REKLAMA TP
poniedziałek, 24 września 2018, Konrad Bartnik

Trzeba być szaleńcem, żeby kupić iPhone’a 6S w 2018 roku. Wiem to, gdyż sam tak zrobiłem

IMG_20180924_092003
iPhone 6S/fot. gsmManiaK.pl

0 odpowiedzi na “IMG_20180924_092003”

  1. Tomek Jędras pisze:

    A co z pocophone’m ? Wydawało mi się że kupiłeś go po redmi 5 plus?

    • Konrad Bartnik pisze:

      Mam go równolegle 🙂 sens posiadania dwóch telefonów jest dyskusyjny, ale dzięki temu mam porównanie między oboma systemami

      • Tomek Jędras pisze:

        A jak porównasz wyświetlacze poco i srajfona? Kolory, kontrast, czerń, biel?
        Osobiście też jestem zatwardziałym androidowcem ale od dawna kusi mnie spróbować „emejzingu” 😉

        • Konrad Bartnik pisze:

          Bez wahania wskazałbym na iPhone’a. Mimo niższej rozdzielczości to bardzo dobry ekran. Tego emejzingu nie zauważyłem, to po prostu bardzo dobry telefon. Ale nie jestem pewien, czy dobry smartfon w 2018 roku 🙂

          • Tomek Jędras pisze:

            To telefon, jakby to ująć, dopracowany? Nieraz się słyszy, czyta w jakiś recenzjach telefonów, że sprzęt jest spoko, dobre bebechy, wykonanie. Ale np takie pierdoły jak słaba wibracja, nierówne podświetlenie notabene dobrego ekranu ( moje doświadczenia z HTC u ultra), nieprecyzyjny dotyk ( tu moje doświadczenia z xperią xa ultra). Zawsze coś nie pyknie, zwykły zjadacz chleba ( czytaj użytkownik smartfona wziętego u operatora na abonament, Huawei y6 , bo specjalista w salonie powiedział że ma aparat 13 mpix, lepszy niż 12 mpix w Galaxy s7) nie zauważa takich niedoróbek-oszczędności. Ale ludzie, nazwijmy to – z branży zwracają na to uwagę.
            Podejrzewam, zresztą sam potwierdzasz – ekran w jabłuszku jest dużo lepszy niż we „flagowcu” poco czy innym xiaomi, zapewne wibracja jest w porządku, nie za słaba, zapewne dotyk działa genialnie.
            Nie wiem czy dobrze ubrałem w słowa moje przemyślenia, ale mam nadzieję że rozumiesz o co mi chodzi 🙂

          • Konrad Bartnik pisze:

            Nie mogę się z Tobą nie zgodzić. Takie szczegóły sprawiają, że jestem w stanie pojąć zachowanie ludzi, którzy kupują iPhone’y świadomie, a nie dla „szpanu”, jak zgrabnie ujął to ktoś powyżej. Chociaż wibracje to najlepsze wrażenie zrobiły na mnie akurat w LG V30 🙂

  2. kuballa070 pisze:

    Chciałbym usłyszeć jakiś twój komentarz w sprawie ios i androida . Chodzi o interface itd, wady i zalety. Z czego Ci się lepiej korzystało ? Często ludzie używający iphonów mówią że nie da się uzyskać takiej płynności itd na androidzie. Tutaj jest dobre porównanie z pocophone f1 bo pieniążki prawie te same no a myślę że jednak f1 może tymi bebechami nadrabiać i nawet całkiem całkiem wypaść przeciwko ios. Na dodatek interesuje mnie trzymanie aplikacji w ramie w końcu 6s ma jedynie 2GB . Jak wypada jego trzymanie aplikacji a np. średniaków z 4GB ramu na androidzie ?

    • Joanna pisze:

      Zależy od telefonu. Xiaomi, Huawei itp. Nie posiadają wielozadaniowości i nie trzymają nic w pamięci, w sumie to nie wiem po co w nich ponad 1gb ram, może kiedyś wprowadzą obsługę wielozadaniowości i ram przestanie leżeć odłogiem. A może go wcale nie ma i to specyfikacja to chińskie kłamstwo?

    • Gozer Gozerian pisze:

      Mi osobiście w interfejsie ios brakuje możliwości personalizacji pulpitu – wielkość ikon, układ, rozmiar siatki itp. Do tego bardzo lubię rozbudowane widgety pogodowe i ich brak chyba najbardziej przeważył aby przeprosić się z jakiś czas temu androidem.

