REKLAMA TP
czwartek, 26 października 2017, Damian Kucharski

iPhone X w polskiej przedsprzedaży. Kupisz go także u operatorów (znamy ceny)

0 odpowiedzi na “iphone x”

  1. Alex pisze:

    Huawei Mate 10 Pro już można zamawiać w EURO RTV AGD . Kamerka 360 gratis
    https://m.eu…eski.bhtml

    • Damian Kucharski pisze:

      Stosowny wpis o Huawei Mate 10 Pro zostanie opublikowany jutro z samego rana 🙂
      Dzięki za info, dołączę link do tekstu.

  2. JKDelaney pisze:

    Ja *** prawie 6k za telefon w lepszej wersji. To już absurd. Podoba mi się (oprócz tego wycięcia) ale cena to juz gruba przesada. Kupuje flagowce od paru lat ale ceny stają się tak absurdalne że przestaje wogole brać pod uwagę telefony typu note 8 (chyba że spadnie zdecydowanie poniżej 3k) nie mówiąc już o iphone X.

    • Dancap pisze:

      No to właśnie dzięki takim osobom jak ty producenci widzą, że mogą jeszcze więcej z was wydoić 🙂

      • JKDelaney pisze:

        Nie wiem na jakiej podstawie tak twierdzisz bo z mojej wypowiedzi jasno wynika że ceny flagowcow zdecydowanie przekroczyły kwoty jakie chce płacić za telefon.

        • Dancap pisze:

          Dziwi mnie twoje zdziwienie 🙂

          • JKDelaney pisze:

            Dużo twoja odpowiedź nie wniosła.

          • Fene LaVega pisze:

            Chodziło mu o to iż mówisz, że 3k to dobra cena… To cena z kosmosu jak są coś co w zasadzie możesz mieć za 600zł. Na tańszym fonie zrobisz to samo, a jedyną różnicą jest jakość zdjęć przeważnie. (Pomniejsze różnice to drobnostki warte max 200zl)

          • JKDelaney pisze:

            Nie napisałem że 3k to dobra cena. Napisałem że zainteresuje się jak spadnie zdecydowanie poniżej 3K. I jest różnica między 4300 za note 8 na start w dniu premiery a ceną powiedzmy 2500. I zdecydowanie nie zgadzam się z tym że to samo masz w telefonie za 600 zł oprócz aparatu.

          • Fene LaVega pisze:

            Nie musisz się zgadzać 😉 Chodzi o to, że w ogóle jesteś w stanie zapłacić za coś jak smartfon 3k. To samo zrobisz na fonie za 650zł, co na tym za 3k. Różnic się będzie tylko czas, ale Hej? Robimy coś w stylu projektów dla kontrahentów na czas,że nie można sekundy poczekać? Nie 😉 Tu cała sprawa. To TYLKO TELEFON. Prócz maila, przeróbki na FB fotek itp, średnio nadaje się do czegoś więcej. Nic ambitnego na tym nie zrobisz, a nawet jakby się udało, będzie to droga przez mękę i utrudnianie sobie pracy na siłę 😉

          • JKDelaney pisze:

            Po pierwsze napisałem zdecydowanie poniżej 3k, chociaż domyślam się że dla ciebie to itak nadal za dużo. Idąc twoją logiką można powiedzieć po co kupować auto za 50k albo nawet dużo droższe skoro takim za 5 a nawet jeszcze mniej też dojeżdżasz do celu tylko wolniej.

          • Fene LaVega pisze:

            Wybacz. Miałem z każdej półki cenowej telefon 😉 wnioski po użytkowaniu każdej półki. Co do auta… Tu już się mylisz. Jedne mają klimę, inne mają ABS, jeszcze inne spalają 6 zamiast 19. Wszystko zależy od potrzeb. Ja mówię raczej o funkcjonalności produktywnej. Nie o takiej jak bixby np. Samochody jednak się różnią znacznie. No i musisz w nich patrzeć przez pryzmat ewentualnych napraw itp. Nie trafiłeś z porównaniem. Auta mają rzeczywiste „ficzery”, telefony tylko te placebo.

