Takie zdjęcia robi Google Pixel 2. Mogę powiedzieć tylko… wow

Google Pixel 2 i Pixel 2 XL zostały zaprezentowane zaledwie kilka dni temu. Amerykańska firma postanowiła jednak pokazać, co potrafi aparat fotograficzny w tych smartfonach. Mimo, że to tylko sample, to muszę powiedzieć, że jestem naprawdę zaskoczony.

Smartfony Pixel pierwszej generacji mogły pochwalić się naprawdę dobrej jakości sensorem oraz możliwościami, które związane były z fotografią mobilną. Przed premierą Pixela 2 i Pixela 2 XL zastanawiałem się czy Google jest jeszcze w stanie zaskoczyć i wygląda na to, że nie trzeba mieć systemu podwójnego aparatu, jak reszta konkurencji, aby dalej móc robić fantastyczne zdjęcia.

Firma z Mountain View udostępniła oficjalną galerię zdjęć, która prezentuje możliwości nowego Pixela. Całość znajdziecie w tym miejscu, jednak ja postanowiłem wybrać kilka ujęć, które najbardziej mi się podobają. Aby zobaczyć je w całości, po prostu otwórzcie grafikę w nowej karcie.

Jestem świadom tego, iż sample zdjęć z Pixela 2 to szczyt możliwości, jakie jest w stanie osiągnąć aparat w tym smartfonie – nie ma się co łudzić, że to nie są przypadkowe fotki. Z drugiej strony jest ich na tyle dużo, że sami możecie ocenić, jak nowy Pixel radzi sobie zarówno w krajobrazach, portretach czy też gorszym świetle. Na końcu znajdziecie także wideo, które pokazuje różnicę w materiale nagranym ze stabilizacją oraz bez OIS/EIS.

Z drugiej strony, jeśli nowe Pixele będą faktycznie robić takie zdjęcia, to zdecydowanie stawia je to w ścisłej czołówce najlepszych smartfonów do fotografii mobilnej. Wszystko oczywiście zweryfikują recenzje, jednak jestem zdania, że jeśli posiadacie chociaż odrobinę umiejętności związanej z kadrowaniem oraz fotografią, to Pixel 2 będzie idealny.

Niestety wątpię, aby ten sprzęt pojawił się w naszej redakcji, bo jak wiadomo, nowe Pixele także nie będą dostępne do kupienia w Polsce. Póki co można więc tylko pomarzyć o posiadaniu smartfona z takim aparatem, no chyba, że zdecydujecie się na zamówienie lub zakup poza granicami kraju.

To na co czekam jednak najbardziej, to na bezpośrednie, fotograficzne starcie nowych Pixeli z Samsungiem Galaxy Note 8 i LG V30. Ciekawe, kto wygra.