Kategorie: Android OnePlus Telefony Testy

OnePlus 6 to genialny smartfon, zwłaszcza w wersji Avengers. Recenzja piekielnie dobrego flagowca

OnePlus 6 pretenduje do miana najlepszego i najbardziej opłacalnego telefonu z Androidem na rynku. W maniaKalnej recenzji OnePlus 6 sprawdzam, czy faktycznie warto kupić ten smartfon.

W OnePlus 6 producent postawił na ekran z wcięciem i lepszy aparat. Do tego na wyposażeniu są najwydajniejsze podzespoły na rynku i genialne oprogramowanie. Czy powstał dzięki temu sprzęt idealny? O tym przekonacie czytając moją recenzję OnePlus 6.

Specyfikacja OnePlus 6

Dane podstawowe
Wymiary 75 x 156 x 7.8 mm
Waga 177 g
Obudowa jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki)
Standard sim nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM
Data premiery 2018
Ekran
Typ Optic AMOLED 6.3'', rozdzielczość 2280x1080, 400 ppi
Kluczowe podzespoły
SoC Qualcomm Snapdragon 845
Procesor 2.8 GHz, 8 rdzeni (4x Kryo 385 Gold + 4x Kryo 385 Silver)
GPU Adreno 630
RAM 8 GB
Bateria 3300 mAh
Obsługa kart pamięci NIE
Porty USB (typu C, obsługuje OTG)
System operacyjny
Wersja Android 8.1.0 Oreo, OxygenOS 5.1.11
Łączność
Transmisja danych LTE
WIFI 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast
GPS A-GPS, GLONASS, Galileo i BDS
Bluetooth 5.0 z aptX i aptX HD
NFC Tak
Aparat fotograficzny
Główny 16 MP, wideo 4K (3840x2160), 60 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowy aparat - 20MP
Dodatkowy 16 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s

Design na najwyższym poziomie

OnePlus 6 / fot. gsmManiaK.pl

OnePlus 6 jest smartfonem wykonanym należycie, jak na urządzenie z najwyższej półki przystało. Tym bardziej że egzemplarz, który przetestowałem jest limitowaną wersją – dedykowaną miłośnikom superbohaterów Avengers. Model ten względem standardowej wersji różni się przede wszystkim złotymi wstawkami, a także tylnym panelem. Ten wykonany został z sześciu warstw szkła Corning Gorilla Glass 5, które wyglądem nawiązuje do włókna węglowego. Złote logo Avengers, jak również OnePlus zostały skryte pod jedną z warstw, a zatem nie ma obawy, że podczas użytkowania przypadkiem się zetrą. Kolejną cechą charakterystyczną dla tego modelu jest złoty przycisk Alert Slider. To wszystko sprawia, że smartfon jest jedyny w swoim rodzaju.

Skoro poznaliście już różnice w wyglądzie względem standardowej wersji OnePlus 6, to teraz czas na dalsze omówienie budowy tego smartfona. Pod względem jakości wykonania OnePlus 6 nie odstaje od innych smartfonów, a zatem wszystkie elementy konstrukcji zostały ze sobą należycie spasowane.

OnePlus nie eksperymentował z konstrukcją, dlatego w przypadku najnowszego modelu mamy do czynienia z obudową stworzoną z połączenia metalu ze szkłem 2.5D. Tym ostatnim jest oczywiście wspomniane wcześniej Corning Gorilla Glass 5 wykorzystane na frontowym i tylnym panelu. Metalowy jest natomiast korpus i przełącznik. Wykorzystane komponenty sprawiły, że OnePlus 6 ma niemal niewidoczne przeszycia antenowe, co moim zdaniem podnosi walory estetyczne.


Przycisk zasilania umieszczony został na prawym boku telefonu, tak samo, jak przełącznik profilowy. Ten drugi ma wyraźnie wyczuwalną fakturę – jest chropowaty. Pozwala na szybkie przełączanie się pomiędzy profilem ogólnym, cichym i nie przeszkadzać. Na lewym boku znajduje się belka regulacji głośności, a tuż nad nią tacka na dwie karty SIM w standardzie nano.

Dolne obrzeże zajęte zostało przez głośnik multimedialny, port USB 2.0 z interfejsem USB typu C i wsparciem dla USB Audio, złącze słuchawkowe mini-jack 3.5 mm, a także mikrofon. Z uwagi na fakt, że głośnik jest po lewej stronie, trzymając smartfon w pozycji horyzontalnej bardzo łatwo jest go zasłonić i niemal całkowicie stłumić wydobywający się dźwięk, który notabene jest na bardzo dobrym poziomie. Jednak o tym więcej w sekcji wyposażenie. Górna belka to natomiast dodatkowy mikrofon z redukcją szumów, a zatem wtórny.

Na tylnej ścianie typowy standard – zestaw dwóch obiektywów umieszczonych pionowo na wystającej ponad lico wysepce, tuż pod nim dwie dwutonowe diody doświetlające LED (skryte pod szkłem), a także czytnik linii papilarnych, który przywodzi mi na myśl ten stosowany przez Samsunga, gdyż jest płaski i ma kształt owalu. Umieszczony został na odpowiedniej wysokości, dzięki czemu palec wskazujący sam się na niego kładzie.

