CEO Apple – Tim Cook zajął pierwsze miejsce na liście najlepiej opłacanych top menedżerów w USA w roku 2011. Informacją tą podzieliła się agencja Bloomberg, która przeanalizowała zarobki wielkich tego świata. Następca Steve’a Jobsa zainkasował w ubiegłym roku około 378 mln dolarów. Dużo?
Lwią część wspomnianej sumy (376,2 mln dolarów) stanowi milion akcji Apple, które firma przekazała nowemu CEO. Połowa papierów wartościowych stanie się własnością szefa amerykańskiej korporacji Apple w sierpniu 2016 roku. Pozostła część w sierpniu 2021 roku (wówczas będzie mógł z nimi zrobić, co tylko zechce). W ten sposób rada dyrektorów pragnie zagwarantować firmie ciągłość zarządzania i dbałość prezesa o interesy korporacji.
Pozostała część wspomnianej na początku kwoty, czyli około milion dolarów to wynagrodzenie Cooka za poprzedni rok. Dla porównania Steve Jobs przez kilka lat otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 1 dolara (sam je sobie ustalił). Współzałożyciel Apple wielokrotnie podkreślał, iż pieniądze są jedynie dodatkiem, a największą radość sprawiało samo wprowadzanie innowacji i zmienianie świata. Prezesi innych firm i jego współpracownicy z Cupertino mają trochę inne podejście do sprawy i obok możliwości kreacji trendów chcą widzieć sporą ilość zer. Wychodzicie z tego samego założenia?
Źródło: Astera
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Rozpędzony fintech Revolut wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Tym razem zaoferuje własne usługi telekomunikacyjne.…
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…
Ogromny atak hakerski przeprowadzono dzisiaj na rządową aplikację mObywatel. Polacy stracili dostęp do kluczowych e-usług.…
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…