Vertu, to firma wchodząca w skład grupy Nokia. Słynie z tworzenia bardzo drogich, nieosiągalnych dla większości ludzi telefonów komórkowych, których obudowa skrywa w sobie różne metale szlachetne, jak chociażby złoto czy diamenty. Najtańsze komórki od Vertu, to skromny wydatek rzędu 300 tysięcy dolarów. Wydaje się jednak, że ceny są „troszkę” zbyt wygórowane, bo Vertu zostanie niebawem wystawione na sprzedaż.
Luksusowa marka, której zaufali chociażby rosyjscy oligarchowie lub szejkowie, zaś roczny przychód generowany przez Vertu opiewa na kwotę rzędu 200-300 milionów Euro. Za sprawne przeprowadzenie transakcji ma odpowiadać uznany bank Goldman Sachs i według pierwszych, cały czas nieoficjalnych, doniesień, jest już kilku chętnych, którzy chcą zakupić firmę.
Godnym odnotowania jest fakt, że w ostatnim roku firma zanotowała całkiem niezłe wyniki finansowe, co prowadzi do oczywistego pytania: dlaczego Nokia chce pozbyć się ze swojej rodziny firmy, która cały czas generuje zyski?
Odpowiedź jest dość banalna: fińska korporacja planuje jeszcze bliżej związać się z Microsoftem, jednocześnie wychodząc z założenia, że luksusowe telefony sygnowane logiem Vertu nie mieszczą się w nowej strategii biznesowej, którą z uporem godnym lepszej sprawy od niemal roku wdraża S. Elop. Waszym zdaniem, Nokia postępuje dobrze, decydując się na sprzedaż Vertu?
źródło: zdnetasia.com
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Xiaomi 16 zapowiada się na ideał kompaktowego flagowca. Z przecieków wynika, że nowy smartfon otrzyma…
Wygląda na to, że coraz pewniejszym jest premiera tego ciekawego urządzenia. Składany Apple iPhone Fold…
Do premiery "nowej generacji" flagowców, które będą wyposażone w nowego Snapdragona, pozostało jeszcze trochę czasu.…
Xiaomi jest nowym liderem chińskiego rynku smartfonów. Udało im się wyprzedzić Huawei i dzięki potężnemu…
OnePlus 11 dostał nową aktualizację. Ten podwójny ex-flagowiec będzie wspierany przez kolejne 3 lata, a…
iQOO Z10x debiutuje w cenie, która kpi sobie z całej konkurencji. Przy nim nawet CMF…