REKLAMA TP
czwartek, 7 grudnia 2017, Damian Kucharski

Xiaomi Redmi 5 i Redmi 5 Plus oficjalnie. Tak się robi tanie smartfony

0 odpowiedzi na “Xiaomi-Redmi-5-and-Redmi-5-Plus-768×765”

  1. Gddb pisze:

    Będzie mój!

  2. Gddb pisze:

    Biorę go w ciemno bez zbędnego pier…. po co przepłacać za samsunga. Wersja plus spokojnie starczy na dwa lata!

  3. beaviss pisze:

    Szału nie ma zostaje prze redmi Note 4

  4. adam adi pisze:

    Budziet b20

  5. adam adi pisze:

    Czy nie budziet

    • Damian Kucharski pisze:

      Trudno powiedzieć.
      Jak trafią do Polski, to pewnie będzie.
      W chińskich wersjach niekoniecznie.

  6. Mateusz Jastrzębski pisze:

    NFC pewnie nie mają

  7. MrVik pisze:

    Jeśli takie duże ekrany i wymiary mają modele z seri Redmi to ciekawe jakie będą nowe Redmi Note? Dla mnie przesadzili, ale niestety takie są obecnie trendy i Xiaomi jak widać się ich trzyma – szkoda.

  8. Rafał Borowski pisze:

    Te ceny to z kosmosu wzięliście chyba. Oficjalnie najtańsza wersja małej 5ki ma być po 199$ a 5+ po 250$ (netto, bo na granicy dowalą VAT – wersja 3/32gb) na aliexpress jest presale i są trochę tańsze – po 238$. Do tego VAT (bo od czasu jak pis doszedł do władzy to chyba dostali jakiś nakaz podatkowania wszystkiego bo każda paczka którą zamówiłem ma naliczane +23%) no i nagle… nagle jest słabo, bo nie licząc ekranu redmi 5 i 5+ to jest to DOKŁADNIE TO SAMO co Redmi Note 4/4x jeśli chodzi o bebechy…. nie ma tam zupełnie NIC innego – ani NFC, ani USB C, ani lepszy aparat, procek ten sam, a i mógłbym się nawet pokusić o stwierdzenie, że jest gorzej, bo bateria w porównaniu do note 4 dostała spadek 100mAh a ekran większy w 5tce, więc będzie żarł więcej batki i wytrzyma krócej na ładowaniu… Także w sumie można mieć ten sam telefon (-ekran) już za 150$ (3/32gb i to global/india z ładowarką EU i obsługą B5/B20) więc…. meh….

    • Damian Kucharski pisze:

      Te ceny zostały podane przez Xiaomi na konferencji i nie uwzględniają żadnych podatków.

      • Rafał Borowski pisze:

        Nie no ok, ale to się ma nijak do cen w Europie. Co mi z tego, że we Włoszech Grana Padano kosztuje 5 euro za kilo jak w Polsce muszę zapłacić za niego 20 zł za 100 gram? Najtańszym źródłem jest ali/gear/bang itp. a tam już są ceny i nie wygląda to dobrze :/ Gdyby przelicznik był taki jak tu podajecie… szarpnąłbym tego 5 plus 🙂 a tak…. 🙁

        • May Czos pisze:

          Ale oni nie podali złego przelicznika. Tyle Xiaomi kosztują w Chinach. Tyle, że ty nie kupujesz w Chinach od Xiaomi tylko sprowadzasz przez pośrednika który ma spora marżę i musi jeszcze opłacić wysyłkę.

        • Paweł T pisze:

          Przecież dziś premiera, telefon nie jest dostępny jeszcze więc to są ceny przedsprzedażowe, za tydzień, dwa zejdą do poziomu +30% Chińskich.

  9. grzybek pisze:

    To nie dziwię się, że obcinają aktualizacje Redmi Note 3. Inaczej, tak samo jak przy RN4, trudno byłoby znaleźć powód na zmianę telefonu na nowszą generację.

    • cukru pisze:

      O jakim obcinaniu aktualizacji mówisz? Bo chyba nie aktualizacji Androida, te dla obu modeli są absolutnie normalne jak na telefony Xiaomi i żadnego ostracyzmu w portfolio tu nie ma.