      • Joanna pisze:

        Dla mnie największą zaletą Androida jest zmiana dpi systemowego. Dzięki temu 5 calowy ekran telefonu z Androidem mieści więcej treści niż 10 calowy iPad, standardowe ustawienia w iOS są raczej dostosowane dla osób niedowidzących i nie mają nic wspólnego z dobrym wykorzystaniem ekranu.

    • Konrad Bartnik pisze:

      Z trzymaniem aplikacji jest różnie. Gry są ubijane stosunkowo szybko, natomiast aplikacje typu Facebook czy Instagram pozostaja w tle na dłużej, w zasadzie nigdy nie trzeba ich ładować ponownie. Jeśli chodzi o płynność w stosunku do smartfonów z Androidem z 4 GB RAM, to jest lepiej. Chyba, że mówimy o flagowcach, wtedy iPhone wyraźnie zostaje z tyłu. Porównując go do Xiaomi Redmi 5 Plus (Snap 625, 4 GB RAM) iPhone był wyraźnie szybszy i dłużej przechowywał aplikacje w pamięci.

      Jeśli chodzi o porównanie systemów, to mój głos prawdopodobnie pójdzie na iOS. Plusa dostaje za bardzo wygodną, wysuwaną z dolu belkę, minusa za niegrupowanie powiadomień.

  3. NIK pisze:

    Ja ma redmi note 4 za 700 pln. Miał premierę w 2016 roku poza kiepskim aparatem jest nie do zajechania… Tylkk szpanu nie ma…

    • Krzepki Harry pisze:

      Bez przesady, aparat też daje radę zwłaszcza za te pieniądze… ?

    • Konrad Bartnik pisze:

      Do szpanowania potrzebny nowy iPhone, ten się już nie nada 😉

      • Michał Szklarczyk pisze:

        Troche się nada, Ale prawda: Z niższymi modelami już zaczyna stopniowo spadac poziom „LANSU” 😉

        • Staszek pisze:

          Odnośnie lansu, to wystarczy nosić tel ekranem do siebie a tylko zgnilcem.. tzn jabłkiem przegryzionym na zewnątrz.

          Zawsze można włączyć tryb „szpan Janusza”.
          Telefon z biedronki włożyć w etui udającym tył telefonu Apple i próbować zrobić „wieś szpaning”
          A już jakasz szczerbata Grażyna na to poleci myśląc, ma srajfona… iPhona to musi być bogaty, a jak bogaty to ma dobre geny i zapewni bezpieczeństwo przyszłym moim dzieciom.
          No i za kilka złotych można mieć … (ok, odpuszczam 🙂

  4. Rafał A. Nowakowski pisze:

    Mam 6s i jestem zadowolony. Natomiast bateria to faktycznie porażka.

  5. Paweł Wernicki pisze:

    Wymiana telefonu co 2-3 miesiące? Trzeba być blogerem technologicznym, sprzedawcą telefonów. .. albo wariatem, jak klient mojego kolegi, sprzedawcy:) Z tym, że wariat wymieniał co miesiąc.

  6. TheDon Kichot pisze:

    6s jest bardzo dobry, ale nie za 1800zl. Używany model w bardzo dobrym stanie można kupić znacznie taniej. Za 1800 to już prawie iPhone’a 7 można wyrwać. Słaby aparat to nie wada 6s, a całej serii i w sporej mierze wynika ze śmiesznie małych matryc i agresywnego odszumiania. Przez to drugie nawet zdjęcia dzienne wyglądają bardziej jak wysokiej klasy obraz, niż zdjęcie. Dopiero Xs rozwiązuje jeden z tych problemów. Bateria to padaka i to jest fakt. To co ratuje ten model to iOS, super precyzyjny i dokładny dotyk, świetnej jakości LCD z naturalną kalibracją kolorów i różne inne elementy. Jak ktoś chce szybki i wydajny smartfon to 6s za 1400zł będzie jak znalazł.

    • Konrad Bartnik pisze:

      Właśnie mi przypomniałeś o czułości ekranu. Faktycznie robi fantastyczne wrażenie

      • iwanme pisze:

        E tam czułość 3DTouch jest super. Podczas pisania tekstu naciśnij mocniej ekran klawiatury – możesz wtedy sterować kursorem po polu tekstowym. Jest to mega wygodne jak ktoś musi często odpisywać na maile telefonem itp.

