REKLAMA TP
sobota, 13 października 2018, Dawid Bonkowski

Rozstrzygnijmy – wolicie słuchawki ze złączem jack czy bezprzewodowe? (ankieta)

close-up-fashion-female-373945
fot. Pexels

0 odpowiedzi na “close-up-fashion-female-373945”

  1. Damian Kucharski pisze:

    Wolę przewód, choć z bezprzewodowych też zdarza mi się korzystać 🙂
    Poza tym uważam, że lepiej mieć wybór niż go nie mieć, dlatego również średnio mi się widzi usuwanie złącza jack 3.5 mm.

    Zastanawia mnie jedno – jak to jest, że podobno brak złącza jack pozwala na większą baterię przy tych samych wymiarach, skoro często razem z akumulatorem rośnie obudowa? 😉

  2. Piotr Celigowski pisze:

    Zdecydowanie bezprzewodowe. Nie cierpię kabli. Poza tym dużo większa swoboda.

    • Jakub Podpora pisze:

      Bezkablowe życie to niebo na ziemi ale ciekawe jaki to ma wpływ na nasz mózg i samopoczucie.

    • Cwirr pisze:

      I swiecenie w nocy od bluetooth, WiFi, GSM i calej reszty. Odkad pozbylem sie WiFi z domu a na noc daje tryb samolotowy, spie 2x lepiej

      • Marek pisze:

        jaaaaaaasne. Wszystkie nadajniki GSM, fale radiowe, telewizyjne i echolokację od nietoperzy też na noc przestawiasz w tryb samolotowy?

        • Cwirr pisze:

          Jak znajdziesz się z pilotem od samochodu metr od miejsca gdzie tracisz zasięg i nie możesz już otworzyć auta przyłoż pilota do głowy i spr co się stanie. A potem pisz takie złote myśli

  3. ra-vau pisze:

    Taki temat i ankiety niema? WTF?

  4. indlvarn pisze:

    Oczywiście ze złączem jack 3.5 mm, nie trzeba ich ładować, są tańsze od bezprzewodowych przy tej samej jakości, można je podłączyć przy ładowaniu telefonu.

  5. Paweł Wójtowicz pisze:

    Zagłosowałem na wtyk jack, dlaczego? Ponieważ nie wyobrażam sobie nie używać wtyka jack nie tylko z powodu jakości dźwięku czy słuchawek, które są po prostu tańsze. Jestem też technologicznie uwiązany, bo mam aparaty słuchowe, które mają urządzenie do bezprzewodowego przesyły dźwięku przez Bluetooth jednocześnie to urządzenie jest podpięte do jack i to się nie zmieni przez najbliższe 4-5 lat. Posiadam też słuchawki Encore Rockmaster EQ, kosztowały mnie 200 zł, a grają jak za 400 zł i ciut więcej 🙂 do tego posiadają wymienny kabel, który można wymienić na lepszy, co niesie za sobą zwiększenie jakości dźwięku. Tą argumentacją będę się kierować przy następnym zakupie telefonu, który nastąpi już w niedługim czasie.

    • M.A.T. pisze:

      Proszę zejdź na ziemię. Mówimy o smartfonach, a Ty piszesz jak rasowy audiofil, któremu przy słuchawkach za 200 zł na smartfonie gra nawet kabel. Błagam, później to czytają 12 latki, które naciągają rodziców na hiper drogie gamerskie rgb led słuchawki do kompów z zintegrowaną kartą dźwiękową.

      • Paweł Wójtowicz pisze:

        Dlaczego niby na ziemię miałbym schodzić wg Ciebie? To co piszę jest prawdą i działa to nie tylko na wieży stereo ale też na telefonie. Wystarczy, że kupisz słuchawki za te 120-200 zł z możliwością wymiany kabla i już gra lepiej. Poza tym na telefonie da się zainstalować dobry korektor dźwiękowy, który podniesie możliwości telefonu, oczywiście bez grzebania się nie obejdzie typu ROOT i Magisk. Bez nich za pomocą odtwarzacza płatnego PowerAmp też można dużo wycisnąć. Poza tym co mają wspólnego słuchawki typowo gamingowe do gier, a tymi do muzyki wyłącznie? Te pierwsze są wielkie i nieporęczne i nadają się tylko i wyłącznie do gier, a te do muzyki nauszne są wiele lżejsze, nie posiadają bajerów typu mikrofon (na to co komu?), ledy w obudowie (do czego to ma służyć podczas słuchania muzyki podczas podróży?)i posiadają wbudowany długi kabel kiedy te z np z wymiennym kablem posiadają długość 1.3 m do 1,5 m, a gamingowe nieraz po 2 m i więcej, a nie będzie to wygodne podczas słuchania muzyki czy to w swoim domowym zaciszu, czy w podróży.
        Tylko mi nie pisz, że słuchawki za 20 zł wystarczą, bo Cię wyśmieję, bo to jest kaleczenie uszu, a nie słuchanie muzyki i to piszę ci ja jako osoba która jest obustronnie zaaparatowana, a jestem czuły na jakość muzyki odtwarzanej ze słuchawek.
        Także Twoja teoria o 12-latkach, które chcą gamingowe słuchawki do muzyki bierze w łeb. Osoba czytająca wyciągnie z tego słuszne wnioski, no chyba, że ktoś jest niemyślący i kupi gamingowe do słuchania w podróży czy słuchania w pokoju lub gdzie indziej i będzie świecił jak choinka 😛

