Japończycy w ubiegłym roku zaprezentowali kilka niezłych urządzeń, jednak śmiało można powiedzieć, że Sony doznaje obecnie małej stagnacji. Co powinien zmienić ten producent, aby wrócić na szczyt? Ja mam tylko jedno marzenie.
Sony ma się całkiem nieźle, jednak nie tak dobrze, jak byśmy tego chcieli – a przynajmniej nie tak dobrze, jak ja bym tego chciał. Japończycy pokazali w ubiegłym roku Xperię XZ Premium i Xperię XZ1 i okej, te smartfony są niezłe, ale brakuje im jednego: elementu zaskoczenia. Co więc powinno zmienić Sony w 2018 roku żebyśmy kierowali głowę w stronę ich smartfonów? Moim zdaniem jedną rzecz, ale nie krępujcie się, jeśli uważacie, że jest ich więcej.
Test Sony Xperia XZ Premium – fajny smartfon z ekranem 4K i świetnym slow-motion
W przeszłości miałem dwa smartfony od Sony – Xperię Z i Xperię Z2. Oba bardzo sobie chwalę i mam do nich sentyment. Nakładka była szybka, aktualizacje znośne, a aparat robił naprawdę przyzwoite zdjęcia. Praktycznie nie mogłem narzekać. Owszem, urządzenia te zestarzały się szybko, ale przynajmniej z godnością. Nie mam pojęcia, jak jest teraz ze smartfonami Sony, bo dawno żadnego nie miałem w rękach (poza wystawą w sklepie), więc ciężko mi się wypowiedzieć.
Dział mobilny Sony mimo pozorów balansuje jednak na granicy rentowności, którą bardzo łatwo przekroczyć i spaść w dołek, w jakim znajduje się chociażby HTC. Przychody spadły o 32 procent, sprzedaż smartfonów spadła z 33 milionów sztuk do zaledwie niecałych 15 milionów… i tak dalej i tak dalej.
Zasadniczą rzeczą, która powinna się zmienić jest design. Koniec z „tabliczkami czekolady” – błagam Sony, przesuń czytnik na tył, zrób ekran 18:9 i zostaw specyfikację oraz swoje pomysły na aparat takimi, jakie są. I wszystko powinno być dobrze, przynajmniej teoretycznie. Japończycy cierpią na syndrom brzydkiego kaczątka – ich flagowce może i są wydajne, ale są naprawdę brzydkie. Dokładnie tak samo, jak ma to miejsce w przypadku urządzeń Google Pixel. Klient kupuje oczami! O ile ten wyświechtany frazes ma jakieś znaczenie.
Słyszeliśmy już o wielkich zmianach dotyczących wyglądu smartfonów Sony i jak na razie ani widu ani słychu. Możliwe, że w przypadku targów MWC w Barcelonie coś się zmieni, ale póki co nie byłbym tego taki pewien. Patrząc jednak realistycznie: Sony nie dogoni Samsunga i nie dogoni Apple, na to nie ma szans. Japończycy mają jednak ogromny bagaż doświadczeń, są szybcy z aktualizacjami i często wyceniają flagowe smartfony taniej niż konkurencja.
Czego więc tutaj brakuje? Mam nadzieję, że Wy wiecie, bo ja już nie mam pomysłu.
Sony Xperia XA2 i Xperia XA2 Ultra w przedsprzedaży. Warto kupić? (pierwsze wrażenia)
Ceny Sony Xperia XZ1
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.