Tego można było się spodziewać – informacje o ograniczonej dostępności iPhone X podczas premiery sprawiły, że wiele osób rzuciło wszystko, by tylko dorwać smartfona, bez którego od jutra ciężko będzie funkcjonować w normalnym świecie. No i powstały legendarne już kolejki.
Wydaje się, że kolejki przed sklepami są czymś normalnym. Często widuję sznurek złożony z pań oczekujących na otwarcie sklepu z używaną odzieżą w dniu nowej dostawy, nikogo nie dziwi też napór na drzwi obrotowe przy otwarciu nowej galerii handlowej. Ale to, co dzieje się przy premierze każdego kolejnego iPhona, to już szaleństwo zakrawające o czysty absurd.
Przed Apple Stores na całym świecie tworzą się bowiem gigantyczne kolejki w oczekiwaniu na premierę nowego smartfona Apple, czyli iPhone X. Informacje o brakach magazynowych nie sprawiły, że chętni na zakup sprzętu w dniu premiery odpuścili – kolejki stały się jeszcze dłuższe, co zakrawa na absurd. Największe z nich powstają w Azji – przed sklepami w Japonii i Singapurze są one na tyle długie, iż powstają specjalne komitety kolejkowe, a czekający mają tylko jedno udogodnienie. Mogą opuścić kolejkę na godzinę w celu kupna czegoś do jedzenia lub picia oraz skorzystania z toalety, ale jeśli nie uda się wrócić w ciągu 60 minut, miejsce przepada bezpowrotnie.
Motywacją dla wielu kolejkowiczów jest nie tylko kupno iPhone X, ale jego późniejsza odsprzedaż za znacznie wyższą cenę. Są na to spore szanse, bo analitycy już przewidują, iż sprzedaż tego sprzętu będzie bardzo ograniczona i nie wszyscy chętni będą mogli się zaopatrzyć w najnowsze „cudo” Apple. A wiadomo, że jednak nie wszystkim maniakom chce się stać w gigantycznych kolejkach. Co więcej, niektórzy „stacze kolejkowi” bardzo chętnie odstąpią swoje miejsca w kolejkach, oczywiście za odpowiednią opłatą.
Powiedzieć, że świat stanął na głowie, to nie powiedzieć nic. Jeśli kiedykolwiek będziecie śmiać się z kolejnej wyprzedaży torebek czy świątecznego karpia w jednym ze znanych dyskontów, to przypomnijcie sobie, co dzieje się w dniu premiery iPhona. I to w ponoć znacznie bardziej cywilizowanych krajach, niż Polska.
źródło: phonearena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Firma MEIZU fanom smartfonów jest doskonale znana. Jakiś czas temu zapowiedziano jednak zakończenie przygody chińskiego…
OnePlus 11 otrzymał w Polsce nową, pokaźną aktualizację oprogramowania. Dzięki niemu ten telefon stał się…
Startują nowe rabaty na stacjach paliw. Tym razem ze zniżek skorzystamy na stacjach paliw sieci…
Wiadomości Google niedługo pozwolą nam na coś, na co długo już czekaliśmy. Chodzi o edycję…
Samsung Galaxy S25 Ultra w ciemno jest pretendentem do tytułu najlepszego fotosmartfona przyszłego roku. Niepokojący…
6100 mAh w smartfonie, który jest prawie flagowcem. To brzmi bardzo dumnie i OnePlus 13R…