piątek, 18 maja 2018, Paweł Gajkowski
Nie miałem lepszego smartfonu fotograficznego. Test Huawei P20
0 odpowiedzi na “Screenshot_20180518-000620”
reklama
Zgadzam się szła i folie to wiocha jak sandaly ze skarpetkami
Idź pajacu spać
Porównanie z d.. y. Jeśli ktoś kupuje telefon dla szpanu i pod takich ludzi jakim jest sam, to mogę się zgodzić. Lans przede wszystkim. Gdy jeszcze kogoś stać na wymianę wyświetlacza za kilkaset złotych to tym bardziej. Ja kupuję flagowca co 2 lata i tyle ma mi służyć. Kupuję go dla siebie a nie na pokaz. Zawsze zakładam etui i szkło. Dzięki etui telefon trzyma się znacznie pewniej. Mniejsze jest też ryzyko, że po upadku będzie się już tylko nadawał na złom. Poza tym telefon po 2 latach wygląda jak nowy i mogę go sprzedać w lepszej cenie. Po upadku bez etui już taki ładny i szpanerski by nie był. Chciałeś w chamski sposób skrytykować tych, którzy nie podzielają twojego podejścia a wystawiłeś laurkę sobie.
Ubezpieczenie na ekran i cały telefon kosztuje raptem od 8zł/msc (np. w Orange). Jednak wolę trzymać w ręku smukły telefon, przyjemny w dotyku, a nie jakiś ofoliowany albo w etui o ergonomii cegły
Dla mnie telefony są teraz zdecydowanie za cienkie i wyślizgują mi się z rąk. W moim przypadku etui znacznie zwiększa ergonomię.
Dokładnie tak myślę. Wreszcie ktoś to zauważył.
przesadzasz ja zwykle naklejalem ale na S8 z powodu ze ciagle wychodza bable to nie mam ,tylko pokrowiec 😉
gorilla glas nie ochroni ci do konca ile to juz widzialem pobitych ekranow to glowa mala 😀 ,niech każdy robi jak uważa 😉
Jeśli chodzi o etui to zależy. W stacjonarnych sklepach najczęściej dostajemy sylikonowe potworki. Natomiast świetnie wykonane i stylowe etui najczęściej można dostać w sklepach internetowych. Co do szkła faktycznie wyglada to przeciętnie, ale niektorzy bardziej cenią sobie ochronę ponad wygląd. Ja mam Gorilla Glass 3 i stwierdziłem że najlepszym kompromisem będzie naklejenie folii 🙂
Co do szkła to jakoś nie wyobrażam sobie nakładanie go na ekran, który ma zaokrąglone szkło 2D. Chyba każdy wie ile jest z tym problemów przy dopasowaniu takiego szkła, do tego często lubią się odklejać i wygląda to naprawdę kiepsko kiedy to szkło nie zakrywa sporej powierzchni ekranu. Jeszcze gorzej sprawa ma się z foliami (bąble itp.). Natomiast nie wyobrażam sobie, żeby nie założyć etui na telefon. Po pierwsze coraz więcej telefonów ma szkło na pleckach, o wiele bardziej podatne na uszkodzenia, do tego strasznie się palcuje co wygląda brzydko i denerwuje. Coraz więcej telefonów ma też mocno wystające aparaty foto i też po pierwsze trzeba je „chronić”, żeby się nie porysowały itd., a po drugie też to mnie denerwuje kiedy telefon opiera się na aparacie i „chwieje” się na wszystkie strony.
Wcale nie trzeba go chronic przed porysowaniem, to Ty uważasz że trzeba go chronić, bo go nie odsprzedasz . Ci co wyrzucają telefon jak skończa go używać, albo oddają firmie, nie martwią się o takie pierdoly.
Nakładam folię matową na każdy telefon i w ciągu ostatniego czasu, na niczym nie nakładało mi się tak dobrze jak na LG G6, w którym front jest całkowicie płaski.
Teraz to zwątpiłem
„Huawei P20 Pro ma jednak kilka niedociągnięć, których product spokojnie mógł się wyzbyć. W oczy najbardziej rzuca się chyba brak złącza minijack 3.5 mm, jak również czytnika kart microSD.”
To zwykły czy Pro? 🙂
Dlaczego brak miejsca na kartę SD jest wadą w momencie jak mamy 128GB na dane?
Zaletą nagrywanie w 4K – ale w wadach nie ma,że tylko w 30 klatkach. S9 robi to samo w 60 klatkach.
