>
Kategorie: Android Telefony Testy UMIDIGI

UMIDIGI C Note – test i recenzja. Tani smartfon z rewelacyjnym ekranem

Spis treści

  1. Aparat, wydajność i wyposażenie

Aparat

Aparat główny — charakterystyka, jakość zdjęć i filmów

Aparat UMIDIGI C Note stawia telefon na równi z innymi propozycjami z tego samego przedziału cenowego. Na tle konkurencji sprzęt wypada standardowo pod względem charakterystyki – aparat główny ma 13 MP, a obiektyw cechuje się jasnością F/2.2. Na rynku są co prawda smartfony z jaśniejszą optyką, ale bez wyjątku należą do innej kategorii cenowej, więc nie ma większego sensu porównywać do nich testowanego egzemplarza.

>>> Zobacz zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości


Fotografie wykonane w dobrych warunkach wyglądają przyzwoicie. Szczegółowość jest na niezłym poziomie, zakres tonalny jest przyzwoity, a do tego dochodzi prawidłowa praca automatycznej regulacji ostrości (autofokusa). Zdjęcia wykonane UMIDIGI C Note spokojnie można wydrukować i oprawić w ramkę.

W nocnych warunkach jakość zdjęć mocno jednak spada – pojawiają się spore szumy, zmniejsza się ilość rejestrowanych detali. Nie ma się jednak czemu dziwić – ten smartfon nie został do tego stworzony. Przy fotografowaniu obiektów z bliskiej odległości przydaje się pojedyncza dioda doświetlająca.

UMIDIGI C Note oferuje nagrywanie materiałów wideo w kilku trybach – począwszy od 1080p, poprzez 720p, a także 480p. Jakość materiału jest na niezłym poziomie. Nie mam większych zastrzeżeń do szczegółowości obrazu. Nagrywany dźwięk jest odpowiednio głośny.

Aparat frontowy i aplikacja do robienia zdjęć

Selfie wykonać można aparatem 5MP z przysłoną obiektywu F/2.8. Zdjęcia wykonane proponowanym zestawem przez UMIDIGI są niezłej jakości, czym zostałem mile zaskoczony. Frontowym aparatem możliwe jest także nagranie wideo w rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli).

Aplikacja do zdjęć jest banalnie prosta w obsłudze przez swój mocno uproszczony interfejs. Na głównej karcie mamy dostęp do ekranowego spustu migawki, przycisku uruchamiającego nagrywanie wideo, dostęp do galerii, przełącznik pomiędzy kamerą do Selfie, a aparatem głównym, a także dostęp do ustawień.

Po wejściu w ustawienia znajdziemy tam między innymi balans bieli, możliwość zmiany rozdzielczości zdjęcia, tryb upiększający, dobór scenerii i ekspozycji, samowyzwalacz, ISO, elektroniczną stabilizację obrazu, czy też redukcję szumów. Nie znalazłem natomiast trybu HDR.

Wydajność i system

UMIDIGI C Note / fot. gsmManiak.pl

UMIDIGI C Note wyposażony został w coraz rzadziej wykorzystywany układ MediaTek MT6737T z czterordzeniowym procesorem ARM Cortex-A53 (o taktowaniu 1.5GHz). Za grafikę odpowiada dwurdzeniowy układ graficzny ARM Mali-T720 MP2. Do tego dochodzi jeszcze 3 GB pamięci RAM.

To połączenie nie jest może porywające, ale do najprostszych zadań wystarczy. W testach syntetycznych potwierdziły się moje przypuszczenia – to przeciętny smartfon, który fanów cyferek na pewno nie zainteresuje.

Nie wiem jak Was, ale mnie zawsze bardziej interesuje, jak smartfon sprawdza się w codziennym użytkowaniu, a na tym polu testowany UMIDIGI C Note wypada dobrze. Zdarzają się przestoje, ale nie zawsze i nie ma na to jednoznacznej reguły. Czas oczekiwania na wczytanie niektórych aplikacji (zwłaszcza gier) jest jednak wydłużony.

Zarządzanie pamięcią RAM jest na ogół dobre, dzięki czemu przełączanie się pomiędzy otwartymi procesami nie trwa specjalnie długo. Zdarzają się jednak momenty, w których bardziej zasobożerne procesy są po prostu ubijane i wtedy należy wczytać aplikacje od początku. Dzieje się tak jednak przede wszystkim z grami. Spadki wydajności można odczuć również w trakcie korzystania z podzielonego ekranu, a zatem podczas pracy na dwóch aplikacjach jednocześnie – widać wtedy przycięcia i spowolnienia. Po zamknięciu dwóch okien UMIDIGI C Note potrzebuje także kilku sekund, aby „dojść do siebie”.

UMIDIGI C Note pracuje pod kontrolą niemal czystego systemu Google Android w wersji siódmej (7.0 Nougat) z poziomem zabezpieczeń z lipca tego roku. System od Google wzbogacony został o kilka dodatkowych rozwiązań, w tym możliwość dodawania i zmiany układu ekranowych przycisków nawigacyjnych. W oprogramowaniu można znaleźć także gesty, czy też zarządzanie diodą powiadomień.


