Zadebiutował Xiaomi Redmi S2 – średniak ze Snapdragonem 625, podwójnym aparatem, dużym ekranem o cienkich ramkach i LTE 800 MHz (B20). Cena Redmi S2 jest naprawdę niska. Warto się nim zainteresować?
Spis treści
Dzisiaj premierę miał Xiaomi Redmi S2 – nowy średniak chińskiego producenta, łączący w sobie cechy kilku wcześniej zaprezentowanych smartfonów. Sprawdźmy, co ma do zaoferowania i czy warto będzie go kupić.
Kolejny Xiaomi, kolejny raz ze Snapdragonem 625. Tak najkrócej można podsumować to, co siedzi w środku Xiaomi Redmi S2. Choć to procesor z 2016 roku, to nadal oferuje całkiem przyzwoity zapas mocy na kilka lat pracy. Wsparcie zapewniają mu 3 GB lub 4 GB pamięci RAM, a na dane użytkownika zarezerwowano 32 GB lub 64 GB – można je rozszerzyć za pomocą kart pamięci do 128 GB.
Ekran ma 5.99 cala i rozdzielczość HD+, co dla wielu może być małym rozczarowaniem. Ja się nie obrażam, bo powinno to pozytywnie wpłynąć na czas pracy z dala od gniazdka. Jest na co wpływać, bo bateria ma relatywnie niewielką pojemność – 3080 mAh, co nie zapowiada więcej niż jednego dnia mocniejszego użytkowania.
Pozytywnie wypada za to jakość wykonania – Xiaomi Redmi S2 jest w większości wykonany z metalu, bez plastikowych wstawek na górze i dole – z drugiej strony, paski anten są mocno widoczne. Ramki są takie, jak w innych średniakach typu Xiaomi Redmi 5 Plus. Nie jest więc najlepiej na rynku, ale wciąż nieźle. Na pleckach zlokalizowano czytnik linii papilarnych, a aparat jest pionowy – zupełnie jak w Xiaomi Redmi Note 5 Pro.
Sam więc widzisz, że Xiaomi Redmi S2 jest połączeniem trzech urządzeń – dwóch wcześniej wymienionych i Xiaomi Redmi 5, od którego „pożyczono” rozdzielczość ekranu. Góruje nad nimi jakością wykonania i to postrzegam jako jego największą zaletę.
Skoro już jesteśmy przy podobieństwach i pożyczaniu, to w Xiaomi Redmi S2 znajdziemy bardzo podobny aparat do tego z Redmi Note 5 Pro. Również jest zorientowany pionowo i posiada dwa obiektywy. Matryce mają rozdzielczość 12 i 5 megapikseli – dokładnie jak w droższym kuzynie. Na froncie znajdziemy 16 megapikselową matrycę do selfie.
Jeśli chodzi o dokładniejsze technikalia, to w zależności od wersji znajdziemy tu matrycę Sony IMX486 lub OmniVision OV12A10. Ta pierwsza znana jest z Xiaomi Mi 6X, a więc wypada ponadprzeciętnie, biorąc pod uwagę cenę. Dodatkowy obiektyw kryje w sobie matrycę Samsung S5K5E8.
Xiaomi Redmi S2 nie będzie drogim telefonem. Za niecałe 700 złotych oferuje ładny design i świetną jakość wykonania, niezły procesor i LTE B20. Po stronie wad można zapisać niską rozdzielczość ekranu – HD+ przy 6 calach niektórym może przeszkadzać, choć ja bym tego nie demonizował. Znacznie słabiej wypada bateria. Mam Xiaomi Redmi 5 Plus z akumulatorem 4000 mAh i wiem, że ten dodatkowy tysiąc zrobiłby dużą różnicę.
Model prawdopodobnie trafi do Polski oficjalnymi kanałami sprzedaży, ale nie liczyłbym, że stanie się to wcześniej niż za dwa miesiące. Wszystko w rękach naszych dystrybutorów. Za 999 juanów możesz mieć wersję 3/32 GB, a za dodatkowe 300 dostaniesz bonusowe gigabajty. To chyba dobra oferta, nie sądzisz?
Źródło: Xiaomi
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Nothing w końcu ujawnił datę startu aktualizacji. System Nothing OS 4.0 oparty na stabilnym Androidzie…
Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…