówno pod względem utraty pieniędzy, jak i danych.
Zmiana karty
Apple Pay umożliwia wprowadzenie kilku kart do aplikacji i w trakcie transakcji wybrania tej, którą chcemy zapłacić w danej sytuacji. Zmiana karty przed płatnością polega na:
- Jeżeli posiadamy iPhone X, musimy dwukrotnie wcisnąć przycisk blokady i dotknąć wybranej karty na ekranie, następnie zbliżyć smartfon do terminala.
- W przypadku iPhone 8 i starszych modeli należy zbliżyć smartfona do terminala bez odblokowywania i dotknąć kartę na ekranie.
- Jeśli ktoś korzysta z Apple Watch to należy przesunąć palcem po ekranie i po prostu wybrać kartę.
Z aplikacji mogą korzystać klienci banków takich jak: Alior Bank, BGŻ BNP Paribas, Bank Pekao, Getin Bank, mBank, Nest Bank, PKO Bank Polski Raiffaisen Polbank, Santander Bank Polska.
Google Pay
Kolejną aplikacją, która umożliwia płacenie przy pomocy urządzeń mobilnych, jest Google Pay. Jest to następca Android Pay – systemu, dzięki któremu płatności mobilne były możliwe już w listopadzie 2016 roku. Obecna aplikacja istnieje od stycznia 2018 roku. Jej możliwości nie różnią się zbyt wiele od Apple Pay – za jej pomocą zapłacimy wszędzie, gdzie dostępne są płatności zbliżeniowe.
Z Google Pay korzysta już kilkaset tysięcy osób w Polsce. Jest to rozwiązanie, które nie wymaga połączenia z Internetem i również jak Apple Pay umożliwia dodanie wielu kart.
Z systemu można korzystać na każdym urządzeniu, które ma wersję Androida, minimum 4.4, i moduł NFC. Jest to standardowy moduł pozwalający na przesyłanie danych między urządzeniami.
Autoryzacja transakcji
Usługa polega na zbliżeniu urządzenia do terminala. Na ekranie smartfona powinna pojawić się animacja, która potwierdza przeprowadzenie transakcji. W przypadku płacenia zegarkiem proces wygląda bardzo podobnie. Należy wybudzić zegarek, wejść w menu i wybrać Google Pay, a następnie zbliżyć go do terminala.
Tak, jak Apple Pay, Google ma swoje systemy bezpieczeństwa. Również tutaj dane są szyfrowane, przez co nikt nie ma do nich dostępu, nawet sprzedawca, u którego płacimy z wykorzystaniem telefonu. Takie osoby zobaczą jedynie nadany numer VAN. W trosce o bezpieczeństwo Google usuwa go po odblokowaniu urządzenia, tak by nie dostał się w niepowołane ręce.
Z aplikacji mogą korzystać klienci banków takich jak: Alior Bank, BGŻ BNP Paribas, Citi Handlowy, Eurobank, Getin Bank, ING Bank Śląski, mBank, Nest Bank, Orange Finanse, Plus Bank, Raiffeisen Bank, Santander Bank Polska i T-mobile Usługi Bankowe.
Samsung Pay
Na samym końcu przyjrzymy się aplikacji, która nie jest jeszcze dostępna w Polsce, jednak jej podbój rynków światowych budzi podziw. W Europie Samsung Pay opanowało dopiero Hiszpanię, jednak cały czas powiększa liczbę swoich odbiorców. Powolny proces ekspansji na kolejne rynki jest spowodowany wysoką precyzją prowadzonych prac, więc jeśli aplikacja wejdzie również do Polski, możemy spodziewać się czegoś, co w zamiarze ma wzbudzić podziw.
Samsung w swojej pracy skupia się na tym, aby aplikacja była bardzo łatwa w obsłudze i dostępna dla każdego. Dlatego też lista banków, z którymi współpracuje, stale rośnie. W porównaniu do poprzednich aplikacji mobilnych, Samsung Pay nie ogranicza się tylko do płatności zbliżeniowych. W tym wypadku telefon posłuży nam również do płacenia przy terminalach obsługujących magnetyczne karty płatnicze. W Polsce jest to rozwiązanie coraz rzadziej spotykane, jednak w krajach zachodnich i w USA nadal jest to wiodący sposób płatności.
Czy warto korzystać z aplikacji mobilnych?
Krótkie zapoznanie się z każdą z aplikacji powinno dać nam pierwsze znaki o tym, z której z nich warto korzystać, a którą na razie można sobie odpuścić.
Jeśli weźmiemy pod uwagę bezpieczeństwo, to na pewno na pierwszym miejscu możemy postawić aplikację Apple Pay. Zapewnia ona najwięcej systemów zabezpieczających, które, choć mogą o sekundę lub dwie wydłużyć transakcję, to jednak nie dopuszczą do wydania środków z rachunku bankowego, przez kogoś, kto nie powinien mieć do niego dostępu.
Jeśli chodzi o możliwości i wykorzystywaną technologię, to zdecydowanie wygrywa Samsung Pay, który nie ogranicza się do płatności zbliżeniowych. Jednak ze względu na to, że nie jest dostępny w Polsce, ciężko jest go uznać za wygranego. Dlatego też w tej konkurencji możemy stwierdzić remis pomiędzy Apple i Google.
Na koniec pozostaje nam dostępność aplikacji. Nie ukrywajmy, że urządzenia od Apple nie należą do najtańszych i użytkowników iOS jest mniej, niż posiadaczy Androida, więc to ten drugi ma zdecydowaną przewagę.
Jeśli ktoś chciałby już teraz korzystać z płatności mobilnych, to śmiało może to robić. Na pewno jest to dobre rozwiązanie i do tego coraz bezpieczniejsze. Fakt, że jest to rozwiązanie dość nowe, powinien nas tylko zachęcać, ponieważ ze strony producentów na pewno możemy się spodziewać jeszcze wiele nowych usprawnień.
Autorką wpisu jest Natalia Olszewska, redaktorka bloga ikalkulator.pl
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.