Wyposażenie

Przegląd wyposażenia w UMIDIGI C Note zaczniemy od pamięci wbudowanej i czujnika biometrycznego. Na dane zarezerwowano 32GB wewnętrznej pamięci z czego dla użytkownika (według systemu) dostępne jest 31GB. Pamięć można oczywiście rozszerzyć o dodatkowe 256GB, poprzez wykorzystanie czytnika kart microSD.

Umieszczony pod ekranem czytnik linii papilarnych na ogół spełnia swoje zadanie i jest dobrym zabezpieczeniem biometrycznym, aczkolwiek czas reakcji jest na dość przeciętnym poziomie. Z pewnością nie jest to szybkość znana ze smartfonów Huawei, raczej z propozycji ASUSa i Lenovo – odblokowanie zajmuje 0.3 sekundy.

Zaplecze komunikacyjne w UMIDIGI C Note obejmuje te najbardziej podstawowe rozwiązania, które znajdziemy w niemal każdym, tanim smartfonie Dual SIM. Do dyspozycji otrzymujemy bowiem moduł WiFi w standardzie IEEE802.11 a/b/g/n, Bluetooth 4.1, GPS, a także podwójny (hybrydowy) slot kart SIM obsługujący karty w standardzie nano.

W przypadku dualSIM warto wspomnieć, że tylko na jednym slocie można korzystać z pakietowej transmisji danych w standardzie LTE (domyślnie pierwszy slot). Oczywiście jest to dualSIM standby. Podczas okresu testowego nie dostrzegłem jakiś rażących odchyleń od standardów do jakich przywykłem w chińskich urządzeniach.

Do przewodowej komunikacji dedykowany został port microUSB w standardzie 2.0 – oferuje wsparcie dla OTG i radzi sobie z pamięciami masowymi. W zestawie sprzedażowym nie ma jednak dedykowanej przejściówki.

UMIDIGI C Note / fot. gsmManiak.pl

UMIDIGI C Note jako telefon sprawdza się dobrze – dźwięk jest dobrze zbierany przez pojedynczy mikrofon, a w głośniku słychać czysty dźwięk. Nie odnotowałem również problemów z zasięgiem sieci komórkowej. DualSIM testowałem z kartami Orange i Plus.

Głośnik multimedialny umieszczony na dolnej krawędzi jest cichy, a dźwięk niezwykle płaski. I już pomijam fakt, że nie da się słuchać na nim muzyki, gdyż większym problemem jest tutaj usłyszenie nadchodzącego połączenia w bardziej gwarnym miejscu, gdy smartfon znajduje się w kieszenie spodni. Nie ma znaczenia, czy jest głośnikiem do dołu, czy też do góry.

Jakość dźwięku na zestawie słuchawkowym (testowałem prywatne akcesoria) jest zgoła odmienna i to mnie niezmiernie cieszy – słyszalne są niskie tony, a i nawet te średnie. Nie jest to jakość znana mi z LG V30, ale i tak zasługuje na plusa.

Spis treści

  1. Aparat, wydajność i wyposażenie
Paweł Gajkowski

Najnowsze artykuły

  • Gry i aplikacje
  • Longform
  • Newsy

Ten RTS garściami czerpie z legendarnego Command and Conquer. Jaki naprawdę jest Tempest Rising? Postanowiłem to sprawdzić!

Ten RTS to bez wątpienia miły hołd dla legendarnego Command and Conquer. Mimo kilku wad…

30 kwietnia 2025
  • Newsy
  • Sony
  • Telefony

Następca średniaka Sony z rewelacyjną baterią pojawi się później. Warto czekać, bo Xperia 10 VII zaoferuje wyczekiwaną zmianę

Po zapowiedzi flagowca Sony Xperia 1 VII, fani oczekiwali kilku słów na temat Sony Xperia…

30 kwietnia 2025
  • Apple
  • Newsy
  • Telefony

iPhone 17 Pro rezygnuje z tej jednej rzeczy, za którą kochałem Samsunga Galaxy S24 Ultra

iPhone 17 Pro miał oferować warstwę antyrefleksyjną podobną do tej z Galaxy Ultra. Nowy przeciek…

30 kwietnia 2025
  • Newsy
  • Pojazdy elektryczne
  • Xiaomi

Ten Xiaomi kosztuje połowę ceny Tesli Model Y, masakruje ją zasięgiem i jest dużo ładniejszy

Xiaomi YU7 zdradził wszystkie szczegóły specyfikacji przed premierą. Jest ładny, ma potężny zasięg i będzie…

30 kwietnia 2025
  • Promocje

Jaki telefon kupić do 2000 złotych? Powiem Ci szczerze – poza tą promocją niczego innego bym dzisiaj nie rozważył

POCO F7 Pro to jeden z najbardziej opłacalnych smartfonów nawet bez żadnej obniżki. W promocji…

30 kwietnia 2025
  • Akcesoria
  • Artykuł sponsorowany
  • Artykuły
  • promowane-reklama
  • Wiadomość dnia

Uchwyty samochodowe Xblitz pod lupą. Przegląd najciekawszych modeli

Jaki uchwyt samochodowy marki Xblitz  warto dzisiaj kupić? Sprawdzam wybrane modele i szukam najciekawszej propozycji…

30 kwietnia 2025