REKLAMA TP
poniedziałek, 9 lipca 2018, Amadeusz Cyganek

Nowy tablet Lenovo w drodze. I wcale mnie nie dziwi, że ten rynek przeżywa zapaść

0 odpowiedzi na “Lenovo-TBX104F-FCC-1”

  1. Mirek pisze:

    Tylko po co komu tablet ?
    Do internetu ? Wolę kompa.
    Do grania ? Może,gdyby miał dobre bebechy,ale nie ten śmieszny lenovo.
    Do czego jeszcze ? Właśnie,do czego ?
    Do pracy ?Raczej nie.
    Do pstrykania zdjęć ? Raczej nie,sa telefony,które to robią dobrze.
    Do pokazów ?Chyba nie,laptopy są lepsze.

  2. xaliemorph pisze:

    Czy naprawdę większy ekran, wcale nie zawsze większa bateria (sic!) oraz generalnie większa obudowa musi aż tyle więcej kosztować?! Przecież telefony mniej znanych producentów mają lepszą konfigurację za tę samą cenę!
    No dobra porównujmy tylko do Lenovo. Co mamy Lenovo w podobnej cenie? Prosz. Lenovo s5:
    Snap625 !!!, 3GB RAM, 32GB ROM i co jeszcze? Moduł GSM / LTE !

    A tablety? To przecież zwykła kpina z potencjalnego klienta. Za moduł lte w tabletach producenci sobie życzą kosmosy niczym za telefony premium a to powinien być standard :-/ Do czego winien służyć tablet? Być pomostem to wygodnej komunikacji z internetem pomiędzy smartfonem a komputerem. Być responsywny na tyle by szybciej się budzić od laptopa, przedstawiać nam interfejs uproszczony „Out of the Box” dzięki naturalnej prezentacji stron w wersji mobilnej i nie zabierać cennej baterii, miejsca, prędkości z telefonu który winien być zawsze gotowy na tzw. w razie „W”. Czyli procesor jednak winien być nie byle jaki (snap 212 to jakaś kpina) bo stron raczej więcej odpalimy na tablecie aniżeli na smartfonie, ramu nie najmniej, miejsca zdeeeecydowanie więcej bo co to za tablet na którym nie możemy zainstalować ani jednej aplikacji z powodu braku miejsca no i moduł gsm / lte powinien w zasadzie być zawsze dostępny albo kosztować śrubki jak w przypadku telefonów gdzie to jest podstawa nazwania urządzenia multimedialnego telefonem. Po co? By nam nie żarło baterii z telefonu przy okazji tetheringu.

    Jakie doświadczenia? Sam swego czasu w Szwecji jeszcze przed czasami taniego roamingu, wziąłem ze sobą tablet z modułem 3G, kupiłem lokalną kartę SIM i dzięki temu mogłem załatwić mnóstwo spraw za pomocą tego małego urządzonka pozostawiając telefon tylko do dzwonienia. A że warunki były dość kempingowe to też urządzenie spisało się wyśmienicie, włącznie z nim jako platformą do kupowania biletów na komunikację publiczną ogólnokrajową. A teraz? No oferta na rynku tabletów to po prostu kpina.


reklama