Składany Samsung (Galaxy X?) może zadebiutować już podczas przyszłorocznych targów MWC. W plotkach pojawiają się też informacje o 3,5-calowym, rozkładanym ekranie OLED. Jak dla mnie nie ma to większego sensu.
Jedną z najbardziej oczekiwanych premier w świecie mobilnych technologii jest zaprezentowanie składanego smartfona od Samsunga. Portal The Investor dotarł podobno do informacji, że wspomniany smartfon posiadać ma trzy 3,5-calowe ekrany OLED. Jeden z nich ma znajdować się na zewnątrz, a dwa wewnątrz urządzenia. Oznacza to, że po rozłożeniu telefon miałby 7-calowy ekran.
Trudno ocenić w jakim stopniu te informacje są wiarygodne. Gdyby jednak okazały się prawdziwe, byłbym bardzo rozczarowany.
Nie widzę większego sensu w istnieniu takiego smartfona. Moim zdaniem urządzenie powinno być w pełni funkcjonalne zarówno w formie złożonej, jak i rozłożonej. 3,5-calowy ekran mocno tę funkcjonalność ograniczy. Każdy dotychczasowy telefon, jaki posiadałem, miał większą przekątną ekranu od poprzednika. Obecnie używam 5,5-calowej Xperii XZ Premium i chętnie „przesiądę” się na sześciocalowca. Kiedy okazjonalnie korzystam z ekranów mniejszych nawet o 0,1 czy 0,2 cala, czuję istotną różnicę. Większe ekrany są po prostu wygodniejsze i łatwiejsze w obsłudze. Rozumiem, że nie każdy lubi duże smartfony, ale obecnie nawet wersje „mini” czy „compact” mają koło 5 cali.
3,5 cala wydaje się zatem mocno absurdalne. W dzisiejszych czasach wszelkie aplikacje, nakładki czy sam system przystosowane są do ekranów ok. 5-calowych i właśnie na takich (i większych) są najbardziej czytelne i funkcjonalne.
Jaki wobec tego będzie pożytek z możliwości złożenia smartfona, skoro żeby normalnie go używać, będzie musiał być cały czas rozłożony? Czy możliwość zmieszczenia 7-calowego smartfonu w kieszeni to jedyna korzyść? A może Samsung ma w zanadrzu jakieś zupełnie nowe, autorskie oprogramowanie dostosowane do składanych smartfonów? Możliwe też, że takie urządzenie pojawi się w kilku wariantach.
Smartfon miałby zadebiutować, o czym już pisaliśmy, podczas MWC 2019.
Jak wspomniał Damian w swoim wpisie, producent planuje wyprodukować od 300 do 500 tys.sztuk tego smartfona. Pół miliona egzemplarzy wobec ponad dziesięciokrotnie większej sprzedaż Galaxy S9+ wydaje się ledwie garstką. Producent zachowa się więc bardzo zachowawczo. Czyżby nawet Samsung nie był do końca pewny, czy ten projekt ma szansę na sprzedażowy sukces?
https://www.gsmmaniak.pl/838486/samsung-galaxy-s10-beyond-premiera/
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Myślicie, że 3,5 cala to odpowiednia wielkość ekranu? A może nie dajecie wiary tym informacjom?
Źródło: The Investor, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…
Ten RTS to bez wątpienia miły hołd dla legendarnego Command and Conquer. Mimo kilku wad…
Po zapowiedzi flagowca Sony Xperia 1 VII, fani oczekiwali kilku słów na temat Sony Xperia…
iPhone 17 Pro miał oferować warstwę antyrefleksyjną podobną do tej z Galaxy Ultra. Nowy przeciek…