        • LinekPark pisze:

          Próbujesz naprostować ciężki przypadek. 2+2=4. Ale jeśli Apple powie i lub ten człowiek tak sobie stwierdzi, że 2+2=3, to koniec, tak jest i koniec.

        • Qba pisze:

          Dlatego że są szumy otoczenia i nie zauważysz że słuchawki grają lepiej

          • LinekPark pisze:

            Oczywiście, jakikolwiek hałas i nie ma różnicy. Wsadź do limuzyny, nawet 20 letniej chińsonika z biedry zamiast fabrycznego audio i opowiedz o różnicach. Ba, wystarczy Ford i porównanie Sony z innymi zestawami montowanymi naście lat temu. Wtedy już była różnica, a dziś?!

          • Paweł Wójtowicz pisze:

            @Qba:disqus A czy tylko można słuchać muzyki tylko w metrzeautobusiebusietramwaju, bo nie rozumiem? Nawet w busie słyszę basy i inne niuanse dźwięku jak się ma słuchawki typu zamkniętego. Owszem dotrą jakieś dźwięki z otoczenia, ale one nie mają żadnego wpływu na odsłuchiwaną muzykę.

    • Majkel pisze:

      Tak tak, lepszy kabel lepszy dzwiek hehe obudz sie koles.

      • Paweł Wójtowicz pisze:

        Czemu tak twierdzisz? Bo takie jest Twoje widzimisię? Lepiej poczytaj strony poświęcone tematyce dźwięku i kabli zanim zaczniesz wypisywać swoje „mądrości”. Możesz się wiele z takich stron nauczyć. Dobrze napisał @CWP14:disqus dlatego wymieniłem i ile lepiej grają słuchawki niż na tym standardowym.

        • Qba pisze:

          Co z tego że grają lepiej kiedy tej różnicy i tak nie słychać w metrze czy autobusie.

          • LinekPark pisze:

            Ehh..
            Głuchotę się leczy, a skoro Brian Johnson się u nas na to leczył, to możesz i w kraju to zrobić. Musiałbyś chyba jeździć non stop z przedszkolakami by był serio problem.

      • darex13 pisze:

        Lepiej Ty się obudź. Wymiana oryginalnego przewodu ma bardzo dobry wpływ na poprawę brzmienia, przewód to zawsze najsłabsze ogniwo każdych słuchawek, może poza tymi za kilka klocków i więcej

  6. Qba pisze:

    Ta ankieta jest bez sensu, to tak jakby pytać właścicieli kilkunastoletnich spalinowych aut co sądzą o elektrycznym Mercedesie EQC.

  7. Loke13 pisze:

    Samo stosowanie gniazda sluchawkowego, nie gwarantuje lepszych doznań muzycznych. Potrzebny jest jeszcze odpowiedni przetwornik i wzmacniacz do obsługi różnej maści i słuchawek, a to zajmuje ciut więcej miejsca niż samo gniazdo. Przeważnie lepsze sluchawki bluetooth maja juz wbudowany przetwornik i dodatkowy wzmacniacz, dlatego sam telefon mozna troche odchudzic, zyskujemy dzieki temu ciut wiecej miejsca na baterie, ale jestesmyy tez ubozsi o kilka stowek(bo tyle przewaznie kosztuja sluchawki z dac’iem i wzmacnieczem)Jednak gdy owe podzespoły już są w telefonie i chcemy odsłuchać „ciezszych” plików, to żadne słuchawki bluetooth nie zagrają tak jak dobre słuchawki na kablu, przez ograniczenia przesyłu danych. Zwykłe mp3 ma maksymalnie kilkanaście megabajtow i nie będzie różnić przy odsłuchu z kabla czy bezprzewodowo , jednak już te same pliki we flac’ach ,lub dsd mają od kilkudziesięciu do kilkuset megabajtow i jakość jest stratna

  8. Rafal Jurkiewicz pisze:

    Ja zakupiłem ATH-AR3BT Note 8 i nie muszę iść na kompromisy

  9. Marek pisze:

    Ciekawi mnie jedna kwestia odnośnie zużycia energii. Podłączając „konkretne” słuchawki (nie jakieś tam pchełki za 15 zł) do smartfona przez wtyczkę jack pewnie szybko wyczerpie baterię w nim. A podłączając przez bloototh może mniej. Ktoś wie jak to jest?

