Kategorie: Android Telefony Testy Xiaomi

Xiaomi Redmi Note 6 Pro – test. Niedrogi smartfon, który ma wiele do zaoferowania

Xiaomi Redmi Note 6 Pro jest tanim smartfonem, ale ma sporo do zaoferowania. Czy jest lepszy od poprzednika? Czy warto go kupic?

Xiaomi Redmi Note 6 Pro jest następcą modelu Redmi Note 5 (AI Dual Camera), który testowałem kilka miesięcy temu. Jest smartfonem klasy średniej – niedawno zadebiutował na polskim rynku, a jego cena oscyluje w granicach około 1100 złotych za najsłabszy wariant.

Czy warto kupić Redmi Note 6 Pro? O tym przekonacie się po przeczytaniu mojego testu tego telefonu.

Zanim przejdzieciemy do recenzji dodam, że mamy dla Was kody rabatowe na zakup tego smartfona w sklepie internetowym GearVita.

  • Xiaomi Redmi Note 6 Pro w wersji 3GB + 32GB na dane za 148.28 euro, po wpisaniu kodu GSMRN6P32
  • Xiaomi Redmi Note 6 Pro w wersji 4GB + 64GB na dane za 169.47 euro, po wpisaniu kodu GSMRN6P64

Specyfikacja Xiaomi Redmi Note 6 Pro

Dane podstawowe
Wymiary 76 x 158 x 8.2 mm
Waga 182 g
Obudowa jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki)
Standard sim nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM
Data premiery 2018
Ekran
Typ IPS 6.3'', rozdzielczość 2280x1080, 400 ppi
Kluczowe podzespoły
SoC Qualcomm Snapdragon 636
Procesor 1.8 GHz, 8 rdzeni (Kryo 260)
GPU Adreno 509
RAM 3 GB
Bateria 4000 mAh
Obsługa kart pamięci microSD do 256GB
Porty USB (microUSB, obsługuje OTG)
Pamięć użytkowa 32 GB
System operacyjny
Wersja Android 8.1.0 Oreo, MIUI 9
Łączność
Transmisja danych LTE
WIFI 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast
GPS A-GPS i GLONASS
Bluetooth 5.0, A2DP, LE
NFC Brak
Aparat fotograficzny
Główny 12 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowy aparat - 5MP
Dodatkowy 20 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s, dodatkowy aparat 2MP

Design: producent trzyma się utartych schematów

Xiaomi Redmi Note 6 Pro / fot. gsmManiaK.pl

Tylna ściana Xiaomi Redmi Note 6 Pro jest identyczna, jak w przypadku poprzednika, a zatem nadal mamy tutaj połączenie metalu z tworzywem sztucznym. Ten drugi komponent znajduje się w górnej i dolnej części tylnej ściany – tam ukryte zostały anteny. Reszta jest metalowa i pokryta matowa farbą, która w przypadku testowego egzemplarza jest czarna i mocno zbiera odciski palców. Metalowy jest także korpus, który jest mocno wyczuwalny pod palcami.

Smartfon podobny jest do produktów Apple, co zresztą bardzo dobrze widać po ułożeniu obiektywów, które umieszczone zostały na “pionowej wysepce” wystającej ponad lico. Nawet diody LED są pomiędzy nimi, a zatem na podobieństwo iPhone’a X. Całość prezentuje się jednak spójnie.


Jeśli chodzi o rozmieszczenie elementów na obrzeżach to producent nie eksperymentował. Belka regulacji głośności znajduje się na prawym boku, a pod nią dedykowany włącznik. Dolne obrzeże zajęte zostało przez głośnik multimedialny, port microUSB 2.0, a także mikrofon.

Na górnej ramce znajduje się drugi mikrofon, złącze mini-jack 3.5mm i port podczerwieni, a na lewym boku hybrydowy slot kart SIM (nanoSIM + nanoSIM / nanoSIM + microSD). Nad ekranem znajduje się dioda powiadomień, a także bardzo elegancko wpuszczony głośnik do rozmów.

Xiaomi Redmi Note 6 Pro prezentuje się tradycyjnie, a zarazem schludnie. Z pewnością przypadnie do gustu większości zainteresowanym, bo to po prostu… Xiaomi ze średniej półki cenowej.

  Przekątna Szerokość Wysokość Grubość Waga
Honor 7X 5.90 75 157 7.6 165
Wiko View Prime 5.70 73 152 8.3 162
OnePlus 5T 6.00 75 156 7.3 162
Honor 9 lite 5.70 72 151 7.6 149
Huawei P20 Lite 5.80 71 149 7.4 145
Huawei P Smart 5.70 73 150 7.5 143
Xiaomi Redmi 5 Plus 6.00 75 159 8.1 180
Nokia 7 Plus 6.00 76 158 9.5 183
Xiaomi Redmi Note 5 6.00 75 159 8.0 181
Xiaomi Redmi Note 6 Pro 6.30 76 158 8.2 182

Bateria: gorzej niż u poprzednika

Xiaomi Redmi Note 6 Pro / fot. gsmManiaK.pl

W obudowie zamknięty został akumulator o pojemności 4000 mAh – to pojemność przyzwoita. Producent nie zdecydował się zmieniać pojemności względem Xiaomi Redmi Note 5 (AI Dual Camera), co spowodowało skrócenie czasu pracy na jednym ładowaniu.

