Raporty z Chin twierdziły, że Honor chciałby uwolnić się od Huawei, by dzięki temu stać się w pełni niezależnym, osobnym producentem. Wieści te zostały jednak zdementowane przez szefa marki. Jakoś mnie to nie dziwi, gdyż Huawei nie może dopuścić do takiej sytuacji – to byłby strzał i to nie w stopę, a w samą głowę.
Huawei stworzył submarkę Honor kilka lat temu (dokładnie w 2013 roku), by ta pomogła spółce-matce w trudnej rywalizacji na chińskim rynku smartfonów, a potem na całym świecie. Przez cały ten czas firma zmienia podejście do niezależności swojego dziecka, raz dając mu więcej swobody, by potem ją ograniczyć.
Aktualna, oficjalna strategia zakłada, że Huawei jest marką bardziej prestiżową, która w większości przypadków jako pierwsza wprowadza nowoczesne rozwiązania technologiczne. Tymczasem Honor dostaje je z opóźnieniem, ale w zamian oferuje telefony w (znacznie?) niższych cenach niż Huawei. Takie tłumaczenie usłyszałem już nie raz od polskich przedstawicieli obu spółek i generalnie da się z nią zgodzić, choć nie jest ona do końca prawdziwa – w końcu to Honor wprowadził GPU Turbo.
To jednak nie ma większego znaczenia, zwłaszcza w obliczu raportów z Chin, które sugerują, że Honor dąży do całkowitego uniezależnienia się od Huawei. Ile w tym prawdy?
Na informacje te postanowił odpowiedzieć szef marki Honor, pan Zhao Ming. Stwierdził on z całą stanowczością, że nie będzie żadnego rozwodu z Huawei. Oczywiście jego firma jest częściowo niezależna od potężnego protektora, jednak ma zamiar korzystać z jego technologii i razem z nim dostarczać klientom dobre i sprawdzone produkty – to właśnie dzięki współpracy między tymi producentami jest to w ogóle możliwe.
Cokolwiek nie powie pan Ming, Huawei i tak nie pozwoliłby swojej spółce-córce na pełną separację. Powód jest oczywisty – chodzi rzecz jasna o statystyki sprzedaży.
Huawei regularnie chwali się wzrostami sprzedaży swoich smartfonów i oczywiście uwzględnia w tym wyniki osiągnięte przez Honora. Te są wręcz niesamowite, gdyż Honor prześcignął w Chinach nawet Xiaomi i ogólnie odpowiada aż za 2/3 wzrostów sprzedaży Huawei w drugim kwartale 2018 roku. Gdyby nie Honor, to Huawei nie dałby rady prześcignąć Apple w ilości dostarczanych telefonów, czym Chińczycy chwalą się ostatnio na prawo i lewo.
Huawei ewidentnie nie chce strzelać sobie w głowę, dlatego Honor nigdy nie stanie się całkowicie niezależnym producentem.
https://www.gsmmaniak.pl/862416/test-honor-10/
Źródło: GizChina
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Smartfon na lata to gratka dla niejednego ManiaKa. Zastanawiasz się, jaki telefon kupić, aby cieszyć…
Dobry tablet wcale nie musi kosztować fortuny. Samsung Galaxy Tab A9+ doczekał się teraz dobrej…
W sieci pojawił się kolejny pretendent do tytułu najlepszego smartfona do 1500 złotych. Motorola Moto…
Motorola Edge 50 Pro potrzebowała raptem 3 tygodni, by stanieć do znacznie bardziej rozsądnej ceny.…
Rynek tanich telefonów do 1000 złotych jest coraz ciekawszy. TCL 50 XL 5G jest jeszcze…
HTC niegdyś był królem Androida, dlatego szkoda patrzeć na jego dzisiejszą sytuację. Powrót na tarczy,…