Ostatnimi czasy w mediach pojawiło się sporo informacji na temat trudów pracy w chińskich fabrykach produkujących sprzęt elektroniczny (wspominano głównie zakłady korporacji Foxconn). Jedni szukają winy po stronie kadry kierowniczej i właścicieli tych firm, a inni zwracają uwagę na brak reakcji ze strony producentów zamawiających sprzęt i finalnych odbiorców, czyli nas. Wśród propozycji rozwiązania tego problemu, pojawiła się także opcja stworzenia „etycznego” sprzętu. Na początek iPhone’a.
Organizacja pozarządowa SumOfUs poinformowała o swej akcji zbierania podpisów pod petycją o stworzenie pierwszego etycznego iPhone’a. Pomysłodawcy tego projektu chcą wpłynąć na Apple, by firma zatroszczyła się o warunki pracy pracowników Foxconn. Przedstawiciele SumOfUs są przekonani, że amerykańska korporacja może wpłynąć na chińskich dostawców, by przestali naruszać przepisy prawa pracy.
Warto podkreślić, iż w ciągu doby od publikacji petycji podpisało się pod nią ponad 35 tys. osób. Spory wpływ mogły na to mieć zarówno wypowiedź szefa Foxconn, który porównał swych pracowników do zwierząt (później tłumaczono, iż miał na myśli wszystkich ludzi), jak i obszerny artykuł w The New York Times poświęcony obojętności Apple wobec chińskich pracowników.
Waszym zdaniem, taka petycja może wpłynąć na postawę Apple? Czy amerykańska firma powinna się zająć tą sprawą?
Źródło: CNET
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Nothing w końcu ujawnił datę startu aktualizacji. System Nothing OS 4.0 oparty na stabilnym Androidzie…
Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…