Zaczynamy festiwal plotek i przecieków na temat Samsunga Galaxy Note 9. Do sieci przedostała się specyfikacja, która wygląda bardzo prawdopodobnie w kontekście nowego, flagowego phabletu Koreańczyków. Wielkiej niespodzianki bym się jednak nie spodziewał.
Samsung Galaxy Note 9 zadebiutuje najprawdopodobniej jak zwykle w drugiej połowie tego roku. Koreańczycy przyzwyczaili nas do wydawania swoich urządzeń w podobnym odstępie czasowym – pod koniec zimy lub na wiosnę seria Galaxy, a na jesień seria Note. Zapewne nie inaczej będzie tym razem.
Do sieci przedostała się możliwa specyfikacja, na którą będziemy mogli liczyć w przypadku nowego Note’a. Trzeba przyznać, że wygląda to interesująco, jednak osobiście nie jestem zaskoczony – szczególnie po premierze Galaxy S9 i S9 Plus. Oczywiście to wszystko nie są potwierdzone informacje, tak więc jeszcze wszystko może się zmienić. Wydaje mi się jednak, że wielkiej rewolucji względem tej grafiki po prostu nie będzie.
Samsung Galaxy Note 9 miałby zostać wyposażony w 6,3 calowy wyświeltacz, który będzie działał w rozdzielczości 2,960 x 1,440 pikseli – to u Koreańczyków obecnie standard. Za szybkie działanie miałby odpowiadać procesor Snapdragon 845 lub Exynos 9810: to wszystko w zależności od regionu. Dziwi mnie jednak ilość pamięci RAM – 6 gigabajtów. Taką specyfikację posiada Galaxy S9+. W przypadku Note’a, Samsung mógłby pokusić się o nieco więcej RAMu – coś w okolicach 8 gigabajtów. Oczywiście nie zabrakło tutaj kompatybilności z certyfikatem IP68.
Na tylnej obudowie znajdziemy dwa aparaty o rozdzielczości 12 Mpix. Z przodu znajdzie się miejsce na kamerkę z sensorem 8 Mpix. To, co najbardziej mnie martwi, to bateria. Grafika pokazuje akumulator o pojemności 3300 mAh. Trochę mało...
TEST | Samsung Galaxy Note 8. Czy to najlepszy smartfon na rynku?
Reszta specyfikacji w zasadzie wygląda podobnie, jak w przypadku serii Galaxy. „Nowy S-Pen” brzmi nieco tajemniczo i to tak naprawdę jest nowość, w której Samsung może nas jeszcze zaskoczyć.
Zabrzmi to może dziwnie, ale… jak dla mnie to szału po prostu nie ma. Ot taki sam flagowiec jakich mnóstwo w 2018 roku. Czym Galaxy Note 9 mógłby się więc wyróżnić? Nie mam niestety pomysłu. Jedyne co przychodzi mi na myśl, to faktycznie wspomniany wcześniej rysik S-Pen.
Źródło: Slashgear
Ceny Samsung Galaxy Note 9
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.