          • JKDelaney pisze:

            Nie dostanę w telefonie za 600 zł bardzo dobrego, dobrze skalibrowanego ekranu którego uzywam na codzien i sprawdzam również na nim efekty swojej pracy, bardzo dobrych słuchawek za które bym normalnie zapłacił parę stów, nie będzie wodoszczelny (miałem telefon z klapkami na portach i mnie szlag trafiał jak musiałem je otwierać za każdym razem do ładowania a utopiłem kiedyś telefon przypadkiem więc jest to forma zabezpieczenia), różnica w szybkości działania jest mimo wszystko znaczna bo mam do czynienia ze służbowym telefonem wartym pareset złotych i nadaje się on tylko do dzwonienia a reszta to tragedia, nie będzie miał 64 GB pamieci wbudowanej a karty sd mnie nie interesują bo kiedyś mi się zepsuła i straciłem wszystko co na niej było, jesli ktoś lubi robić zdjęcia to posiadanie świetnego aparatu pod ręką jest bardzo wygodne i nie zastąpione, jakość wykonania też będzie zupełnie inna. Dla mnie to są rzeczy do których warto dopłacić.

          • Fene LaVega pisze:

            Nie wiem jaka to praca, ale z góry Ci powiem, że żaden z telefonów nie nadaje się do sprawdzania poprawności wyświetlanych kolorów 😉 (zajmuje się stricte grafiką komputerową). Słuchawki to element dodatkowy, nie są wbudowane w sprzet, (płacisz za nie w cenie końcowej tak naprawdę, nie ma nic za darmo). Wodoszczelność się zgodze, mimo iż kiedyś jej nie było (tylko tego mi brakuje w moim tel). Służbowy pewnie Samsung albo LG. Polecam NOTE4X. kosztuje tyle samo i nie ma osoby co by powiedziała, że ten telefon jest wolny itp. Pamięć? Proszę się naprawdę zainteresować xiaomi. 650zł wersje 64 GB można wyrwać PLUS ma slot sd. Zdjęcia z telefonu nadają się co najwyżej do druku małoformatowego. (Nie liczę lumii). Przykład tego ile telefon jest wart, jest LG G6. Ma wszystko. Od wodoodporności po aparat. I co? Dają 3299 żeby naciągnąć frajerów i potem cena spada dwukrotnie. Do i tak za dużej, ale bliższej realia zarobek/produkcja. A… I nie. Nie mam xiaomi 😉

          • JKDelaney pisze:

            Do rozwoju strony mobilnej jak najbardziej się nadaje, bo z mobilnej wersji korzystasz własnie na telefonie i spora część ruchu internetowego w dzisiejszych czasach odbywa się właśnie na telefonach i chce mieć dobry ekran a nie taki, na którym wszystko jest wyprane, kąty widzenia są słabe i ogólnie dłuższe korzystanie z takiego telefonu po prostu męczy, kiedy jest na dodatek powolny. Bardzo dużo korzystam z telefonu w pracy i po za nią i nie bardzo rozumiem, dlaczego komuś tak ciężko zrozumieć że mam swoje preferencję i komfort z korzystania z telefonu jest dla mnie bardzo istotny i właśnie tego typu niuanse mają wpływ na jego cene końcową. Żaden z wymienionych powyżej telefonów mi nie odpowiada. Tak, LG jest idealnym przykładem i moim zdaniem te 1900, za które go kupisz z oficjalnego źródła jest jak najbardziej odpowiednią ceną za ten telefon i żaden Xiaomi za 600 zł nie zauferuje tyle co przykładowo LG G6.

