iPhone SE prawie na pewno nie doczeka się następcy. Warto więc poświęcić mu kilka zdań. Dlaczego to właśnie iPhone SE zyskał tak dużą popularność w świecie smartfonów z wielkimi ekranami?
Zaczyna się jesień, czas więc na nieco nostalgii. iPhone SE z dużym prawdopodobieństwem nie doczeka się następcy, uznałem więc, że warto poświęcić mu nieco słów. To koniec pewnej ery w branży mobilnej. Porozmawiajmy o iPhonie SE.
iPhone SE miał swoją premierę w pierwszym kwartale 2016 roku. Przyznam szczerze, że byłem nieco zdziwiony jego debiutem, bo przecież wszyscy prezentowali wtedy smartfony z ekranami o przekątnej grubo ponad 5 cali. Apple nie było tu wyjątkiem. Szybko jednak okazało się, że wypuszczenie tego modelu było strzałem w dziesiątkę.
iPhone SE miał potężną zaletę – był tani (jak na Apple). W 2018 roku jest jeszcze tańszy (obecnie dostaniemy go nawet za 1099 złotych), nawet jak na standardy rynku smartfonów z Androidem i nie ma specjalnie się czego wstydzić w bezpośrednim porównaniu z żadnym konkurentem tej klasy. A nawet ma przewagę, przynajmniej dla określonej grupy użytkowników. Mały telefon od Apple cieszy się zaskakującą popularnością wśród moich znajomych – szczególnie kobiet. Wybrałem się więc na małe badania terenowe, których wynikami dzielę się z Wami poniżej.
Panie, które zapytałem o powody wybrania właśnie tego smartfona udzieliły mi odpowiedzi, które uszeregowałem poniżej w postaci listy:
Ciężko jest mi nie zgodzić się z każdym z tych argumentów. Choć sam na co dzień korzystam ze smartfona z ekranem o przekątnej grubo powyżej 6 cali, to rozumiem, że ktoś może nie lubić dzwonienia z deski do krojenia. A po dłuższym zastanowieniu doszedłem do wniosku, że aparat w sumie nie jest aż tak tragiczny – zwłaszcza, jeśli ktoś nie miał do czynienia z czymś znacznie lepszym, a telefon wymienia co dwa lata w ramach planu abonamentowego u operatora.
Tutaj sytuacja wygląda podobnie, jak w przypadku iPhone’a 6S. Jeśli od dawna miałeś/miałaś ochotę wypróbować system Apple, to iPhone SE jest najlepszym wyborem. Cena zachęca do zakupu, a mnie przed nim powstrzymuje jedynie mały ekran – nie wyobrażam sobie napisania tekstu na gsmManiaKa korzystając z 4-calowego wyświetlacza.
https://www.gsmmaniak.pl/893396/apple-iphone-koniec-sprzedazy/
Jako narzędzie do komunikacji wypada jednak świetnie. O ile ma się małe palce. I dlatego jest tak popularny wśród kobiet. Czy zatem decyzja o braku następcy jest dobra? Z ekonomicznego punktu widzenia (czytaj, dla Apple) nie ma to żadnego uzasadnienia. Tanim modelem ze średniej półki (co brzmi komicznie przy polskiej cenie iPhone Xr) ma być inny smartfon. Z punktu widzenia użytkowników z pewnością jednak jest czego żałować.
Śmierć następcy tak udanego urządzenia to duża strata dla całego rynku. Ja będę za nim tęsknił. A Wy?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Przegapiłeś najważniejsze informacje ze świata smartfonów? To sprawdź przegląd tygodnia w serii "Zima o HITach".…
Instagram dodaje sporo nowości, które udostępniane są także Polakom. Chodzi o nowe interaktywne naklejki w…
Smartfon na lata to gratka dla niejednego ManiaKa. Zastanawiasz się, jaki telefon kupić, aby cieszyć…
Dobry tablet wcale nie musi kosztować fortuny. Samsung Galaxy Tab A9+ doczekał się teraz dobrej…
W sieci pojawił się kolejny pretendent do tytułu najlepszego smartfona do 1500 złotych. Motorola Moto…
Motorola Edge 50 Pro potrzebowała raptem 3 tygodni, by stanieć do znacznie bardziej rozsądnej ceny.…