      • grzybek pisze:

        Generalnie zachowana jest ta zasada jednej aktualizacji androida, ale pierwszy raz nowa wersji nakładki obcina tyle nowości dla starszych urządzeń.

        Poza tym posiadacze Redmi Note 3 Pro SE nie dostali ani jednej aktualizacji Androida.

        • cukru pisze:

          Bo Redmi Note 3 Pro SE praktycznie nie jest liczony jako oddzielny model, więc został na takiej wersji systemu jak Redmi Note 3 Pro. A nowości obcina, bo jak widać uparte trwanie przy własnych API jest zwyczajnie głupie. Tak samo jak próba wspierania takiej ilości urządzeń naraz. Piszę próba, bo tak naprawdę te aktualizacje nie zmieniają zbyt wiele.

          • grzybek pisze:

            To prawda. Niemniej wybierając Redmi Note 3 Pro SE napotykałem na dwie informacje o Xiaomi – jedna aktualizacja androida i brak znaczenia wersji systemu z powodu nakładki, więc mogę czuć się lekko zawiedziony ;).

            Niemniej nie jestem z tych, co się od obraża na firmy, tak działa ten rynek. Xiaomi jednak pewnie już nie kupię. Za duże są te nowe telefony i mało nowych rzeczy wnoszą. Redmi Note 3 przerastało specyfikacją całą średnią półkę, Redmi Note 4 było na podobnym poziomie (wygrywało ceną), a Redmi 5 Plus może już odstawiać (powoli wchodzi Snap 630).

          • cukru pisze:

            Mnie procesor nie boli, boli mnie zmniejszanie grubości telefonu kosztem pojemności baterii, a potem aparat i tak idiotycznie wystaje. Przynajmniej nikt jeszcze nie usuwa jacka w tanich smartfonach.

          • grzybek pisze:

            Wiadomo, że Snap 625 dalej daję radę, ale posiadając telefon ze Snapdragonem 650 chciałoby się zrobić krok do przodu, nie do tyłu. Mniejsza bateria może być faktycznie problemem i zgodzę się, że jack to zaleta.

  10. Krzysiek pisze:

    szybkie ładowanie już posiada redmi 4x po aktualizacji do MIUI 9

    • Marcin Brak pisze:

      Czyli szybkie ładowanie zależy od oprogramowania, a nie od sprzętu? Tzn., że wcześniej przed MIUI 9 blokowali tą funkcję?

  11. Nazir pisze:

    Coś nowego z ekranem 6 cali jako AndroidOne bym kupił ale nie badziewie z syfem MIUI

    • Strampek pisze:

      Jak tam aktualizacja na SGS8+ ? Widać to oreo ? hahaha

      • Nazir pisze:

        Beta testy robią więc jest szansa że po nowym roku coś zapodadzą
        ps.
        Mi A1 AndroidOne też nie ma Oreo i teraz szukają ludzi do beta testu
        Więc nie jest kolorowo …

  12. Bartosz G. pisze:

    Zamiast tej irdy nfc by dali

  13. Damian Mórawski pisze:

    Pierwsze wrazenie fajne. Telefon jako zabawka super. Ale mnie boli rodzaj wyswietlacza. Niestety ale wyswietlacz swieci jakby to nie byl ips a tn. Wydziela nieprzyjemne zimne swiatlo az mnie glowa boli. Jakosc dzwieku dla wrazliwego ucha nie do zaakceptowania. Jakosc zasiegu to tez dziwna sprawa. Tam gdzie 3g powinno osiagac predkosc potrzebna do przegladania stron informacyjnych to na xiaomi jest zupelna cisza i telefon widzi jedynie Gprs edge i tutaj nawet dzielnie podtrzymuje rozmowy telefoniczne. Mozna powiedziec ze to kolejne urzadzenie dzieki ktoremu polowa drogi pociagiem to brak internetu. Gps dziala dosyc dobrze. Jak dla czlowieka z zadupia jest to urzadzenie kompletnie bezuzyteczne ale w miescie to osmy cud swiata za te pieniadze. W tej cenie absolutny hit. A jesli chodzi o mnie to mam teraz spory problem ze znalezieniem czegos dla siebie. Nokia umarla a wraz z nia dobre tanie telefony.


reklama