    • darex13 pisze:

      Jest wprost odwrotnie, bateria ucieka szybciej przez BT niż przez jacka. Przez to śmieszna jest logika producentów:
      Jack zły, bo zabiera miejsce baterii, a BT dobre, choć zużywa więcej energii.

      • LinekPark pisze:

        A „gratis” słuchawki BT też trzeba ładować…

        • Sławomir Kubicz pisze:

          Póki co nikt też jeszcze nie napisał, że żywotność słuchawek BT też jest ograniczona do żywotności baterii w nich użytych. Zamiast mieć dobre słuchawki na dekadę lub dłużej, mamy słuchawki na 2-3 lata.

          • stark2991 pisze:

            To samo ostatnio zauważyłem. Po 2 latach bateryjka w takich słuchawkach będzie do wyrzucenia. Kto to wymieni? Trzeba nowe słuchawki brać

          • LinekPark pisze:

            Pewnie jeśli już w ogóle będzie zamiennik, to za pół ceny słuchawek nowych.

          • stark2991 pisze:

            No ogólnie nieopłacalne to będzie, już nie mówiąc o tym jak takie słuchawki rozebrać żeby ich nie zniszczyć z zewnątrz

          • Sławomir Kubicz pisze:

            Elementy, nawet w tych przewodowych idzie wymienić (pałąk, pady), więc z tym nie powinno być tak źle.

  10. isaakPL pisze:

    Zdecydowanie bezprzewodowe, nic nie zastąpi wygody a współczesne słuchawki grają tak dobrze że wielu nie zauważy różnicy

  11. Marduk pisze:

    Wolę jacka. Używałem trochę P20 i niemiłosiernie wnerwiało mnie ładowanie słuchawek bluetooth, dyndająca przejściówka na usb, ogólnie chu…nia z grzybnią. To był mój pierwszy i ostatni raz z fonem bez jacka. Teraz mam Zenka 5Z i Galaxy S9 i gitara :).
    A muzy słucham w każdej wolnej chwili, ponieważ jest to death/black/thrash metal to otoczenie jest wrażliwe na tego typu dźwięki hehe i często używam słuchawek…
    Jak kiedyś jacek będzie RIP w fonach to kupię sobie odtwarzacz mp3/mp4 jak za dawnych czasów.

  12. LinekPark pisze:

    Wybór jest oczywisty. Jack w niczym absolutnie nie wadzi, a jego brak tak. Nie bądźmy jak Solidarosć, myslmy i nie uszczęsliwiajmy na siłę.

  13. pilon2 pisze:

    Nie mam jacka w telefonie- korzystam z bezprzewodowych i stwierdzam że przewodowe są znacznie wygodniejsze. Podłączasz i może puszczać muzykę. W bezprzewodowych musisz uruchomić bluetooth, uruchomić słuchawki, upewnić się że się sparowały i dopiero można włączyć muzykę. Kilka razy już mi się zdarzyło że przypadkiem zrobiłem dyskotekę w autobusie, bo zapomniałem włączyć bluetooth(albo z niewyjaśnionych przyczyn słuchawki się nie sparowały).

  14. Metalowy pisze:

    W samolocie w trybie samolotowym na jacku posluchasz na bluetooth już nie bo nie dziala w tym trybie

  15. Dragon84 pisze:

    Zdecydowanie wolę mini jacka i nie przeszkadza mi kabel ?

  16. Wiktor pisze:

    Nie słucham muzyki na smartfonie. Natomiast oglądam filmy na telewizorze. Słuchawki Bluetooth okazały się beznadziejnym wyborem przez desynchronizację dźwięku z obrazem. Używam ich na kablu. I nie wiem czy zaufałbym nawet kodekowi APTX-LL gdybym znalazł jakieś niedrogie słuchawki z jego obsługą. (Są w ogóle takie niedrogie?)

  17. Mati pisze:

    Ja posiadam słuchawki bezprzewodowe firmy sony ktore maja wejscie na jack i mozna je połączyć również kablem. Jakosc dzwieku na kablu znacznie lepsza. Ale wiekszosc ludzi jest głucha i nie słyszy różnicy. Poza tym drazni mnie ich ładowanie ponieważ slucham muzyki z fona często i szybko doje baterie. Wiec i tak musze nosic kabel na wypadek rozladowania sluchawek.

  18. wojted pisze:

    Niech tanie słuchawki bezprzewodowe wytrzymają bez ładowania 12 godzin słuchania muzyki to może zaczną konkurować z przewodowymi


reklama