REKLAMA TP
czwartek, 15 lutego 2018, Damian Kucharski

Nokia 7+ na zdjęciu. Ma ekran 18:9, podwójny aparat i należy do Android One

0 odpowiedzi na “nokia-7-plus”

  1. wilgotny pisze:

    nokia 7+ to jest moj faworyt , jak bede wymienial moj telefon , ktory jest moim najwiekszym zyciowym rozczarowaniem – xiaomi redmi note 4.

    NAZIR 2018 PAMIĘTAMY

  2. aga pisze:

    Damianie nie patrzmy na przereklamowanego Samsunga tylko na rynkową rzeczywistość . Jeżeli konkurencja wystawi swoje produkty w zbliżonych parametrach to cena będzie również ważnym czynnikiem przy wyborze i zakupie produktu więc moim zdaniem HMD nie może za ; super średniaka ; żądać około 2 tysięcy na naszym rynku. Zapomniałem jeszcze o terminie wprowadzenia np. na nasz rynek który za pewne będzie dość odległym co umożliwi konkurencji nowy produkt HMD ; zakryć ; swoimi produktami oczywiście jeżeli będą co najmniej o równych parametrach.

    • Damian Kucharski pisze:

      Ale cena Galaxy A8 pokazuje rynkową rzeczywistość 🙂
      Poza nielicznymi wyjątkami, takie średniaki kosztują ok. 2000 złotych.
      Tak było z Moto Z2 Play, Moto X4, Asus ZenFone 4, Asus ZenFone Zoom S, Xperia XA2 Ultra czy smartfonami Huawei Nova.
      Żadna nowość, a przynajmniej taka Nokia 7 Plus ma się czym wybronić 😉

      • aga pisze:

        Zgadzam się z Tobą ale właśnie przez taką cenę te modele bardzo słabo się sprzedają a Huawei , Xiaomi itp. idą do przodu i wydają coraz więcej ( nie koniecznie zawsze są lepsze od poprzedników) nowych modeli z lepszymi bebechami.

      • Gość pisze:

        Ten Zenfone 4 dość długo trzyma swoją cenę. W X-Kom wciąż „wisi” za 1998 zł.

  3. G pisze:

    Zaczyna się znowu sucha rozmowa, lecz moim zdaniem Xiaomi redmi note 4 to bardzo udany model CENA-JAKOŚĆ. Nokia 7 to już zupełnie inny pułap cenowy, a wiec oczekiwania miałbym też większe. Wsparcie tego modelu jest nie do przecenienia i sądzę, że Nokia 7 się do niego nawet w jednej trzeciej się nie zbliży.

    https://foru…dmi-note-4

    • Kacper Mazur pisze:

      Oczywiście, jeśli mówisz o wsparciu przez niezależnych programistów dla osób, które chcą grzebać w smartfonie, a takich jest bardzo mało patrząc na miliardowy rynek.
      Ale jeśli chodzi o oficjalne wsparcie producenta pod względem aktualizacji oprogramowania i wprowadzenia nowych funkcji, to ten Xiaomi odchodzi do lamusa i staje się nieatrakcyjny porównując go z Nokią.


reklama