Pomimo tego, że w testach syntetycznych Redmi Note 6 Pro wypada gorzej, aniżeli Redmi Note 5 (AI Dual Camera), to jednak codzienne użytkowanie pokazało, że producent nadal trzyma bardzo wysoki poziom w kwestii optymalizacji zarządzania energią.

Smartfon co prawda nie wytrzymuje pełnych dwóch dni użytkowania, ale 1.5 dnia można wyciągnąć bez większego problemu. Czas pracy na włączonym wyświetlaczu aktywnym połączeniem LTE to mniej więcej 5 godzin. Oczywiście w trybie mieszanym, czy też wyłącznie na WiFi można zyskać jeszcze godzinkę.

Relatywnie długi czas pracy to zasługa podzespołów, które mają mały apetyt na energię oraz odpowiedniej optymalizacji zarządzania energią.

Całkowite uzupełnienie energii zajmuje około 140 minut. Jeżeli jednak nie macie tyle czasu, to warto wiedzieć, że pozostawiając telefon pod ładowarką na 30 minut odzyskacie 29%. Po jednym kwadransie odzyskacie natomiast 13%.

Wyświetlacz: jest notch i trzeba go zaakceptować

Xiaomi Redmi Note 6 Pro / fot. gsmManiaK.pl

Xiaomi w modelu Redmi Note 6 Pro zdecydowało się zastosować wyświetlacz z wcięciem, a zatem obecny jest notch. Jest on identycznych rozmiarów, co ten w POCO F1, a zatem całkiem spory i nawiązuje delikatnie do produktów firmy Apple. Nie mam zamiaru krytykować jego obecności, gdyż wiem, że chiński producent stara się być zawsze na bieżąco z nowinkami.

Otrzymujemy wyświetlacz IPS charakteryzujący się przekątną 6,26”, na którym treści wyświetlane są w rozdzielczości Full HD+ (2280 x 1080 pikseli). Wyświetlacz wykonany w technologii IPS ma proporcje 19: 9 i zajmuje około 81.1% frontowego panelu, co jest wynikiem przyzwoitym, mając na uwadze klasę smartfona. Przy takich parametrach ostrość wyświetlanego obrazu jest więc na bardzo dobrym poziomie.

Maksymalna luminancja wynosi 509 cd/m2 co jest wartością bardzo odpowiednią i tym samym umożliwia korzystanie ze smartfona bez większego trudu nawet w słoneczne dni. Oczywiście ekran odbija promienie słońca, aczkolwiek nie wpływa to znacząco na widoczność wyświetlanych treści.

Xiaomi Redmi Note 6 Pro / fot. gsmManiaK.pl

Do jasności minimalnej nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń – wynosi 1 cd/m2. Przy tak niskim natężeniu światła na ekranie niemal nic nie widać, a zatem możemy swobodnie dostosować luminancję do swoich preferencji. Odwzorowanie kolorów jest na dobrym poziomie, co zresztą potwierdzają testy wykonane kalibratorem – barw w palecie AdobeRGB wynosi raptem 68.7%. Pokrycie kolorów skali sRGB sięga 93.8%, a w DCI P3 77.2%.

Wśród ustawień znajdziemy bardzo popularny tryb redukcji światła niebieskiego (ochrona wzroku) poprzez dostosowanie nasycenia barwy żółtej – przydaje się podczas długotrwałego wpatrywania w ekran. Do tego możemy także dostosować balans bieli.

Spis treści

  1. Obudowa, bateria i ekran
Paweł Gajkowski

Najnowsze artykuły

  • Motorola
  • Newsy
  • Telefony

Ex-flagowiec Samsung 256 GB bliski ideału w kapitalnej cenie. Okazja roku?

Samsung Galaxy S23 może być uważany za ideał opłacalnego telefonu dla wielu ManiaKów. Ma bowiem…

28 kwietnia 2024
  • Google
  • Gry i aplikacje
  • Newsy

YouTube ma nowy plan na wciskanie reklam. Będą dosłownie wszędzie

Masz dość reklam na YouTube? Szykuj się na ich podwójną porcję – teraz Google dołoży…

28 kwietnia 2024
  • Infinix
  • Newsy
  • Telefony

Nawet 24 GB RAM, AMOLED 144 Hz i niesamowita wydajność w cenie, która może zachwycić

Infinix GT 20 Pro to niedrogi telefon stworzony z myślą o graczach, który sprawdzi się…

28 kwietnia 2024
  • Co kupić?
  • Telefony
  • Wiadomość dnia

Kup jeden z tych smartfonów i ciesz się spokojem przez lata. Najlepsze w każdych cenach

Szukasz smartfona na lata? W takim razie dobrze trafiłeś. Przygotowałem zestawienie kilku telefonów, które oferują…

28 kwietnia 2024
  • Promocje

Kiedyś kosztował krocie, a dziś kupisz tego potężnego ex-flagowca w cenie średniaka!

Xiaomi 11T Pro to ex-flagowiec Xiaomi, który dostępny jest teraz w Polsce za mniej niż…

28 kwietnia 2024
  • Newsy
  • Sony
  • Telefony

Znamy cenę „być, albo nie być” w wydaniu Sony. Choć trudno w to uwierzyć, Xperia 1 VI będzie tańsza niż rok temu

Sony Xperia 1 VI niespodziewanie zdradza cenę przed premierą. Fani nie muszą obawiać się podwyżek,…

27 kwietnia 2024