        • TheDon Kichot pisze:

          Jak się używa klawiatury od Apple to można także nacisnąć raz jeszcze by zaznaczyć tekst. Ale polecam być ostrożnym, bo bardzo łatwo skasować całe zaznaczenie. 3D Touch ma ogrom zastosowań, ale trzeba je znać.

  7. ARKADIUSZ WISNIOWY pisze:

    … żółty kolor zamiast białego w iPhone 6 .
    Jak to wygląda ?!

  8. Taedium Vitae pisze:

    Ty masz mózg? No nie pier…

  9. iwanme pisze:

    Proste sprawy – bezpieczeństwo, brak większych problemów, wymaga prawie zerowego maintenance, 3DTouch i sterowanie kursorem po mocniejszym naciśnięciu ekranu super sprawa.
    Mam 7 Plus służbowy a prywatnie androida, iOS i iPhone mają wiele zalet i się nie dziwię, że cieszą się popularnością.
    Pod wpływem korzystania ze służbowego jabłka sam się waham czy kolejny prywatny telefon też nie będzie od Apple. Nie dla wszystkich w Polsce jest to jakiś wybitnie duży wydatek, na zachodzie to już w ogóle.

    Plusem jest też to, że po dwóch latach telefon mi działa jak działał w dniu zakupu, na wszystkich androidach których miałem i mam to bez roota i custom romów nie ma co podchodzić.

    • Hal Trout pisze:

      Po dwoch latach ci działa jak pierwszego dnia… kolejny którego ominęło że apple spowalnia ajfony więc fizycznie to niemożliwe

    • TheDon Kichot pisze:

      Maintenance na iOS to wygoda. W czasach gdy na Androidzie na każdym kroku promowane są apki do zwalniania pamięci RAM, cache czy plików tymczasowych, na iOS’ie nic takiego nie ma miejsca. Ale historie przeglądarki warto czasem usunąć, bo potrafi zajmować kilkaset MB. Co w sumie nie jest problemem jak ma się sporo miejsca w pamięci. Brak problemów to kwestia względna. Apki mi się wysypały raptem kilka razy, zapewne z braku pamięci RAM. Konkretnie to podczas robienia PDF dyskusji na Quora.com o długości 600 stron. Wiec w sumie nic dziwnego … Jednak jak podczas zmiany apek domyślnych, synchronizacji z Linuxem, korzystaniem z BT czy NFC z urządzeniami nie od Apple problemy mogą się pojawić.

      • cukru pisze:

        Problemy na Androidzie to się dopiero zaczynają jak ktoś instaluje te aplikacje do czyszczenia RAMu i plików tymczasowych aplikacji.

