Jak wypada w testach wytrzymałości największy i najdroższy smartfon, jaki kiedykolwiek wydało Apple? Znamy już odpowiedź na to pytanie.
Apple promuje swoje iPhone’y twierdząc, że używa w nich najbardziej wytrzymałego szkła, jakie kiedykolwiek znalazło się w smartfonach. Niestety wygląda na to, że to tylko marketingowe stwierdzenia. Szkło w iPhone XS Max jest podobnej wytrzymałości, co w większości innych smartfonów. Sprawdził to Zack z kanału JerryRigEverything.
W pierwszym teście wytrzymałościowym, Zack rysował szkło smartfona różnymi końcówkami odpowiadającymi wartościom w skali Mohsa. Szkło na iPhone XS Max zarysowało się już przy „szóstce”. Sytuacja z tylną obudową, która również została pokryta szkłem jest identyczna. Z kolei stalowa ramka jest bardziej wytrzymała niż aluminiowa.
Apple stwierdza, że iPhone XS Max posiada podwójny aparat, którego wysepka pokryta jest szkłem szafirowym. Na wideo widzimy, że wcale nie jest ono bardziej wytrzymałe niż szkło użyte w innych miejscach na smartfonie. Trudno oskarżać Apple o kłamstwo, ale niewątpliwie użyte szkło nie spełnia normy zwykle przyznawanej szkłu szafirowemu.
Drugim testem było przypalanie ekranu OLED płomieniem z zapalniczki. Wyświetlacz wytrzymał minutę zanim zaczęły się na nim pojawiać widoczne zmiany.
W kwestii możliwości wygięcia smartfona, próby Zacka spełzły na niczym. Jasne jest więc to, smartfon pod kątem solidności połączenia elementów wypada bardzo dobrze.
W sieci zaczęło pojawiać się wiele różnych testów nowych iPhone’ów, przeprowadzanych przez zwykłych użytkowników. Jednym z ciekawszych jest na pewno drop test. Warto obejrzeć poniższe wideo, ponieważ Apple obiecywało poprawę wytrzymałości smartfona względem zeszłorocznego modelu. Wydaje się, że firma dotrzymała niniejszej obietnicy.
Na wideo możemy zobaczyć test upadku z różnych wysokości iPhone’a X, XS oraz XS Max. Zeszłoroczna „dziesiątka” łapie uszkodzenia właściwie przy upadku z każdej wysokości. Tymczasem na najnowszych modelach nie widać nawet rys po upadku z wysokości kieszeni spodni czy ucha człowieka. Nie pojawiła się także pajęczynka na szkle, która była widoczna na „dziesiątce”. Sytuacja wygląda inaczej w kwestii upadku z wyższych wysokości. W tym przypadku iPhone XS Max poległ w walce. Najlepiej wypadła wersja „XS”
Ciekawe wideo z drop testem przygotował także serwis CNET, który upuszczał iPhone’a XS na chodnik z różnej wysokości. W tym przypadku smartfon złapał wiele rys, ale co ciekawe – szkło pozostało nietknięte. Wydaje się więc, że najnowsze modele faktycznie są lepiej przygotowane pod względem wytrzymałości konstrukcji niż iPhone X.
Źródło: JerryRigEverything TechSmartt, CNET
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Xiaomi YU7 zdradził wszystkie szczegóły specyfikacji przed premierą. Jest ładny, ma potężny zasięg i będzie…
POCO F7 Pro to jeden z najbardziej opłacalnych smartfonów nawet bez żadnej obniżki. W promocji…
Jaki uchwyt samochodowy marki Xblitz warto dzisiaj kupić? Sprawdzam wybrane modele i szukam najciekawszej propozycji…
Xiaomi 16 zapowiada się na ideał kompaktowego flagowca. Z przecieków wynika, że nowy smartfon otrzyma…
Wygląda na to, że coraz pewniejszym jest premiera tego ciekawego urządzenia. Składany Apple iPhone Fold…
Do premiery "nowej generacji" flagowców, które będą wyposażone w nowego Snapdragona, pozostało jeszcze trochę czasu.…