Apple jest najdroższą marką na świecie i nie odpuszcza pierwszej pozycji w rankingu. Co więcej, marka zbliża się do niedoścignionego progu finansowego — wartości biliona dolarów, czyli bagatela około 3,6 biliona złotych. Za tym sukcesem stoi jednak drugie dno.
Wyniki sprzedaży Apple w drugim kwartale 2018 roku nie są imponujące — Tim Cook i jego drużyna sprzedali w tym okresie „zaledwie” 41,3 mln iPhone’ów. Korporację prześcignął Huawei z liczbą 54,2 mln rozprowadzonych smartfonów oraz oczywiście Samsung, który z wynikiem 71,6 mln jest liderem rynku sprzedaży. Może się więc wydawać, że Apple gra dopiero trzecie skrzypce. Czy tak jest w rzeczywistości?
Wyścig o największą liczbę sprzedanych telefonów nie jest najmocniejszą stroną Apple, ale to nie znaczy, że korporacja radzi sobie gorzej od konkurentów. Wręcz przeciwnie — Apple wydaje się być ponad tą rywalizacją, oferując swoje smartfony oddanej rzeszy klientów, którzy z powodu przywiązania do marki są w stanie kupić smartfona nawet za zawyżoną cenę. Podczas gdy inni liczą cyferki, Apple swoim tempem zbliża się do gigantycznej wartości biliona dolarów.
W maju 2018 roku wartość korporacji z Cupertino wynosiła 924 miliardy dolarów, zostawiając konkurencję daleko w tyle — na drugiej pozycji znalazł się Amazon z sumą 783 miliardów dolarów. W ostatnich miesiącach wartość Apple wzrosła jeszcze o dodatkowe 20 miliardów, a pamiętając o zbliżającej się premierze nowej linii iPhone’ów, możemy być niemal pewni, że próg biliona dolarów zostanie przekroczony.
Apple przedstawia swoje produkty jako unikalne i idealne, a ta taktyka zdaje się idealnie przekładać na sukces marketingowy — smartfony korporacji tanieją najwolniej na świecie (wydany cztery lata temu iPhone 6 kosztuje około 1500 złotych). Pamiętajmy także o olbrzymich zarobki, które generują komputery, iPady oraz akcesoria, takie jak ładowarki, czy słuchawki.
Korporacja znów zaskoczyła analityków, wyprzedzając ich przewidywania i odnotowując większe zyski niż zazwyczaj. Mówi się, że apetyt rośnie w miarę jedzenia — podobnie jak ceny ostatnich iPhone’ów. Czy finansowy sukces ekipy Tima Cooka pociągnie za sobą kolejne podwyżki cen smartfonów? To całkiem prawdopodobne, ale z tymi myślami musimy poczekać do wrześniowej premiery trzech nowych iPhone’ów.
Źródło: TechCrunch / Statista
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
OnePlus Pad Lite przed premierą zdradził 100% specyfikacji i design na renderach. To rozsądny tablet…
POCO F7 w końcu zdradził wygląd. Nadchodzący do Polski bestseller Xiaomi otrzyma świetny design, który…
vivo X200 FE ma potencjał zostać jednym z nielicznych kompaktowych flagowców, które zostaną oficjalnie zaprezentowane…
Nikt mi nie wmówi, że przy takiej promocji istnieje lepszy smartwatch do 1000 złotych niż…
Nowa wersja OxygenOS 15 trafiła do superśredniaka OnePlus 13R. Producent w aktualizacji zadbał o praktyczne…
Po tygodniu urlopu ManiaK Tygodnia powraca w 13 odsłonie. Tym razem będzie o wielkich bateriach,…