Rewolucja? Dajcie spokój. Dobra zmiana? Ależ skąd – ani dobra, ani zła, po prostu… jej brak. Razer Phone 2 wcale nie zapowiada się na odkrywczego smartfona i obawiam się, że może to nie wystarczyć.
Jedno jest pewne – to Razer Phone pokazał, że segment gamingowych smartfonów to już fakt, z którym polemizować niezwykle ciężko. Choć raczej niewielu się tego spodziewało, to Razer odniósł premierowym smartfonem naprawdę spory sukces.
Wraz z zapowiedzią Razer Phone 2 przedstawiciele growego koncernu tylko potwierdzili, że znów zamierzają postawić całą branżę na nogi i przewodniczyć w wyścigu po ogromne pieniądze, jakie niewątpliwie leżą na stole mobilnego e-sportu i elektronicznej rozrywki.
Odnoszę jednak wrażenie, że firma chce dokonać możliwie jak najmniejszym nakładem sił. Nasz niezastąpiony branżowy leakster – Evan Blass – zaprezentował bowiem dziś pierwsze, oficjalne rendery prasowe Razer Phone 2, przedstawiające faktyczny wygląd nowego gamingowego smartfona.
Wbrew wszelkim oczekiwaniom, że oto wchodzimy w nowy rozdział mobilnego gamingu, wiele wskazuje na to, że przynajmniej pod względem designu wcale tego nie zrobimy. Razer Phone 2 na oficjalnych renderach wygląda praktycznie identycznie, jak poprzednik, z jedynie dwoma różnicami w wyglądzie.
Pierwszą z nich jest obecność dwóch obiektywów na tyle – tego akurat można było się spodziewać, ponieważ praktycznie każdy nowy sprzęt oferuje teraz obecność takiego zestawu fotograficznego. Dwa obiektywy są przedzielone umieszczoną pomiędzy nimi lampką podświetlającą i zostały one umieszczone w poziomej perspektywie.
Tuż pod nimi znajdujemy logo Razera, które w odróżnieniu od smartfona poprzedniej generacji może świecić – robi to jednak tylko w trakcie rozgrywki oraz po otrzymaniu powiadomień. Pytanie pozostaje jednak zasadnicze – jak zastosowanie takiego rozwiązania wpłynie na drenaż baterii? To na razie tajemnica.
Biorąc pod uwagę pogłoski mówiące o tym, że specyfikacja techniczna nowego Razer Phone nie będzie odbiegać od tego, co prezentują sobą nie tylko flagowce, ale i nieco tańsze urządzenia w stylu Xiaomi POCO F1, można tylko zapytać – no i gdzie ta rewolucja?
Pozostaje mieć nadzieję, że firma zaskoczy nam czymś ciekawym 10 października, bo na wtedy przewidziano premierowy event Razer Phone 2. Oby nie była to kolejna marketingowa śpiewka o podboju mobilnego gamingu bez czegoś „ekstra”.
źródło: gsmarena
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Polski hit Techlandu, a mianowicie Dying Light objęty został sympatyczną promocją na platformie Steam. W…
Fairphone 6 to smartfon na lata. Długoletnie wsparcie aktualizacyjne producenta wraz z modułową konstrukcją docenią…
Strategia turowa z bardzo znanego uniwersum trafiła na fenomenalną promocję. Teraz każdy z Was doda…
OPPO szykuje swojego średniaka, który stanie naprzeciwko POCO F7. Do debiutu przygotuje się bowiem OPPO…
OnePlus Pad 3 to jeden z najciekawszych tabletów z Androidem ostatnich miesięcy. Świetny ekran, solidna…
Huawei Pura80 Ultra na żywo imponuje przesuwnym mechanizmem aparatu ze zmiennym zoomem. Czegoś takiego w…