  3. Alex pisze:

    Troll Internetowy Nazir – Trollus Internauticus Naziricus – jest istotą coraz częściej spotykaną na ścieżkach sieci. Niektórzy użytkownicy jednak, szczególnie początkujący (newbies) i Ci, którzy korzystają z sieci okazjonalnie, nie potrafią rozpoznać niebezpieczeństwa wiążącego się z jego obecnością i łatwo wpadają w zastawiane przez niego pułapki. Niniejszy dokument ma pomóc nieświadomym zagrożenia niewinnym użytkownikom sieci w rozpoznaniu Trolla. Umieszczone są też w nim także sugestie dotyczące zachowania się w razie spotkania z nim. Pierwsze wzmianki o Trollus Internauticus znajdujemy w publikacjach pochodzących z czasów początków rozwoju sieci Internetowej. Naukowcy wysuwają różne teorie związane z ich pojawieniem się. Najbardziej prawdopodobna jest ta, która mówi, że pierwszy osobnik z Zespołem Trollizmu powstał w wyniku samoistnej mutacji genetycznej niezbyt inteligentnego, źle opłacanego i sfrustrowanego pracownika niewielkiego zakładu „Maleńkie Oprogramowanie”. Mutacja ta zaowocowała pojawieniem się nowego chromosomu, nazwanego G.N.I.D.A (Generator Nadprogramowych Internetowych Durnych Awantur). Zwykle nieaktywny, ujawnia się tylko w sprzyjających okolicznościach. Podstawowym warunkiem jego aktywacji jest dostęp do światowej sieci informatycznej. Natężenie jego oddziaływania zależne jest szerokości pasma łącza internetowego oraz czasu poświęcanego na korzystanie z sieci. Zestaw genów GNIDA odpowiedzialny jest za szereg różnych specyficznych symptomów. Fizycznymi objawami choroby mogą być niekiedy charakterystyczne zmarszczki na twarzy, nadające jej wyraz typowy dla maszkarona, często pojawiające się czerwone (rzadziej i tylko w ekstremalnych sytuacjach fioletowe) zabarwienie twarzy, szczękościsk i nerwowe drganie powieki. W zaawansowanym stadium choroby, kiedy do Trollizmu dochodzi uzależnienie od Internetu, Trolla można poznać po zaniedbaniu swojej powłoki zewnętrznej (tłuste włosy, brudne paznokcie, szara, ziemista cera) i towarzyszącym mu specyficznym zapachu. Większość procesów chorobowych zachodzi w mózgu Trolla. Trolle często mają syndrom dwoistości jaźni – potrafią udawać zupełnie zdrowego użytkownika sieci, prezentując Trollizm pod specjalnie dobranymi czasowymi nickami. Rodzina i znajomi rzadko orientują się, że przebywają w obecności Trolla (choć znane są także przypadki Trollizmu jawnego – osobnik podpisuje się swoim nazwiskiem i bierze udział w spotkaniach z osobami poznanymi w Internecie, co więcej w świecie realnym może okazać się on zupełnie przyzwoitym człowiekiem). Ponieważ Trollizm związany jest z Internetem, szczególnie charakterystyczne dla tej choroby objawy ujawniają się w wypowiedziach Trolla. Znamionuje je złośliwość, zgryźliwość, wulgarność i bezmyślność. Wyziera z nich niechęć do rodzaju ludzkiego, głupota, poczucie niższości, niedojrzałość emocjonalna, zazdrość, sadyzm, masochizm i niezaspokojenie seksualne. Czynnikiem aktywującym chromosom GNIDA może być niedobór lub nadmiar środków finansowych, nudna lub stresująca praca (często także jej brak), samotność, wrodzona bezmyślność, błędy w procesie wychowania, inne zaburzenia psychiczne i charakterologiczne, szok, urazy na tle nerwowym oraz czynniki środowiskowe (nieznośny partner życiowy, bogaty sąsiad lub przyjaciel, wymagający szef, lepiej ubrana koleżanka itp.) Trollizm wydaje się być choroba zakaźną, rozprzestrzeniającą się za pomocą łącz internetowych. Atakuje tylko słabe organizmy i zagnieżdża się w nich czasowo lub na stałe. Pomimo że szansa na zarażenie się Trollizmem zdrowego psychicznie użytkownika Internetu jest niewielka, to uczeni radzą unikać z nimi kontaktu.

  4. Tomek Jędras pisze:

    A po kiego komu paragon zakupu do wglądu??

  5. Taedium Vitae pisze:

    Tobie to akurat ch… do tego co kto kupuje i nic szczegolnie tobie nie musi pokazywac idioto:)


reklama