  10. TheDon Kichot pisze:

    iOS pod wieloma względami jest wygodniejszy od Androida, a ograniczenia nie muszą przeszkadzać (mi przeszkadza tylko brak wyboru aplikacji domyślnych). Od strony czysto użytkowej iOS ma wiele zalet. Na Androidzie powiadomienia i centrum akcji to jeden panel. W efekcie powiadomień mieści się raptem dwie-trzy sztuki. Jak przyjdzie czwarte to nagle pasek z pogodą jest zwinięty, a powiadomienia nieczytelne. Centrum akcji ogranicza się do kilku skrótów, a wyświetlenie reszty wymaga kolejnego maźnięcia palcem. Na iOS oba te elementy są osobno. W efekcie powiadomień mieści się sporo i są czytelne, nic nie odciąga wzroku. Centrum akcji jest również bardzo wygodne i od razu pokazuje się całe. Android pozwala na synchronizację kontaktów, kalendarzy itp. ale nie ma natywnej, pełnej kopii zapasowej. Z kolei iOS pozwala w łatwy i szybki sposób stworzyć kopię zapasową. Przywracanie urządzenia także jest bardzo proste. Interfejs i korzystanie z iOS’a jest dużo prostsze, a interfejs mniej zaśmiecony. Z kolei na Androidzie jest to bardzo przekombinowane. Oczywiście iOS ma braki, np. szybka zmiana ustawień aparatu, ale całościowo jest prostszy i nic nie odciąga wzroku. Dodatkowo sam system nie zwalnia z biegiem czasu. Spadki wydajności mogą wystąpić podczas dużej aktualizacji, ale przy iOS12 nie miało to miejsca. Na Androidzie pojedynczy widżet potrafi zająć 1/3 ekranu, nie oferując zbytnich korzyści. Co więcej, jeżeli ktoś się nie przyłoży i nie zrobi rozeznania to będzie to wyglądało po prostu brzydko. Na iOS widżety mają swój własny panel i wyglądają estetycznie. Aplikacje na iOS wyglądają ładniej, niż na Androidzie. Mam smartfona z Androidem i iOS. Na obu co jakiś czas robię rozeznanie w apkach. O ile na Androidzie można bez większego trudu znaleźć porządne aplikacje w dobrej cenie, to ich wygląd i przyjemność korzystania są … marne i nic więcej. Chyba, że ktoś jest fanem paskudnego wyglądu rodem z Androida 2.3 lub 4.4. Na iOS bez trudu znalazłem apki, które nie tylko są porządne i funkcjonalne, ale także oferują ładny, czytelny i dopracowany interfejs, a i wygoda korzystania jest na plus. iOS to także iTunes. Odkąd zacząłem używać iTunes, synchronizacja muzyki i plików na lini PC-Android stała się niewygodna. Jeżeli dodam po kilka piosenek do kilku folderów, to później mam problem, bo jak przerzucę całe foldery to zniszczy mi się kolejność muzyki „Recently added”. Z kolei iPhone’a podłączam pod PC, klikam synchronizuj i wszystko robi się samo. Z innych, bardziej sprzętowych spraw. 3D Touch jest genialne, ale trzeba wiedzieć jak go używać. Apple tego nie promuje, a szkoda, bo całkowicie zmienia przyjemność korzystania z urządzenia. Taki pozornie nieistotny element jak fizyczny przełącznik Dzwonek-Cichy także jest istotny. Nawet nie muszę wyciągać smartfona z kieszeni, żeby zmienić ustawienie lub sprawdzić w jakim jest obecnie. Tryb nie przeszkadzać także jest wygodny.

  11. renault_megane pisze:

    Udanego używania ?

  12. Kamil Wojciechowski pisze:

    Sprzedałem 6s w stanie idealnym ze szkłem hartowanym pokrowcem firmowym za 800 zł . Więc proszę najpierw zerknąć w jakich cenach są te modele i nie sugerować się popularnymi marketami RTV . Jeśli ktoś chce mieć iPhona to w kwocie poniżej 1000 zł jest to do ty wybór. Solidny telefon w tym segmencie cenowym .

    • Xeer pisze:

      Też przeglądałem, za troszkę ponad tysiaka można wyrwać FABRYCZNIE nowy z gwarancją XDD
      Gościu ma nie po kolei w głowie.

  13. Xeer pisze:

    Gościu, jesteś chory psychicznie?
    Ceny modeli „Powystawowych” (czeli notabene nowych) zaczynają się od 879zł, natomiast ceny modeli całkowicie „Nowych” zaczynają się od 1050zł.

    I TAK – W tej cenie jest to zdecydowanie NAJLEPSZY wybór jakiego można dokonać.

    Jak się kupuje ze sklepów które chcą spylić zaległy towar i nie być stratne to się przepłaca dwukrotnie, ale żeby takie głupoty pisać w internecie, że za kilkuletni model się zapłaciło prawie 2 tysiące… to już lekka przesada.

  14. Krzysztof Dymerski pisze:

    Kupowanie Iphona, żeby tylko poszpanować? Ale na prawdę czym tu szpanować? Jedynie młodzież może zachwycać się tym wynalazkiem. Dla większości ludzi, którzy nie znają się na mobilnej technologii to tylko biały smartfon 😉

  15. Hal Trout pisze:

    Już w momencie premiery ten złom miał dużo gorszy ekran niż Samsung s4. To była żenada na starcie

  16. Majka pisze:

    Przymierzam się do zakupu Iphona 6s, zależy mi na mniejszym ekranie.
    Mam teraz xiaomi redmi note 4x i jest ceglasty.
    Czy bateria faktycznie nie wytrzyma całego dnia? przy normalnym użytkowaniu, trochę społecznościowych i raz na dzień poczta.


reklama