iPhone SE 2 jednak nie taki pewny? Nie chcę, by te słowa się sprawdziły

iPhone SE 2 prawdopodobnie jest jednym z najbardziej wyczekiwanych smartfonów. Jeden z analityków twierdzi, że raczej nie pojawi się on w drugim kwartale tego roku. Oto dlaczego radzę jednak w to nie wierzyć.

iPhone SE 2 powinien mieć premierę w tym roku. Tak przynajmniej wynika z wszystkich dotychczasowych plotek, jakie pojawiły się w sieci. Co więcej, ostatnio wspomniano nawet, że powinien pojawić się w maju lub czerwcu. Byłaby to dosyć ciekawa sytuacja, bowiem wcześniej się ona nie zdarzyła. iPhone SE zadebiutował na wiosnę 2016 roku (w marcu) i od tamtej pory nie doczekał się żadnej aktualizacji (poza zwiększeniem pojemności pamięci wewnętrznej i obniżonej ceny).

iPhone SE 2 ma dostać ważną nowość z iPhone X. Mamy rendery

Analityk Ming-Chi Kuo, który jest niezwykle płodnym spekulantem przesłał kolejną notatkę dla inwestorów. Twierdzi w niej, że iPhone SE 2 raczej nie pojawi się w drugim kwartale tego roku. Swoje słowa argumentuje wykorzystaniem dostępnych zasobów przez Apple na rzecz trzech kolejnych iPhone’ów, które mają mieć premierę w tym roku. Po raz pierwszy, trzy modele pojawiły się na jesieni 2017 roku, aczkolwiek ze względu na problemy w produkcji, sprzedaż flagowca rozpoczęła się później. Kuo twierdzi, że Apple zrobi wszystko, by nie dopuścić do powtórki z tej sytuacji i całe moce przeznaczy na flagowce. Z jednej strony ma to sens, zaś z drugiej – nie do końca. iPhone SE nie jest tak zaawansowanym smartfonem, a jego produkcja (z części poprzednich urządzeń) byłaby przecież w Indiach.

Analityk dodaje, że jeśli już pojawi się nowy iPhone SE to otrzyma on tylko pobieżne zmiany takie, jak szybszy procesor czy niższą cenę. Nie wierzy on jednak w implementację elementów z „ósemek” czy „dziesiątki”, jak chociażby bezprzewodowe ładowanie. O tej funkcjonalności było jednak głośno i nie zdziwiłbym się, gdyby Kuo się mylił. Wspomniany analityk wielokrotnie przedstawiał sprawdzone przewidywania, aczkolwiek w ostatnim czasie wielokrotnie je zmieniał (np. sprzedaż iPhone X) i zdarzały mu się nietrafione doniesienia (np. trzy kolory iPhone X). Miejmy nadzieję, że także i w tym przypadku będzie się mylił. Wierzę, że na drugą generację omawianego iPhone’a czeka naprawdę liczne grono osób i Apple o nich nie zapomni.

Źródło: MacRumors