piątek, 3 listopada 2017, Damian Kucharski
TEST | myPhone Prime 2. Co potrafi phablet za 400 złotych?
0 odpowiedzi na “IMG_20171101_132244”
reklama
Zdecydiwanie odradzam produkty firny MyPhone. Orzy czym to nieprawda – to sa tanie chinczyki, na ktorych namalowano logo myPhone i sprzedaje sie za cene czesto o 50% wyzsza. Co z te 50%? Myślicie ze przyjazna gwarancja czy szybki serwis. A figę! Juz lepiej kupic od razu w Chinach, moim zdaniem wieksze szanse na uznanie reklamacji.
Chinska „jakosc” – usterki, albo wady fabryczne i obsluga gwracyjna kojarzaca mi sie z wykidajłą w burdelu portowym – dlatego zde cy do wa nie odradzam. Nienienienienienie i jeszcze raz nie.
nigdy nie miałam problemów z gwarancją w myPhone, za to dużo gorsze mam wspomnienia z serwisem huawei
Wszystkie smartfony to Chinczyki ale do huawei sporo mu brakuje
Mam to same zdanie!
Kolejny koszmarek ze stajni MyPhone. Albo raczej HIPERKOSZMAR… Niestety sporo osób kieruje się ceną. Potem zostaje już tylko nerw i zgrzytanie zębów. A wystarczy dozbierać 2 stówki i wziąć Redmi Note 4x!
Phablet to 5,5 cala ?
Wszystko zależy od tego na ile ktoś sobie może pozwolić. Jak ktoś potrzebuje zastępczego telefonu na szybko to może się sprawdzić
Gdyby miał LTE…
w tej cenie rzadko który ma, poza tym LTE jest przereklamowane , o ile nie ciągnie się filmów nie widać specjalnej różnicy
Jedyna wada jak dla mnie brak LTE ale i tak daje radę
2GB ramu to rzadkość w tej półce cenowej więc nie jest źle
Kilka lat temu kupiłem myPhone NEXT. Chociaż obecnie w kategorii „smartfon” to już „elektrośmieć” ze względu na małą wielkość ekranu 4,5″ i małą rozdzielczość 960×540, czyli pół miliona pikseli, to nadal używa go moja żona ze względu na jedno genialne rozwiązanie, którego nie ma żaden inny smartfon na świecie: podświetlane 3 przyciski funkcyjne, które, jeśli się nie odbierze telefonu lub sms-a „mrugają do skutku” pokazując, że ktoś chciał się połączyć lub przesłał wiadomość.
Żeby móc przeglądać internet (właściwa rozdzielczość ekranu 1 milion pix, czyli 720×1280 pix i min 5″ lepiej 5,5″) przeszedłem na doskonałe i tanie Goclever’y Quantum 2500 i zaraz potem Quantum 2550.
Wczoraj kupiłem znajomej osobie myPhone PRIME2, gdyż z opisu wydawał mi się bardzo atrakcyjny.
Jednak jutro idę go zwrócić ze względu na ukryte wady, które eliminują możliwość jego użytkowania. Jest ciężki, waży 197g, mimo że w opisie kłamliwie jest podane 163g!
Mimo 3 godzin wysiłku i złamanego paznokcia nie udało mi się zdjąć topornej blaszanej obudowy, żeby dostać się do środka i wstawić karty SIM i mikroSD!!!
Właściwa instrukcja, to 3 mini strony 6×9 cm zapisane mikro czcionką, gdzie nie ma ani słowa o tym jak otworzyć smartfona (jakich użyć narzędzi), bo mój solidny paznokieć uległ złamaniu i może będzie schodził. Ktoś wstawił na YouTube 15 min film o tym smartfonie, w którym stwierdził, ze ciężko go otworzyć, ale nie pokazał jak można tego dokonać. Z tego filmowego opisu dowiedziałem się jednak, że myPhone PRIME2 nie ma baterii lecz na stałe wbudowany niewymienialny akumulator!!! Czyli jak spadnie jego wydajność, to smartfon razem z akumulatorem na „elektrośmiecie”!!!
Z mojego doświadczenia z kilkoma smartfonami wynika, że jak poważnie się zawieszają, to jedynym ratunkiem jest reset przez wyjęcie i ponowne wlożenie baterii.