Tegoroczny OnePlus jak większość smartfonów otrzymał wcięcie w wyświetlaczu. W nim umieszczono mikrofon do rozmów, kamerę dedykowaną Selfie z rozpoznawaniem twarzy, a także niezbędne czujniki i diodę powiadomień (RGB). I choć nie jestem specjalnie fanem tego rozwiązania, to jednak w przypadku OnePlus 6 wcale mi ono nie przeszkadza, tak samo, jak zresztą w iPhonie X.

OnePlus 6 / fot. gsmManiaK.pl

Warto jeszcze dodać, że w OnePlus 6 zastosowany został specjalny rodzaj pianki nałożonej na szczelinę między ekranem, a tylnym panelem, która ma zapobiegać przedostawaniu się wody do wnętrza obudowy. Natomiast zastosowanie wodoodpornych materiałów w gnieździe słuchawkowym i czytniku linii papilarnych zapobiega uszkodzeniu kluczowych elementów. Szczeliny wokół przycisków urządzenia są uszczelnione za pomocą silikonowych wkładek. Dzięki temu smartfon jest w stanie przetrwać zalanie, aczkolwiek nie została podana norma wodoszczelności, a zatem nie radziłbym Wam specjalnie zanurzać w wodzie OnePlus 6. Producent wspomina także, że po zamoczeniu telefonu nie powinno się podłączać go do ładowarki.

  Przekątna Szerokość Wysokość Grubość Waga
Huawei Mate 10 Pro 6.00 75 154 7.9 178
Samsung Galaxy Note 8 6.30 75 163 8.6 195
Apple iPhone X 5.80 71 144 7.7 174
Sony Xperia XZ2 5.70 72 153 11.1 198
Xiaomi Mi Mix 2S 6.00 75 151 8.1 189
HTC U12+ 6.00 74 157 8.7 188
Xiaomi Mi 8 6.20 75 155 7.6 175
Xiaomi POCO F1 6.20 75 156 8.8 182
OnePlus 5T 6.00 75 156 7.3 162
OnePlus 6 6.30 75 156 7.8 177

Bateria: 2 dni na ładowaniu

OnePlus 6 / fot. gsmManiaK.pl

OnePlus pomimo zwiększenia przekątnej wyświetlacza, zdecydował się pozostawić akumulator o tej samej pojemności, co w przypadku modelu 5T. Mamy zatem na wyposażeniu ogniwo 3300 mAh, ze wsparciem dla technologii szybkiego ładowania – obsługuje 20W ładowarki sieciowe.

Przy umiarkowanym użytkowaniu po ładowarkę sięgać będziemy średnio co dwa dni, co uważam za wynik dobry. W tej kwestii OnePlus 6 wypada lepiej od konkurencji, aczkolwiek oferuje czasy na poziomie poprzednika. Wiedzcie jednak, że obciążając maksymalnie akumulator, po ładowarkę będzie sięgać codziennie. To jednak raczej nie powinno być problemem.

Ubytkami energii nie musicie się jednak wcale przejmować, gdyż doładowywanie akumulatora w ciągu dnia jest piekielnie szybkie – wystarczy 30 minut, aby poziom naładowania akumulatora od zera wzrósł do 61%. Natomiast po zaledwie piętnastu minutach mamy 31%. Takie rezultaty możecie jednak osiągnąć wyłącznie przy wykorzystaniu dedykowanej ładowarki Dash Charge (5V 4A) i przewodu USB znajdującego się w zestawie sprzedażowym. Całkowite uzupełnienie energii zajmuje natomiast około 90 minut. A zatem czas ładowania względem poprzednika wydłużył się o 10 minut. Oczywiście to żadna różnica, aczkolwiek sytuacja dziwna, nieprawdaż?

Parametry ekranu o proporcjach 18:9 adekwatne do ceny

OnePlus 6 / fot. gsmManiaK.pl

OnePlus 6 ma wyświetlacz o proporcjach 19:9, który charakteryzuje się przekątną 6.28” i rozdzielczością FullHD+, a dokładniej 2280 x 1080 pikseli. Przy takiej charakterystyce panel wykonany w technologii Optic AMOLED ma zagęszczenie punktów na cal na poziomie około 402, co jest wartością odpowiednią do komfortowego konsumowania treści. Nie ma mowy o poszarpanych czcionkach oraz nieostrych obrazach. Wyświetlacz jest na tyle duży, że umożliwia komfortowe przeglądanie treści, a także oglądanie filmów i granie.

Warto jednak mieć na uwadze, że pod tym względem OnePlus 6 wypada jednak gorzej, aniżeli większość flagowców z tego roku. Nie jest to jednak żadnym novum, w przypadku chińskiego producenta, gdyż od samego początku smartfony OnePlus, pod tym względem plasują się za konkurencją.

Technologia wykonania ekranu oznacza głęboką czerń oraz nieskończony kontrast, a to z kolei przekłada się na rewelacyjne i soczyste kolory. Odwzorowanie barw w palecie AdobeRGB wynosi 92,3%, a w DCI-P3 96.6%.

