Tajemnicze urządzenie Xiaomi będące tematem ostatnich plotek okazało się być… Mi Note 2 Special Edition. Czym różni się od swojej pierwotnej wersji?
W ostatnich dniach sporo plotek dotyczyło premiery nowego urządzenia Xiaomi, wokół którego urosło wiele spekulacji otaczając je tajemniczą aurą. Dzisiaj wiemy już na pewno – urządzeniem tym okazał się być Xiaomi Mi Note 2 Special Edition. Jest to „Edycja Specjalna” Mi Note’a 2, który debiutował w ubiegłym roku.
Czym różni się Edycja Specjalna od poprzednika? Właściwie to… niczym. Smartfon wyposażony jest w 6 GB pamięci RAM, 64 GB pamięci wewnętrznej, 5,7 calowy AMOLEDowy wyświetlacz i tak samo jak poprzednik wyposażony jest w Snapdragona 821.
Z tyłu urządzenia została umieszczona podwójna 22,5 Mpix kamera, a do robienia selfie, z przodu producent umieścił 8 Mpix aparat. Za żywotność urządzenia odpowiada spory akumulator o pojemności aż 4070 mAh, który może zostać szybko naładowany dzięki technologii Quick Charge 3.0.
Ceny jakie obowiązują za „Specjalną Edycję” na chińskim rynku oscylują w granicach 426$ czyli nieco ponad 1600 zł. Cena oczywiście dotyczy jedynie chińskiego rynku – jak wiadomo, w dystrybucji zagranicznej urządzenia zawsze są droższe.
Osobiście jestem trochę rozczarowany – wierzyłem w jakieś nowe, ciekawe urządzenie, które mogłoby zaskoczyć powiewem świeżości – w tym wypadku powiew świeżości zatrzymał się jedynie na odświeżonej nazwie słuchawki…
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Samsung może wrócić do gry jako producent chipów firmy Qualcomm. Nowy Snapdragon 8 Elite 2…
Nie tylko najniższa cena w Polsce, ale i dodatkowy rok gwarancji. Sprawdzony sklep oferuje teraz…
Nothing nie zwlekał z wprowadzaniem stabilnego Androida 15 do swoich smartfonów. Oczekuje się takiego samego…
Rozpędzony fintech Revolut wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Tym razem zaoferuje własne usługi telekomunikacyjne.…
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…
Ogromny atak hakerski przeprowadzono dzisiaj na rządową aplikację mObywatel. Polacy stracili dostęp do kluczowych e-usług.…