A co do dyskusji o etui i szkłach – jasne – nie trzeba tego mieć,ale porysowany ekran jest mniej przyjemny niż taki bez rys jak chcesz telefon odsprzedać. Stłuczenie nakładanego szkła też mniej boli niż tego „prawdziwego”
Bo niektórzy wymagający użytkownicy potrafią więcej zapełnić. Bo karta MicroSD oznacza elastyczność w zarządzaniu danymi.
A tak z innej beczki co to za zegarek?? (moja obsesja)
autorze, na allaboutsymbian jest fajne porównanie P20 Pro z niedoscignionym… zachęcam do lektury:)
Może nie tyle joke ale ja bym pokusił się o stwierdzenie, że autor musiał mieć z niezbyt dobrymi fotograficznie telefonami doczynienia skoro ten aparat jest dla niego najlepszy 😉
No dobrze to jakie telefony robią lepsze zdjęcia? Oprócz oczywiście zasranej nokii. Jak dla mnie jakość jest w czołówce, ale tylko w zagranicznych recenzjach. Nie wiem czemu u naszych recenzentów fotki wykonane tym smartfonem wygladają tak słabo.
Bardziej powtarzalny pod kątem jakosci fotovideo będzie S9+ , iPhone X a nawet iPhone 8 Plus nie mówiąc o Pixelu 2.
zasranej? Bo huawei lepszy bo nowszy tak? jeśli coś jest nowsze, a gorsze to dopiero powinno mieć tytuł zasrane
Brałbym nawet wersję Pro. Ale to wcięcie… Rozumiem są ludzie którym się spodoba. O gustach się nie dyskutuje. Ale ja tego nie przełknę.
Możesz wcięcie ukryć programowo, praktycznie ten sam efekt jakby go nie było tym bardziej w wersji pro, gdzie jest praktycznie niewidoczny, kompromis ale udany.
Bo jest po prostu lepsza ,test był na fabrycznej aplikacji gdyby było wgrane camera pro na nokii to P20 PRO wypad by jeszcze gorzej (poza zdj nocnymi)
po prostu przedstawiam fakty, ciągle szukam lepszego, bardziej współczesnego sprzętu, a trafiam na takie badziewia fotograficzne jak ten przedstawiony w tym artykule. To nie fanboyostwo, a zdrowy rozsądek
Cena przez to poleci w góre i będzięsz płakał że za drogo.
Wobec braku wyjścia słuchawkowego czy wsparcia dla kart MicroSD zaplecze komunikacyjne jest tylko przeciętne.
W wadach brakuje wzmianki o 4GB RAMu (S9 jest za to krytykowany), krótkim czasie pracy na jednym ładowaniu oraz spadkach płynności.
szkło hartowane to mus, obecnie tworzy się „porcelanowe” duperelki, które przy kontakcie z podłożem rozbijają się na miazgę. Wystarczy poobserwować, ile osób ma telefon ze zbitym wyświetlaczem, mnóstwo!
Nie wierzę w test akumulatorów. Huawei mate 10 pro na szarym końcu.
To nic nie warty telefon, który nadaje się tylko do robienia zdjęć. Manipuluje uszkodzeniami i awariami poprzez złośliwy program EMUI. Przez co m.in. musiałem zapłacić ponad 300zł za obudowę tylną (która zbiła się przy komunikacie EMUI w j. angielskim podczas ładowania telefonu) i wymienić dwa razy płytę główną (płyta na gwarancji). Brak możliwości zablokowania aktualizacji, nęka ciągle komunikatami dopóki nie zaaktualizuje się systemu który po prostu jest wadliwy. Ponadto nie działa przycisk autoobrotu, w dalszym ciągu ekran się obraca choć nie powinien. Włączają się same niektóre niechciane funkcje przy restarcie telefonu Grzeje się telefon i manipuluje wydajnością poprzez system EMUI. Dopóki wymusi się oprogramowanie i nie włączy się ponownie, nie ma żadnych problemów z telefonem. Kłamstwo dotyczące przyznawanych uprawnień tej aplikacji także w „informacje o aplikacji EMUI” https://uplo…9f8e90.jpg https://uplo…12c2b4.jpg . Dlatego nie polecam. Ponadto szukam serwisu aby usunął to złośliwe oprogramowanie. Być może nawet powinien pozwać producentów tego oprogramowania o nękanie.
Zgadzam się. Hajuju to przereklamowany badziew