Jasność maksymalna wyświetlacza zastosowanego w OnePlus 6 jest na odpowiednim poziomie, tym bardziej że mowa tutaj przecież o ekranie AMOLED, który nigdy nie świeci na maksymalnym poziomie w trybie ręcznym. Mniejsza jednak o technikalia- korzystanie ze smartfonu w pełnym słońcu nie stanowi najmniejszego problemu. Do jasności minimalnej również nie mam żadnych zastrzeżeń – konsumowanie treści po zmroku nie powinno powodować zmęczenia wzroku. Czujnik światła zastanego pracuje stabilnie.

Wśród ustawień znajdziemy bardzo popularny tryb redukcji światła niebieskiego poprzez dostosowanie nasycenia barwy żółtej – przydaje się podczas długotrwałego wpatrywania w ekran. Jest nawet harmonogram, dzięki któremu możemy określić, o której godzinie ten tryb ma zostać aktywowany, a także dezaktywowany. Jest również tryb czytania, który kolorowy ekran zmienia w monochromatyczny w celu podniesienia komfortu czytania. Możemy samodzielnie zdefiniować, w których aplikacjach ten tryb ma się uaktywniać.

W smartfonie nie zabrakło oczywiście funkcji Ambient Display – wyświetla powiadomienia na wygaszonym ekranie – wystarczy podnieść smartfon, aby naszym oczom ukazał się zegar z datą i stanem naładowania akumulatora. Ponadto wyświetlane są powiadomienia, choć z poziomu zablokowanego ekranu nie możemy dokonać akcji. Producent przygotował kilka motywów Ambient Display, a zatem każdy powinien znaleźć coś dla siebie.

OnePlus 6 / fot. gsmManiaK.pl

Pozostaje jeszcze kwestia wcięcia w wyświetlaczu. W ustawieniach mamy możliwość aktywowania czarnej belki powiadomień, która sprawia, że notch staje się niewidoczny. I choć jest to jakaś alternatywa dla konserwatystów, to jednak w moim odczuciu wygląda to mało atrakcyjnie. Natomiast sam notch i aplikacje wyświetlane na pełnym ekranie, to już zupełnie inna historia – ekran wypełniony po same brzegi treścią wygląda… FENOMENALNIE.

Jeżeli chodzi natomiast o skalowanie aplikacji, to OnePlus poradził sobie z tym bardzo dobrze – aplikacje z automatu skalują się do proporcji 19:9, aczkolwiek w Ustawieniach znajdziemy tryb pełnoekranowy. Ten nie działa jednak we wszystkich aplikacjach, przez co belka powiadomień staje się widoczna.

A skoro już o wypełnianiu ekranu treściami wspomniałem, to warto dodać jeszcze, że OnePlus 6 oferuje ukrycie przycisków ekranowych służących do nawigowania po menu i korzystanie z gestów na ekranie. Ten zabieg sprawia, że ze smartfona korzysta się co prawda nieco wolniej, aczkolwiek w ramach rekompensaty otrzymujemy większy obszar roboczy. Ja to doceniam.

Spis treści

  1. Obudowa, bateria i ekran
Paweł Gajkowski

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • Operatorzy
  • Orange
  • Promocje

Orange ma prezenty dla wszystkich. Gigabajty na kartę i abonament

Orange w maju ma prezenty dla klientów abonamentowych i na kartę. Skorzystają więc w zasadzie…

1 maja 2024
  • Amazfit
  • Newsy
  • Wearables

Ta premiera pokazuje, ile kosztować będzie najfajniejszy Samsung 2024 roku. Nie ma to dla mnie sensu

Amazfit Helio Ring to bezpośredni konkurent Samsunga Galaxy Ring. Smartring zaraz debiutuje w USA, a…

1 maja 2024
  • Promocje

Ten eks-flagowy smartwatch jest dzisiaj tak tani, że najlepiej kupić 2. Wtedy będzie jeszcze tańszy

Chcesz kupić najlepszy smartwatch, mając do wydania tylko 300 złotych? Honor Watch GS Pro to…

1 maja 2024
  • Longform
  • Samsung
  • Telefony
  • Wiadomość dnia

Bez tych zmian Samsung Galaxy S24 FE może się pakować. To tylko kropla w morzu potrzeb

Samsung Galaxy S20 FE był moim ulubionym Samsungiem w historii. Producent wyszedł naprzeciwko oczekiwaniom i…

1 maja 2024
  • Apple
  • Newsy
  • Telefony

Twój iPhone już Cię nie obudzi. Smartfony za 6 tysięcy z groteskowym problemem

Czy telefon za 6 tysięcy złotych powinien być niezawodny? Jeszcze jak! iPhone ma jednak ostatnio…

1 maja 2024
  • Promocje

Przerwij majówkę, okazja jest! Wybitne średniaki w najniższych cenach

Majówkowy szał promocji trwa w najlepsze! Tym razem okazji doczekały się dwa świetne średniaki. Zarówno…

1 maja 2024